Strona 2 z 2
: 16.05.2005 22:46:41
autor: Paul
Qwa miało byc
Skuś sie jedyne wymagania to np. gwałt lub choćby rzecz tak prozaiczna i na stałe wpisana w kulturę dresów wypracowywaną przez całe pokolenie juz od ponad 10 lat czyli kradzież roweru + pobicie rowerzysty (może być ze skutkiem śmiertelnym)
:P
: 17.05.2005 00:55:27
autor: budka
sposob jest jeden, walnac w ryja i liczyc ze lekko gosica ogluszylismy( z zaskoczenia to zanim sie skapnie to kilka sekund mija) i w dluga:)
: 17.05.2005 01:37:19
autor: Szczep
ja to inwestuje w taki gaz.. nawet chyba nie miałbym takiej chęci wybijania zębow o krawężnik, gdyż jakbym poczuł na bucie, że komuś chrupnęło w ryju to chyba bym sie jeszcze na niego pożygał.. ;)
Ale będąc w jakimś strachu można go raz dobrze kopnąć, psiknąć gaziorem. :]
gorzej, jak jeden do ciebie podchodzi po rower, ty mu gazem - obalisz jednego na ziemie -> a inni stoją pod murkiem i później jak cie zapamiętają, to masz przesrane na tej danej ulicy, że chyba rower byś musiał zmienić, żeby mieć spokój. :)
Pzdr
: 17.05.2005 02:17:26
autor: MrDiggy
wybijanie zebów mnie rozjebało buahahahahaha
: 17.05.2005 03:41:05
autor: maverick-g
hmm ja dzisiaj pod koniec dnia zastosowalem sie do zasady przezornego oddalenia sie od miejsca gdzie sie zjawily dresy zwlaszcza ze zaczeli ziomkowac pijac piwko co bysmy podjechali ... i w zasadzie to nie jest zle wyjscie bo wyszlismy calo i z zachowaniem rowerkow ... oczywiscie patrol poliezi ominal ich burajac do starych zuli....
: 17.05.2005 19:57:51
autor: cwaniak_71
Paul_ems no spoko rozumiem sie i szanuje twoje zdanie ziom...ale kazdy z nas ma racje...a tak patrzac na syatystyki zakladow karnych i srodki jakimi dysponuja ta taki cweluch ****** w dupskoniedoruchany ktory kradnie to nigdy nie przestanie krasc...bo to co ma w zakladzie karnym to praktycznie same luksusy...ale zycze drechom jak wpadna kiedys do takiego zakladu karnego niech beda w nim cwelami dla innych...wiec odechce sie im potem cokolwiek jak beda po kilka razy dziennie mieli w dupie "bolca":P
ale trak na serio mowiac to trzeba sie postawic takim frajerom...zauwazcie ze nie zaatakuja was jezeli wygladacie na silnych i cwanych...i jak jestescie w grupie to nie dygajcie paly sie postawic takim frajerom...jest takie powiedzenie"morda nie szklanka"-nie potlucze sie,zawsze bedzie taka sama.
mam nadzieje ze niedlugo to sie zmieni...ale doradzam wam kupcie sobie gaz paralizujacy...mozna go kupic na bazaze za cene ok10zł, inwestycja jest siebie warta bo czasem te 10zł moze uratowac ci zycie, albo rower lub komore...(we wrocławiu taki gaz sprzedaje dziadek pod galeria)
peace!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: 18.05.2005 06:42:23
autor: Yuen
No w sumie fakt - nie ma wybrou jak sie bronic. Ja sie nauczylem, ze jak dresow jest mniej/tyle samo/cipy to nie ma co sie patyczkowac. Na poczatek olweam i ide dalej, jak jestem zmuszony to sie stawiam. Jak jest ich wiecej to spierdalam;]
Najgorsze sa takie typy, co od razu noze wycaigaja... Wtedy mina jest nieciekawa...
Z drugiej strony ludzie tez nie mysla - jak cie 5 dresow z drugiej strony ulicy pyta ktora godizna, to nie podchodz jak ***** z wycaignieta komora, bo wiadomo jak to sie skonczy (przypadek autentyczny). Jak cos dresy chca to olewac (jak sie da).
No i myslec. Dresy sa tepe. Kumpel raz zlapal dowch dresow na najstarszy trik na swiecie. Dresy go juz prawie kroja (juz by go skroili), a ten nagle patrzy niby gdzies za nich i "o kurwa!". Ci partza w tyl co sie dzieje, a chlopa juz nie ma, poszeeedl:D Musialy meic drechy depresje potem:P
Cwaniak_71 - piszesz, ze zabierze takiego karetka to sie policja zainteresuje. No i co? Jak cie znajda? Dres powei, gdzie mieszkasz? Jak dostanie w ******* do nieprzytomnosci, to nawet pamietal dobrze nie bedzie... Chyba ze to dres z towjej okolicy i cie zna (wie gdzie mieszkasz, albo cos) to wtedy gorzej. Ale tak? Napada cie dres - lejesz po mordzie, czy cyzm tam chcesz i oddalasz sie z miejsca "zbrodni". PEwno nikogo w okolicy nie bylo, jak byl to i tak pewno sie nie zainteresuje, zeby zeznawac, a jak bedzie zeznawal (przecowko tobie) to.... masz pecha...
