FORUM DH-zone.com

tak tak, taka polka to jedyne rozsadne wyjscie przy amortyzatorze o takiej długosci. Sam sobie chce cos takiedo stworzyc na pólce od dzikiego. Tyle ze ma byc to standardowy system (nie usd) golenie gorne 40mm , rura sterowa 1.5 cala stalowa i takie tam.

Ale wydaje mi sie ze sprzet dzikiego bije na łeb wytrzymałoscią te wszystkie 66 i shermany.

wiec jesli wiecej niz 150mm skoku , to tylko z polka o podobnych gabarytach.

tylko czekam na tego travisa...i myśle że to mój następny amorek bedzie :]

Dziki od zawsze ma wizje sprzetu dokladnie takie jak ja i to mi sie w nim tak cholernie podoba.

On jako jeden z niewielu rozumie czego oczekuje klient po amorku :>

Ten jednopolkowiec jest zajebisty i nie zawahalbym sie go zalozyc do siebie, natomiast tego travisa nie wsazdilbym ani na chwile...

Dzikusowy ma dropouty jak nie jeden mostek :D

Olek i co zrobisz z tym Travisem??? wsadzisz do Chuckera???:):):)

tez bym sie bał załorzyc 203mm skoku ..
kumpel ma Manitou Stance Blunt 150mm skoku i juz sie boje ze to jebnie czy cos ...
Dzikus ma zajebioze stuff , sam biore od niego piaste na tył pod ss i tarcze .
Jak Manitou pójdzie przy tych travisach na ilosc a nie wytrzymałosc ( tak jak RST w tym roku ) to wątpie zeby trzymały , bedzie ruła sterowa pękac albo lagi pod koroną ...

Pozatym ta nazwa TRAVIS , niewiem czemu ale mi ta nazwa kojarzy poprostu z TRAWĄ , którą gryziemy za kazdym ( prawie ) razem kiedy mamy glebe ...

ale kto wie ?
moze te 37mm ( czy ile to tam ) lagi górne dają cos i niebędzie pękac ( ale ruła sterowa by chyba musiała byc pełna w srodku zeby nie pękła ...
Pozdro 5467

Manitou jak zwykle robi wszystko "innaczej" , ciekawe czy będzie powtórka bajki z dorado 2k5...

travisy ciekawe, ale jeszcze bardziej ciekawi mnie ten amor od dzikusa :D Jakby zrobił coś takiego, tylko że jakieś 80mm skoku i nie koniecznie up-side down, sztywna oś i jakby to miało fajną prace, wage nie większa niz 4kg, to chetnie bym kupił jesli cena by nie była za duza :D O wytrzymałość chyba nie ma co sie martwic :]

Myślę że taka przesiadka szybciej się stanie faktem niż koledzy piszą. Kiedyś też tak było z mocowanie korb, kiedy wszyscy mówili, że od kwadratu to szybko nie odejdą a dzisiaj zobaczcie, kto robi jeszcze korby dla takiej wersji mocowania.
W zawodach liczy się każde deko ciężaru i tu jest pole do popisu dla jednopółkowca. W dodatku gdyby producentom zależało tak bardzo na sztywności bocznej, to technicznie jest to do opanowania, tylko z punktu widzenia produkcji komercyjnej po co?

Przecież było o tych travisach w (chyba) czerwcowym BikeAction

olisko pisze:tylko czekam na tego travisa...i myśle że to mój następny amorek bedzie :]
_________________

jasne...

Amora jak amor. technika idzie do przodu i trzeba sie do tego przyzwyczaic. mnie ten amortyzator lata kolo oka ucha pachwiny i wszystkiego bo mi tyle skoku nie potrzeba.

http://forum.bikeaction.pl/viewtopic.php?p=32561 <-- tu macie jeszcze kilka linkow do fotek amortyzatora dzikusa

az podskoczylem z krzesla i zbadalem sztywnosc mojebo stenso shermana na 150mm i jest duzo sztywniejszy niz jakis tam dj przy 100 na zwykla, sztywna os zapewnia sztywnosc boczna w kazdym amoze niezaleznie juz od skoku a pozatym travisy naja duzsze golenie co tez zapewnia wiekrza sztywnosc siedza glebiej;)

A mi jezd smutno... Smutno bo juz nie produkuja Big Hit Compa 132mm skoku... Był taki model w 2003 roku. Dojebana maszynka. Taka prawdziwa poręczna freerideówka... Dzisiaj chyba żadna firma nie robi ramy do FR ze skokiem mniejszym niż 150mm :/ Szkoda...

Pedro 47 Teraz 150mm skoku to do Agresive XC (tak to sie pisze) użwywają...

Krakus dh zobhaczysz że bede miał kiedyś takiego travisa :P choćby w moim chuckerze :P:P:P a wtedy pewnie w jakimś fullu....jezeli kiedykolwiek bede miał fulla :D:D:D

pZdR

ja pierdo***** zamiast bawic sie w zwiekszanie skoku by zwiekszyli wytrzymalosc, przeciez to jest chore ze nie mozna kupic dobrego amora bo jest strach ze zaraz sie rozjebie... masakra...

nie no amor sie nie rozjebie jak nie pierdolniesz w sciane

choody.com pisze:ja pierdo***** zamiast bawic sie w zwiekszanie skoku by zwiekszyli wytrzymalosc, przeciez to jest chore ze nie mozna kupic dobrego amora bo jest strach ze zaraz sie rozjebie... masakra...

Hehe za dobrze by było , poza tym firmy robiące amory muszą z czegoś życ , a jak nie będzie sie nic łamać to po co komu nowy amor ? :D