FORUM DH-zone.com

u nas jeden ziomek sam sie zabrał pierwszy raz do sterów i stery złożył... ale ze miał za długą rure sterową a nie miał pokładek to skrecil mostek nisko,rura wystawała,w jego sytuacji tez bym tak zrobił,ale on przykręcił na maaaaxa szyszke (gwiazdke) która hmm.. jak by to opisac... kapsel dociskał do rury sterowej a nie podkładki czy mostka, tak ze nic nie dawało to ze zalozysz szyszke ;| a na dodatek tak to scisnoł ze nie mozna było odkręcic i trzeba było wybic szyszke.

albo siedze w sklepie rowerowym i wpada dziadek jakis....ogląda rowery do dh ... i mówi ze chce jakis dla wnuczka kupic,kupel podał ceny a dziadek wyjmuj ulotke z bierdonki i mówi :'' co to za sklep ze tak drogo, pieniadze zdzieracie, w biedronce rowery sa juz za 200zł metalowe!''.... wymiękliśmy,,,ale dzieciak naciskał i dziadzio kupił hardtraila ;D

A mnie kiedyś jakaś babcia goniła z jakimś kołkiem, bo zrobiłem bunnego na 40 cm :D. nie wiem o co jest chodziło. pozdr dla babuszki :D

mama do corki:

kupie ci ochraniacze, jak nauczysz sie jezdzic

Siedzimy sobie na ns-ach i gadamy o backflipach do śniegu... kumpel myśli, myśli. i mówi "Ja też spróbuję!! Ale pewnie jak będę się wybije będę do góry nogami to stwierdzę o kurw*a i puszczę rower :D" To stwierdze o kurw*a rozbawiło nas do łez :D

troche z innej beczki:
raz wkrecalismy dla kumpla ze doba ma 25 godzin i tak natarczywie to robilismy ze uwierzyl i pojechal matki sie spytac :P

teksty w stylu: kwadratowy bmx(mtb na 2x26"z amorem:O), dziadki pytające czy sam zrobiłem rame(dm ds) <szok>ludzi jak sie jedzie na manualu 30km/h z gorki, <szok> ludzi przy bunnym na wysokosc 26", przy spisywaniu przez 4paly 15 osob palkarz pyta sie ile kosztuja przezutki, z tym ze chodzilo mu o manetki, straszenie kuratorem za niszczenie trawnika, wmawianie nam przez pale, ze rowery niesa przeznaczone do tego co robimy(jazda po pomniku%) itd... ogólnie temat z dupy%)

czesto gdy w lecie jezdzilem z moimi 2 fumflami po szkejtparkach to, jak wszedzie z reszta, zawsze gdy ktos cos cwiczy to nastki siedza na barierkach/lawkach/czyms i sie gapia i hm. no jakby to powiedziec no sie kurwa misio-pysiują do co fajniejszego kolesia no rowerku ( umiejetnosci lub auto prezentacja :D ) ... na jednych to dziala, mnei to osobiscie wyjatkowo wkurwia. i pewnego razu co chwile przylazila inna i inna i inna.w koncu kurwa sie czulismy jak w jakims zoo, same typki jako widownia :D.a w dodatki co jedna to brzydsza. tak staje z kumplami. i na glos " co to kurwa jest ? sezon na trufle sie zaczął czy jak ? " kumpel " ze co ? " ja: " no bo same swinki wkoło ?"...text rozpierdala do dzis :D.polecam przy jakis nastkach, ktore 'dla zabawy ' blokuja wam funboxa :D... pojazd od swinek i od razu ci grzecznie ustąpią <lol2>.... plus ew text drugiego kolegi ' sciagnij bluzke faluj biustem' ( ale to juz chyba skads jest :D )

