FORUM DH-zone.com

u nas w zabrzu jest kilka rowerzystek mniej lub bardziej extremalnych...:D...dla przykładu jedna ma kone shred, druga ma dragstara... ale one dopiero zaczynaja... :D...dadza rade:D

Wojtazx hehe dobry jesteś. nie ma jak kumać...

Pyro wiem o co Ci chodzi poprostu bananovy7 wyjechał z apelem na forum gdzie od dawna żadnej dziewczyny jakoś nie widać. I co my mamy z tym zrobić? Namawiac nasze laski żeby jeździły?? Ja napewno tego nie zrobie..

Wyobraźcie sobie jak muscie oglądać jak Wasza laseczka rozbija sie o ziemie. No jak dla mnie nic przyjemnego. A jakby sobie coś zrobiła to już wogóle.

Moja jezdzi, duzo mowi o rowerach. Jest jedyna dziewczyna jaka dane mi jest znac ktora wie czym sa avalanche i zna specyfikacje kazdego...

Nie raz zaliczyla konkretna glebe i zyje, nie narzeka :)

Złota jest.

heh jak dla mnie co za duzo to nie zdrowo choc nie ukrywam jakbym mial kiedys wyjsc na bike z baba :P to zapewne by mnie szlag trafial ze sie wlecze za mna itd :P

max, zarejestruj ja na dh-zonie ;)

Wiele jest dziewczyn które lubią jeździć, a nawet bardzo tylko że XC, ewentualnie po lesie poszaleć i jest git - zawsze można z nimi na rower wyskoczyć

Nie no zajebiscie byloby miec laske ktora jezdzi na bajku tylko najlepiej w streecie ewentualnie dirt żeby sie bardzo nie zeszpecila przy wypadka bron boze sobie nic nie zrobila. Mi osobiście podoba sie ta http://www50.brinkster.com/trialsqueens/nora%205.jpg

http://www.trialsqueens.tk/

ogladal ktos ich filmy? one nic nie umieja... a na dodatek wiekszosc filmu byla puszczona w zwolnionym tepie....

z dziewczynami na biku jest dziwnie...cazsami taka jeżdzi ale nie widac po niej że to jest to..czasami nie mają tego zapału, tego kręćka i świra. My faaceci potrafimu o tym gadac nono stop kombinowac rozkminiać one tak dziwnie jeżdzą i .....jakby na siłe czsami. Może ja trafiłem akurat na takie ale jak sie jeżdzi to albo "rybki albo akwarium"

Mój kolega fajnie zerwał z dziewczyną, ona chciała gdzieś pujść a on:"Ej no q**a nie mam czasu, ide na rower!" Chyba nie trzeba mówić co się stało dalej. I pyam: Czy ktoś na dh-zonie pogodził jazde na rowerze z dziewczyną??

nom...ja pogodzilem jazde z dziewczyna...jezdze np. w dzien a z nia w nocy sie widze...albo na odwrot...zalezy czy ona chce gdzies isc ze mna...
czasem odpuszczam sobie rower na 1 dzien zeby z nia byc...
ona sie uczy wiec ma mniej czasu wiec moge isc pojezdzic...
z reszta...czy ktorys z was jezdzi non stop ?
troche wolnego czasu tez jest...
jak sie kogos kocha to mozna zrezygnowac czasem z innych przyjemnosci...
a ona rozumie ze jazda dla mnie duzo znaczy wiec tez nie wymaga ode mnie zebym byl caly czas tylko z nia...

a laski ktora jezdzi nie chcial bym miec...gdyby moja dziewczynka chciala uprawiac jakis soprt extremalny to sam bym jej zabronil...
za bardzo sie o nia boje...;)

O tym mówiłem Quake. Ale z drugiej strony to troche dziwne "ja moge ona nie" ;]

Najlepiej by bylo gdyby wasza laska jezdzila lepiej od was:P Fajnie by wygladalo jak dziewczyna robi np 360 i namawia do niej swojego dygajacego chlopaka:) Powiedz nie robie tego triku bo ise boje i wstyd a jak sprobujesz i sie wy.jebiesz tak samo... Ja tam bym wolal zeby moja jezdzila ale slabiej a ja bym ja uczyl... a ona by mi po swojemu odplacala:P

moja usyia gdy zaczynam jej gadac o rowrkach lub ogladac u niej program extreme(bo ja go nie mam) na sile ja ucze budowy roweru itd itd ale uparta nie przyswaja za szybko nic...smigac nie bedzie hehe bo kompletnie ja ta nie rajcuje i nie kreci... :D za to jej przyjaciolka kocha rowerki street itd uwielbia...namawiam ja na kupno jakiegos bmx bo je najbardziej lubi. :]

Z moją nie jest źle... Przynajmniej ją to tak strasznie nie nudzi. Już umie rozróżniać amortyzator jedno i dwu pólkowy :D:D I jeszcze wie co to jest napinacz

ja swoja była laske nakrecałem na rower tak długo ze az zmieniła rame na dragstara i czasami z nia jezdze (umie manuala bunnyhopa i troszke na dircie)
a aktualna usypia kiedy tylko zaczne mowic o biku
ja interesuje ewentualnie romantyczna wycieczka do lasu :P-

pzdr

Damage' - dziwne, jak ja cos mowie o biku w szkole to kumple od razu "A jak tam twoja piasta?/Zlozyles juz piaste?" A dziewczyny niestety nie mam :D (faceta tez nie:P)