FORUM DH-zone.com

MaximuMjedz sobie na jakis parking czy plac i jadac ze srednia predkoscia wyciagaj nie za mocno przod do gory i w czasie w ktorym masz juz go w gorze staraj sie ciezar ciala szybkim ruchem przeniesc na przod tym samym podnoszac ciezar ciala:)

ps. robienie bh jest o wiele latwiejsze niz tlumaczenie go na tym forum:)

ale dalem definicje bh :D

tam powinno byc:
...staraj sie ciezar ciala szybkim ruchem przeniesc na przod tym samym podnoszac rower do gory :)

Dobra napisze jak to zrobic najlatwiej. Ugnij rece w lokciach podciagnij przod do gory i wprostuj rece i kolana.

dżizys idz na rower to sie nauczysz

Sulring odpowiadasz na swój temat???

> Zielony < ile kółeczek rozjechałes?:P
ja narazie próbuje zrobić z takiego wybicia i czasem mi wychodzi a czasem nie... nie wiem nie kapuje jak mam to zrobic:/

kumpel zrobil pelne 180 za 3 razem! :|

juz w paru watkach czytam o pogietych kolach przy nauce 180... zadnego kola przy tym nie zgialem, moze kwestia napiecia, szprych, obreczy?

nie moze tylko napewno. Przy bh 180 kola sie nie gna, bo obrot nie jest az tak gwaltowny. Za to przy 180 z dwoch kol mozna niezle zalatwic swoje obrecze.

rosa raczej nie zniszczylem zadnego kola :) czasem szprychy pekaja, ale ty chyba juz stare sa...

freerider44 stary ja tez mam GTiX-a i nauczylem sie w jeden dzien ( z dwuch kółek bo z bannego jeszcze nie potrafie) poprostu jedziesz robisz lekki slalom lewo prawo i zarzucasz całym ciełem jednocześnie podskakując i dodam jeszcze że nie trzeba wysoko skoczyć tylko w miare szybko jechać ( ja jak jade szybko to robie 180 i podskokuje na wysokość 15cm) i nie trenuj na miękkim podłożu typu trawa bo przy zarzuceniu roweru przednie koło ci zanurkuje i jebniesz przez kiere (ale 180 zrobisz). pozdro i powodzeniu w praktykach.

ever co sie zabierasz do 180 jak nawet 90 nie zrobisz tylko jak mowieles maximum 80. Najpierw naucz sie robic wheepa na hopie (bez powrotu na poczatek) i jak bedziesz umiec dobrze 90 to mozesz myśleć o 180. Nic od razu i jeździj chłopie a nie pier**l. Moje poczatki na biku jakies bany hopy manuale czy inne takie pierdoly to uczylem sie sam z kumplami nie wiedząc ze istnieje w ogole takie cos jak dh zone (o ile w ogole 4 lata temu juz bylo) trzeba jeździc i tak jak zielony pisze przyzwyczajac sie do roweru i nabierac tego uczucia jednosci z twoim jednośladem (bo bikiem nexta nie nazwie <lol2>)
powodzenia

> Zielony < no to ciekawie:), ja np nie ucze sie dlugo ale czesto wale 90 i bicie jest czasem silne, ale nei udalo mi sie jeszzce pogiac kola, kumpel natomiast juz chyba 4 kola rozwalil przy 180!:0

boooze jak czytam niektore wypowiedzi to chce mi sie plakac ... Zielony powiedz czy pytales ludzi jak to zrobic ? pewnie nie i dlatego ten sport sie nie rozwija bo te glaby zamiast katowac siedza na forum i pytaja jak cos zrobic :/ jak ja zaczynalem to na forum sie pytalo glownie o sprzet i o ustawki a nie jak cos zrobic ... przejedz sie gdzie ktos to umie i popatrz ma to

Ja się zaczołem uczyć 180* z bunnego i praktycznie juz umiałem ale stwierdziłem (sam nie wiem dalczego) ,że z 2 kół 180* jest fajniejsze. W tym momencie na prostej drodze potrafie zrobic 270* :D co zainspirowało mnie do nauki 360* z jakiejs schodów. A 180* z baniaka nie umiem :/ od poniedzialku rower bedzie to zaczynam katowac... Wam tez radze mniej siedziec na forum czytajac 1000x roznych porad na trick a wiecej jezdzic i cwiczyc. Weźcie pod uwage to ,że każdy sam musi dojść do tego i nie każdy tak samo... a jezeli chodzi o giecie obreczy to przy 180* z bunnego jest to tak samo mozliwe jak przy 180* z 2 kól wystarczy ,że upadajac rower bedziesz mial pod kątem 70stopni i upadniesz na tylne koło...

zacznijmy od tegostyary czyu potrafisz 180 z podjazdu.. z płaskiego?:)ma póxniej porozmawaimy o przeskakiwaniu:)