Może i jestem początkujący ale to bylo już ostre. Opowiadam kiedyś koledze o scenie z filmu jakiegos na której gość przeskakuje auto.
Kolega na to: to chyba spory amortyzator musiał mieć.
Ja: Dlaczego ? co to ma do rzeczy ?
Kolega: No bo to sie chyba tak skacze przecie, że wciskasz amora do ziemi a ona potem Cie wybija... a nie tak ?
Ja: LOL

;)

kumpel do ramy xc, w rozmiarze chyba z 21" kupil sobie psylo, no i mu mowie, ze bedzie to wygladac z dupy, rama ma bardzo typowe katy do scigania xc, przy skoku 80 spoko, no ale nie 120 , glowka wysoko, przod na podjazdach bedzie podnosic itp... No to on powiedzial, ze sie obnizy jak przytniemy rure sterowa :D ja tak, tak, racja, wszsytko ok i dopiero po paru sek do mnie dotarlo, ze nie wiem co on ma na mysli :)

myszek a co ty jakiś ciepły.. jak sie dupy narzucają to korzystaj a nie przeganiasz ...

ja ostatnio jade z kumplem (już był śnieg) a babka tak: "nie dość że skur.wysyny w lato jeżdżą to jeszcze i w zime!!" a my pompa :D

Wpadam do sklepu rowerowego i sie pytam
- ma moze pan klucz do suportow
a koles na to mi odpowiada
- ze tego sie nie odkreca to na stale jest
Jade sobie ulica i slysze ale fajny bmx (dragstar)
Jakis koles kumplowi wkrecal ze jezdzi na flacie (dragstar)
Lece na manualu z gorki a babka mowi do dziadka ze to przez te wyczynowe rowery tak umiemiy
oj i duzo jeszcze tego by wymieniac

kajo wiadomo :D..ale ' nie tykam byleczego' :D..a w kazdym razie nie plastikowej swinki ( inny gust, szeroko daleki od kLóBuFfKi :D )

kolo w sklepie rowerowym w 2003 roku: Są mostki NorthShore`a? Sprzedawczyk: Na co?!?! <lol>

Mój kolega Tomek, na matematyce gdy pani się odwruciła, zaczął na nią ciupać ostro palcami, nagle ona się odwraca i mówi - Tomek! Przestań się bawić długopisem!-
tyle. Jak coś wymyśle to dopisze.

Siemka.

Ide do sklepu i sa same Panie, koles co zajmuje sie rowerami wyjechał! Przychodzi jakis stary kolo i chce opone kupic :DDD Rozmowa:

Witam belelebebe chem opone kupic na 26 do takiego roweruu bleble itp. Dobra! Klientka mowi JA PANU NIE SPRZEDAM BO SIE NIE ZNAM, A SZEFA NIE MA!

Kurwa lałem tam :>

Buahahahahah a ja teraz z psami miałem przypał za jazde bez oświetlenia. Wyjechałem sobie zadzwoniłem po kumpli i sobie jeżdże i czekam na nich, patrze suki jadą mówie sobie *** tam pewie przejadą sobie, ale nie łeb przez szybe i gdzie oświetlenie?? A ja mówie że zamarzło i odpadło, spisują mnie. przyjeżdża jeden ziom, też gdzie oświetlenie, nie mam tak już było, przyjeżdża trzeci. O jeszcze jeden co nie umie wolno jeżdzić, a ty gdzie masz światła?? Nie mam, a kiedy bedzesz miał?? No jak sobie zamontuje elektryke :D Ale zwijałem polewy :D buahahahah

Wchodze do sklepu rowerowego i pytam się czy są jakieś opony 2.35, a dziadek mi odpowiada, że takich szerokich to nie produkują :D

Byłem w sklepie i sie pytam o koła do skoków (tak to ujołem) gościu pokazuje mi koło za 60zeta najzwyklejsze co ma na sklepie. Wychodzi z zapleza babka i mówi:
-Taaakie koooło to sie do skoków nieeeeee nadaaajeeeeeee, będzie sie giąć i moooooże sie złaaaaame......

Fajnie to mówiła. Jak wyszłem ze sklepu to polew niezły<lol>