: 18.05.2005 15:22:13
autor: pitikuku
ech przesadzacie troszke: kolega cwaniak moze zbyt dobitnie wyrazil sie z tym usuwaniem zebow, ale idee popieram: jak dostanie cwok taki ostro na boki to nastepnym razem sie dokladnie zastanowi zanim cos takiego odpier...
mialem juz na miescie taka akcje ze jechalem ulica i dresy sie z chodnika na mnie rzucily. na szczescie zjechalem na srodek i kopnalem w pedaly, ale jakbym jechal chodnikiem to papa rowerku. dlatego ide na bazar jutro i wciagam taki dres-sprej. a ten numer co opisuje Yuen uratowal mnie w tramwaju w warszawie :) zgadza sie dres glupi jest
: 18.05.2005 22:22:46
autor: cwaniak_71
Yuen nie no rozumiem cie ale nie powiedzialem nic ze dres bedzie zeznawal...ale wlasnie chodzi o to mi zeby sie skonczyla albo obnizyla taka fala kradziezy rowerow...chodzi o to tak jak to kolega pitikuku zauwazyl ze taki dres potem sie zastanowi czy warto...pozdro ziomy
: 19.05.2005 00:45:24
autor: ebeb
ALe mimo wszystko jest jedna głupia sprawa... Jak kiedyś u mnie w szkole była policjantka, to spytałem czy można mieć taki gaz. I dowiedziałem się, że póki jestem nieletni, a jakiemuś policjantowi się zechce mnie przeszukać to mogę póść do poprawczaka :/
A tak swoją drogą to ile taki gaza paraliżujący kosztuje i ile czasu jest przydatny? :D
: 19.05.2005 00:47:08
autor: ebeb
I apropos zeznawania... Gówno ono daje, masz 0,(0)1% że Cię dzięki czemuś takiemu rozpoznają...
: 19.05.2005 02:25:46
autor: cwaniak_71
ebeb pisalem ze taki gaz kosztuje ok 10zł ale nie pujdziesz na bank do poprawczaka za to cos...nic ci nie zrobia...zasrane polskie prawo jeszcze na cos pozwala...jest to do obrony wlasnej...tak samo jak noz mozesz miec do 15cm na ostrzu...pozatym gaz paralizujacy nie zabija..a tymbardziej gaz lzawiacy i nie powinni nic robic tymbardziej ze gaz jest legalny
: 19.05.2005 02:34:40
autor: Paul
Yuen ja pisałem o tym że po pobiciy sanitarka wzywa pały. Apropos tego są różne sytuacje np. dres może Cię śledziś od chaty i niech sie wygada, jakaś babcia mogłe właśnie zauważyć jak butujesz biednego dresika i musi nakablować bo chłopaczek biedny na jeansy nie ma i jeszcze go bijesz... jak mówie sytuacje są różne..
Troche nie na temat ale kumpel kilka tyg temu z dwoma innym kolesiami szli "lekko" nachlani. Przed jakimś monopolowym nocnym stał taki kucharz plasticowy (wiecie stoi taki pokazuje na dzwi ew. trzyma karte gdzie coś pisze o daniach) i kumple dla żartu przestawili go kawałek dalej, ale na ich pijane nieszczęscie kucharz się przewrócił i złamał sobie rękę, uciekli niby ale okazało się że właścicielka sklepu czy tak ktos to widział i ich śledził kawałek dopuki pały nie dojechali, zwineli ich ale wypuścili ALE obiecali gościarce że to odkupią a wyobraźcie zobie że to 700zł kosztuje. I teraz zbierają siano... więc jak widzicie wszędzie mogą was śledzić czy skojarzć jak komuś w tube strzelicie.
: 19.05.2005 03:04:03
autor: cwaniak_71
Paul_ems now iesz wszystko sie moze zdazyc dlatego ja zawsze patrze co sie dzieje wokolo mnie a nie jak ciota jade i mysle o czym innym...pozatym bym spierdalal szybko jaqk bym pobil dresika i obczajal czy mnie nie sledza...pozatym na mojej dzielni i 2 dzielniach obok mnie wszystkich znam a nawet jak nie zanm to wystarczy ze rozpoznam typa to kumple zaraz go znajda i kaza mu oddatc to co zabral albo przeprosic jesli cos zrobil...trzeba se wyrobic przyjaznie...ja pomagam mojim ziomom a oni mi i tak jest dobrze...sami tak rubcie a nie bedzie wam nic straszne