Strona 2 z 3

: 02.11.2005 19:27:59
autor: za0_DR/FR
Kumpel ma Z1 fr 2003 wkręcił śrubki zanim mu pękł i tesz pękł. Mi sie wydaje że to nie przez dziurki pęka tylko jest jakas inna wada konstrukcyjna. 2005 nie maja dziurek a ponoć tesz było kilka przypadków pęknięć. Osobiście mam dj 3 2003 z lagami górnymi od 2005 i jest zajebisty, nie zamianił bym go na nic innego. I zgadzam się z Gadulcem. Jesli będzie się uzywało amorka zgodznie z jego przeznaczeniem to nic mu nie bedzie. To sa amorki jusz wyspecjalizonawe pod każdą dziedzine MTB.

: 02.11.2005 19:32:12
autor: johny
eXtreme85 duro to tez santour i tez sie lamie ;) na wlasnei oczy widzialem jak sie lamie ;) i kumpel musial sie nieźle napocic zeby mu uznali gware bo nie chcieli ;)

: 02.11.2005 19:59:44
autor: Serdak
jak dla mnie gregorio to największe kutasy. w nabytym przezemnie rowerze kony którego przeznaczeniem są skoki (tak było napisane w katalogu, karcie gwarancyjnej i tak mi powiedział sprzedawca) był zamontowany widelec mz comp marcoka. po dwóch kilku miesiącach (4chyba) amortyzator się wygiął i to nie w skutek jakiejś kraksy, upadku, niedolota, uderzenia w drzewo czy używania diaxa. takwięc udałem sie do sprzedawcy w celu realizacji reklamacji. wszystko ok miałem zadzwonicza 2tyg (reszte roweru tez mi zabrali :/ ). dzwonie po 2 tygodniach do sklepu i pytam co tam oni m ówią ze nie wiedza to im mówie zeby zadzwonili, zadzwonili i sie okazuje ze w gregorio jeszcze go niema ( ale o tym ze skiteam to gówno wie każdy wiec tylko to potwierdze) co jest bardzo ciekawym procederem. po kolejnych dwóch tygodniach dzwonie ponownie i sie okazuje ze tamci juz go mają i robią expertyze i odeślą jutro. spox. po kolejnym tygodniu amor jest juz w ski teamie z nieuznaną oczywiscie gwarancją. no i sie okazuje ze amor był uzywany do skakania!! (wow). więc zostałem poinformowany ze do skakania słuzy rower a widelec nie jest do tego przeznaczony (panowie skaczemy na rowerach bez widelców od dzisiaj :] ). takwięc robie burde ski teamowi ze ze montują w rowerach do skakania amory do nieskakania ale co z tego wynika? gówno. teraz wracam do wątku gregorio. jako głowne czynniki przemawiające przeciw uznaniu reklamacji firma ta uznała: stosowanie widelca do skakania, USTAWIENIE REGULACJI TWARDOSCI W POZYCJI MAKSYMALNEJ ( inna sprawa to ze ta regulacja wcale prawie nie działała, ale wracając do wygięcia to ewidentnie głowna jego przyczyna), nieprawidłowa konfiguracja łozyska sterów. ponadto stwierdzono zwichrowanie lag widelca w osi pionowej, które według mnie nie miało miejsca (w tej kwesti moge sie mylić).

konkluzja:
- (ski team to najgorszy sklep jaki znam i ponadto nie umieją odpowiedno skonfigurowac łozyska steru, a wysłanie widelca zajmuje im 2tyg- odradzam kupno czegokolwiek u nich)
-gregorio wymyśla niesłychanie głupie uzasadnienia aby tylko nie uznać reklamacji, a ponadto w swych działaniach jest niezwykle flegmatyczne.
- polecam wszystkim kupowanie amorków marzocchi na allegro bez gwarancji bo:
a) prędzej wam ją uznają (po mimo ze jej nie ma) niz w gregorio
b)nie bedziecie wspomagać firmy która kreuje zdradziecko wysokie ceny przyczyniające sie do zastoju rozwoju polski w kwesti kolarstwa górskiego względem innych krajów, a ponadto jako pracowników zatrudnia idiotów kierujących sie własnym dobrem a nie klienta (do gregorio- przmyslcie to sobie)
c) zaoszczędzicie sobie wielu problemów związayuch z nieodpowiedzialnoscią i flegmatyką firmy gregorio

