Strona 2 z 2
: 29.05.2005 22:30:43
autor: YZ
ehh... tych nazw jest tyle że już nie wiem sam jak się co nazywa :P
: 30.05.2005 00:49:18
autor: MrDiggy
a ja umiem nose manuala z hamplem
: 30.05.2005 01:28:10
autor: zygi_!!!
pozwólcie mi ze cos powiem:) jak miałem GUSTAVA z przodu to uczyłem sie na nowo wheelie:) jaka była z tego beka!!hahahahaah ludzie jaki to był potwornie mocny chamulec to jest historia świata ZERO MODULACJI a siła taka ze mogła by pociąg zatrzymac:)
: 30.05.2005 19:47:57
autor: []_ ([]) []_
mój kumpel robi chyba z 30-40m... wygląda to masakrycznie na poczatku uzywa jednak hampla
: 01.06.2005 02:54:38
autor: Janik
u nas Pollack tez robi potwornie zajebistego nose manuala :) ostatnio nauczyl sie nose manual fakie, pozdr 4niego
: 01.06.2005 04:33:31
autor: iceman
na poczatku nie jezdzij szybko zeby nie bylo gleby - wyczuj hamulec. przy hamowaniu miekko na nogach i minimalnie przenies ciezar ciala na przod nad kiere, lekko szarpiac za pedaly. w momencie kiedy szarpniesz nacisnij hampel... ja sie tak nauczylem. milej jazdy.
pozdr
: 01.06.2005 05:20:14
autor: dh_maniak
Nie chciało mi się ccałego tematu czytać ale z hamulecem to nie jest nose manual tylko endo. A nose manuala takiego bez hamowania sobie nie wyobrażam. Mam full face więc może kiedyś spróbuję :)
: 01.06.2005 12:20:48
autor: lizzard king
bez hampla mozna latwo na jajco zleciec, jak za daleko pociagniesz rower
: 01.06.2005 14:22:53
autor: gutek281
a moze ktos jeszcze zamiesci jakies filmiki, foty...........było by milej :P
: 02.06.2005 00:44:19
autor: Jaca
gutek, mogę zrobić, ale niewiele się z tego nauczysz.
poza tym nie mam gdzie zamieścić
: 02.06.2005 13:52:19
autor: YZ
gutek281, obejżyj sobie JIBA i patrz jak Klassen tam wymiata na przednim kole z hamulcem :]
Re: Nose manual........
: 03.06.2005 03:37:05
autor: szele
ja mam jeden glowny zasadniczy problem- gdy przy starcie nose manuala naciskacie klamke i podnosicie tyl do gory to co potem robicie z hamplem?? lekko i stopniowo puszczacie czy cos innego np puszczacie i znow zaciskacie?? sam nie wiem ..
: 05.06.2005 01:48:41
autor: Pedro 47
Mam Gustava M i z górki moge se skrecać, moge se zjechać bez jedej nogi, czasem bez dwoch z dupa na siodle (choć jeszcze nie robie tego tak piknie jak moj kolega) po schodach też ale według mnie shcody harataja amora i mogą okazać sie nieopłacalnie niebezpieczne w stosunku do efektu wizualnego... Robiłem to wiec juz mi nie zależy... Jak to robie?? Nie polegam głownie na sile hampla (na mechaniku nie bylo gorzej) zaciskając hamulec (delikatnie) podciągam tylne koło i "szukam" punktu wyważenia - poprzez kontrole hamulca i położenie roweru względem ciała. O tyle mi fajnie idzie ze
z górki sobie przyspieszam zamiast zwalniać, kontroluje, choc czasem zdażaja sie błędy, kierunek jazdy i trzymam balans na boki coby tylne kolo nie uciekało do przodu :)
: 05.06.2005 01:54:37
autor: rumun
ja robie zawsze nosa no foota :] i tak srednio jade 7 m
ale łątwiej z jakiejs stromej gorki zroibc