FORUM DH-zone.com

Przed wyjściem na bajka lubie zjeść duży obiad, po obiedzie odrazu dużo słodkiego typu : pączek,baton, później dużo wypić. Po takim posiłku odpocząć około godzinki (leżeć) i taki posiłek mi wystarczy na cały dzień:) potem tylko w trakcie jazdy uzupełniam płyny. Taki posiłek mi wystarcza na długo (około 5-6 godzin ) :)

Spoko temat mAcieKz :)

co za temat ... zrob jeszcze czy wolicie robic kupe przed wyjsciem na rower czy po raczej ... :/

duuuuuuuuuuuuuuuuuuupaaaaaaaaaaaaaaa!

Kefir Danone, tosty z serem. Po tym się czuje dość lekko. Natomiast kiedyś zaryzykowałem jazde po McDonaldzie i hot-dogu ze Statoila ;/ wątroba i śledziona mnie tak skręcały podczas jazdy że nie miałem chęci pedałować...Nie polecam cięzko strawnych rzeczy i fastfoodów.

Poza tym jakby ktoś nie wiedział, to po ciężkim jedzeniu albo po obszernym obiedzie (obszernym posiłku) można dostać skrętu jelit a to nie jest raczej zbyt przyjemne. Jak się najemy na maksa to wtedy najlepiej odpocząć troszkę, bo wysiłek po obiedzie może mieć niemiłe konsekwencje (patrz wyżej).


Pozdrawiam :d

Bezpośrednio przed wyjściem na rower staram się nic nie jeść, bo przed uprawianiem sportu jedzenie nie jest wskazane. Jak już jeżdżę i bardzo zgłodnieję to idę kupić 7 daysa albo batona :o i jakiś sok :)

Temat lekko z dupy:P:P
A tako przed jazdą nie lubie jesc zbyt duzo bo mi sie nie chce potem jezdzić:P

Do autora tematu- czy Ty może prosisz o radę co robić, żeby sraczki nie dostać czy może z ciekawości pytasz?


Pozdrawiam :)

nic, wole zjesc na bajku :D

Przed wyjsciem na bike nie powinno sie nic jesc. TRzeba conajmniej godzine przed. A co do tematu bezsensu za nei dlugo pojawi sie temat. ,,Czym lubicie podetrzec dupe przed wyjsciem na rower'', albo ,,Ktora reka walicie gruche'' :| Eh zalamka

Przed dluga jazda njlepiej jest wszamac cos pozywnego i dajacego duzo energii, np makaron z warzywami/owocami, banana, jogurt, jakies takie pierdoly...

-Przemooo- pisze:co za temat ... zrob jeszcze czy wolicie robic kupe przed wyjsciem na rower czy po raczej ... :/

Przemooo ja wole przed bo w razie gdybym sie wjebal i uderzyl w brzuch to przynajmniej nie obsram sobie spodni ;)
Chyba ze ktos jeźdxi w XCkowej pieluszce pod normalnymi spodenkami, to wtedy to luz :P:P:p

ja lubie zjesc filet z malego dziecka :D

jak dla mnie temat z dupy...

Hahahahhh, pozytywnej kupy, dobre :d

A jak mam już coś jeść to słodkie, jakąś czekolade, snickersa, napić się coś, ogólnie, coś bardziej energetycznego niż normalne rzeczy. A w lato przed wieczorną jazdą to bułki co babcia albo mama zrobi z jagodami :D Jeszcze kilka w kieszeń i heja! :D

ja lubie sobie zjesc wafelka :D

a moze budyn? :D:D:D

kawior byliny ostrygi carpaccio i takie tam

największy powa jest jak się wszama 2 snikersy i popije 2 redbullami, po takim daniu jeżdżę cały dzień i wieczorem nawet zmęczony nie jestem :D