sugestie:
- (do skiteamu) montujcie w rowerach do skakania komponenty do skakania a nie xc
-(do gragorio) sprubujcie zmienic budowe swych widelców tak aby regulowanie twardości (fajnie tez zeby działalo) nie wpływało pozytywnie na uszkodzenia amorów


MAM NADZIEJE ZE MOJA PRZEMOWA WYWRZE PEJORATYWNY WPŁYW NA REPUTACJE FIRMY gREGORIO- odradzam!!!!!!!!!!!!!!!!!!

: 02.11.2005 20:03:06
autor: Serdak
ej zapomniałem- co to jest niby konfiguracja łozyska strów?? nie było zadnych luzów ani nic, to o co łazi?.


ponadto ski team zamontował widelec spowrotem gubiąc dwie kulki ze sterów i nie mówiąc mi nawet o tym- mendy

: 02.11.2005 20:04:54
autor: Yogi
uznali mi gwarancje i wymienili mi korone z lagami w Z1 Drop off 2003.
ps
amor kupowalem na allegro (nawet poza allegro) i wyslalem gosciowi amortyzator a on wyslal do dystrybutora na niemcy chyba Cosmic sport czy jakos tak i wymienili mi na nowa.


powodzenia

: 02.11.2005 23:18:16
autor: MaxDamageDA
Gregorio i Skiteam to nie producenci tylko dystrybutorzy , wiec z uwagami o zmianie konstrukcji to na strony producentow ;)

A oni zawsze ludzie mieli w dupie i miec beda, co juz tlumacze od dawna, ale sa tacy co nadal kupuja zeby miec "gwarancje"

: 03.11.2005 00:19:21
autor: Zietek
co sie liczy w tych czasach?? nie przypadkiem kasa?? ja tak uwarzam... nie uznali ci gwarancji?? no to stary zycie cie ruchło,,, dla mnie takie cos jak gwarancja nie istnieje!! wiadomoi ze ci*le ci nie naprawia bo im łatwiej wpisac "zle uż(rz)ytkowany" niz zadbac o klijenta od ktorego i tak wyciagneli w **** kasy za tego połamanego dj... sam jezdze na dj na 2004 rok i tylko czekam a z sie posypie... dla mnie to jest chore, DIRT JUMPER chcesz miec amor cały?? to nie skacz.... nawet z kraweznika... !!pozdro ziomy!!

: 03.11.2005 01:28:26
autor: =PoisoN=
Yogino bo widzisz w niemczech nie robia ludzi w ***** tak jak unas:) tez kupuje sprzet za zachodniej granicy. I faktycznie było pare reklamacji np: peknieta rama, rozlany gustaw kumpla(02r to norma)......i zawsze wymieniaja na nowe:) i nie pierdolcie ze kurwa nie ma gwarancji .. tylko w polce robia w ***** jak nigdzie cza isc postraszych skurwieli sądem to wymienkną :D

: 03.11.2005 12:11:38
autor: Sulring
Wedlug mnie z gwara jest tak. Zalezy gdizek upujesz amor. Ja np kupuje all u kumpla w sklepie i co by sie nei zepsulo to mi wymieni ...

