FORUM DH-zone.com

Szanowne koleżeństwo!
Czy ktoś jedzie z Kraka do Gdyni w piątek i jeszcze ma wolne miejsce?
Wiem, że to trudne pytanie, ale liczę na kogoś!

Jak dojechać na DH ?

boskie chciałbym tam mieszkac

DH Gdynia - koniec ulicy Zbożowej, jadąc od Rumi pierwsze skrzyżowanie w prawo za MC sraczem

heh wygląda jak tor do supercrossu w mtx mototrax :) tak ogólnie to super
"12 - Hopa połączona z bandą" to sie chyba whip nazywa :)

http://szczuru.fc.pl/openttd/lodowiec-4x/ są pierwsze foty :P

te foty nie moje :D ale słabe :/

www.4x.dhx.pl ! pierwsze zdjecia z 4x!

Raptus.. drugie, ale dobre zdjęcia z 4x! :)

bylo zajebiscie :D

Taak :D

patrzcie co sie tam dzialo :D
http://www.gdynia.mm.pl/~hc_md/dejf.avi
link zawdzieczamy www.wfpsps.prv.pl :)

pozdro

A mi się NIE podobało pierwszego dnia. Już nawet nie chodzi o chaotyczną organizację, opóźnienia, czy olbrzymie wpisowe i o to że nie poszło mi tak jak chciałem ;)).
Trasa była tragiczna - bez ładu i składu, nie było ani jednej przeszkody która by mi sie podobała - wszystkie były niedopracowane, źle obliczone, źle wyprofilowane, do tego nawierzchnia jakby ktoś po niej przez tydzień jeździł czołgiem. Dowiedziałem się też, że nie ma możliwości poprawienia startu, który ze wszystkich stron wyglądał jak piaskownica, bo nie ma kto tego zrobić. ....Gdy kolega Sierść zaproponował że sami to zrobimy usłyszeliśmy że nie ma łopat. :))))
No nic, dobrze chciaż że było wielu fajnych i dobrych zawodników i ostra rywalizacja :)))

Mnie sie zajebiscie podobało.
nie startowałem bo jeszcze nie zrobilem roweru ale klimat byl mistrzowski, na ostatniej chopie niektorzy niezle smigali, np ten koles co robil kiss of death.
Ogolnie zajebisty klimat, fajne dupy przyszly, grille, muza i piwko, to jest to co tygrysy lubia najbardziej :D

dzisiaj na DH bedzie ciężko bo od rana leje..., chociaz mnie i tak nie robi bo nie startuję :P

Ogólnie zawody raczej udane, mi się podobało, do toru i trasy raczej zastrzeżeń nie mam ( chociaż na lodowcu mozna by jeszcze troche popracować, bo niektóre przeszkody były troche za krótkie a na trasie dh przydały by się jakieś 2 spore przelotowe chopy ).

To co mnie wku**** to organizacja. Ja rozumiem, że zawody offowe. że luz i olewka ale to co sie działo ( zwłaszcza na dh ) to juz przegięcie pały. Żeby ledwo się wyrobić z jednym przejazdem to sie trzeba chyba naprawde już postarać. I wiem, ze organizatorzy bedą pewnie w stanie wymienic milion powodów i usprawiedliwień na taką sytuację ale do mnie to i tak nie dotrze. Biuro zawodów rozstawiło sie chyba później niż większość namiotów teamowych czy firmowych. TO POWNNO BYĆ GOTOWE O 7:00 RANO.

Rok temu w Olsztynie przy podobnej liczbie uczestników o godzinie 16 było juz dawno pozamiatane po 2 przejazdach i wszystko zorganizowane było naprawdę sprawnie.

aaa... i jeszcze rampa startowa na dh... bez komentarza; z klocków lego bym lepszą zrobił w godzinę.

alle i tak było fajnie

"Rok temu w Olsztynie przy podobnej liczbie uczestników o godzinie 16 było juz dawno pozamiatane po 2 przejazdach i wszystko zorganizowane było naprawdę sprawnie."


koleg...w Olsztynei trasa ludzie przejezdzali 2x szybciej niz w Gdyni. Wiec oczywistym jest fakt ze moga zrobic dwa przejazdy w czasie gdy w Gdyni udalo sie tylko jeden.. Co do obsuwy w organizacji...no byla i to spoora...nie bede wymienail powodow dlaczego tak sie stalo bo nie o to tu chodzi...bylo tez wiele innych neidociagniec ale byla tez dobra zabawa zarowno na trasie jak i na afterku :)

czlowiek czlowiekowi przydupasem ;)