: 03.11.2005 13:28:45
autor: amok29
Zacytuje slowa mojego kumpla "Gwarancja jest dopóki sie cos nie *******":D:D::D

: 04.11.2005 00:43:52
autor: Eee...
bo kiedys ludzie zmondrzeja i zaczna kupowac shermany bo na nie jest 2 lata apsolutnej gwary i nie pekaja na koronie, a pracuja lepiej:)

: 04.11.2005 08:53:51
autor: sun.
Gwarancja to pojecie abstrakcyjne w naszym kraju,nigdy sie nie ludzilem kupujac jakalowiek częsć i dostajac kolorowa ksiazeczka ze spisem rzeczy ktorych sie nie powinno robic,ze mam gware, co do sutnourow ta gwara nie ejst tak swietna kumpel czekal 5 miechow na rozpatrzenie, mam juz drugiego dja 2004 tylko,ze tym razem 1 i jestem nadal bardzo zadowolony,za niecale 800zł mam bezawaryjny amortyzator do jazdy a nie tak jak sie wyraze amor do dbania i wycierania non stop szmatka i wykonywaniem innych czynnosci jakie sa shermany bo taka jest prawda,o tego amora trzeba dbac a ja na to czasu nie mam. Jak mi nawet peknie góra to albo dorobie nowa korone albo wyszponce z jakeigos dja 2005 gore,czy to taka wielka sprawa. Podsumowując wszystkie amroy sie predzej czy pozniej rozwala cos nawali poprostu.

: 04.11.2005 10:07:12
autor: KuMiK
kolega właśnie pare dni temu wysłał do nich DJ z pękniętą koroną ( narazie rysy tylko ) i jak to ktoś ładnie nazwał - z podkową Bluetooth... zobaczymy co to będzie....

Dlatego kupiłem Stance'a bo w Wigwamie jest jednak większa szansa na uznanie gwarancji... poza tym mogłem na raty wziąść to się nie zastanawiałem gdy bez amora byłem.

: 05.11.2005 13:10:54
autor: > Zielony <
Ja wyslalem im DJ3 2005 z peknietym boosterem i tez nie chca wymienic :/
ale dyskutuje z nimi i se nie odpuszcze, bede walczyl :D
Zobaczymy co z tego wyjdzie, jak sie uda to napisze... :)

: 05.11.2005 15:38:41
autor: Tassadar
shermany też się pierdolą, a gwara w polsce jest absolutna, bo już kiedy je kupujesz, płacisz jak za 2, co do gwar marzocchi to niewiem ile razy będę powtarzać ,ale jeśli nie uznają w sklepie, to do g*, jeśli nie w g* to należy wysłać do włoch. mi osobiście 4 razy uznano reklamacje różnych części, w tym raz mi wymienili hak, trzeba umieć z nimi rozmawiać, nie mówi się "nigdy na tym dirt jumperze nie skakałem" tylko skakałem, katowałem go, ale on właśnie takie ma przeznaczenie, czyż nie?

: 05.11.2005 20:24:06
autor: PoL
- Proszę pana. Amortyzator mi zdechł, pekla podkowa. Miałem na niego dozywotnia gwarancje.
- To bardzo mi przykro. Na amortyzator byla dozywotnia gwarancja, a on zdechl, czyli gwarancja wygasla

:)

: 06.11.2005 08:33:26
autor: ramon11
Ja właśnie walcze z Gregorio w sprawie DJ II, narazie oczywiście nie chca uznac i oczywiście obwiniają mnie o uszkodzenie, ze to niby walnołem czy coś. Jak się cała ta sprawa zakończy napisze jak sam będe wiedział.

: 06.11.2005 10:07:15
autor: Omen89
Ja właśnie wysłałem pękniętego DJ-ta III z pękniętym boosterem i pękniętą koroną, kupiłem go od gościa z opola, od którego się dowiedziałem, że dj jest z berlina a tam lepiej przyjmują gware, jednemu gościowi wymienili dolne golenie ale jak mu znów pękły to już mu nie wymienili :P

: 10.11.2005 20:38:46
autor: gati007
ja mialem z sontera przez tydzien wytrzymal tydzien po 3 dropach wyrwaly mi sie golenie z korony poszedlem reklamowac a kolo powiedzial ze go skatowalem