FORUM DH-zone.com

ale bajki...trzeba być debilem, żeby sie zastanawiać nad prawdziwością tej ploty, a co dopiero w to wierzyć...buehehe

Antur na gg jak wąty....

Mam watpliwosci to pisze ... inni tez maja bo mozliwe to jest.


PS:Nie da sie zrobic watku bez debilnych uwag?

jesli postawiono ******* pytanie .... to chyba nie :]

panowe jak bedzie tak owy zakaz to bedzie sie ciekawiej jezdzilo :P:D:D:D

u mnie na osiedlu jest skatepark i na tabliczce obok pisze że nie wolno na rowerach ale wszyscy to pier*olom

G prawda, a nawet jakby nasze "genialne" władze coś takiego wprowadziły to niby jak by to egzekwowali hahaha jedziesz przez rynek i co? złapia Cie i dadza mandat 50 zł? Faktem jest ze kolega teraz zdaje prawko i dał mi do poczytania kodeks to tam ciekawe rzeczy pisza... w sumie to bym dziennie musiał płacic pare stówek jakby to wszystko egzekwowali... Nawet nie mialem pojęcia o niektórych zakazach, nie mowie o czyms hardcorowym ale o takich pierdolach co sie nieswiadomie robi, polecam poczytac.

Ps. :)
Jeden gość z krk dostałmandat 200 zł bo jechałna BMXem w stanie niezbyt trzeźwym...

Jakby nie patrzec - prawo zakazuje jazdy rowerem po chodniku (rynek tez moze sie w to wliczac :P)

ściema :)

Czy jest zakaz skakania na schodach?:P Raz przelecialem obok starszej (wlasciwie bardzo starej) kobiety ktora wyciagnela komore strzelila fote mi i wezwala policje :) .... jak sie babcie wycwanily? Komory nosza z aparacikiem

Co do zakazu jazdy po rynku .... rzeczywiscie wiecej zabawy bedzie jak sie palkom leciec za mna zachce :)

Spawacz666 buhahahahahaha babcia ci fote strzeliła ja nie moge buhahaha<lol2>

jak tak mielibscie ładna lipe:p ale gangsta

Hehe gazela_bike nie wyznales sie, ta babcia to przebrany tajniak był :D

Jak ostatnio byłem w Krakowie to widziałem w rynku jakichś bikerów to gdzie się ruszyli to pały za nimi jeździły.

Gów..o prawda. Pały sie tylko czepiają jak skaczesz w centrum po jakis murkach albo coś. A jak sobie jeździsz to niec nie maja do ciebie bo nie mają prawa :D

Odświerzam temat bo dziwna rzecz mi sie dzis przytrafila. Wybijam dzis z domu i jade sobie plantami w strone błoni.... W pewnym momencie mijam gościa który prowadzi rower, kiwa do mnie i gada zebym uwazal bo straż miejska, nie załapałem o co mu chodzi w pierwszej chwili. Patrze kilka metrów dalej stoi dwuch strażników i spisuja jakas dziewczyne z rowerem... Popatrzyli sie na mnie, no to ja długa i mnie nie ma....
Sorry czy jest zakaz jazdy po plantach czy cu ??? Za co by ją tam spisywali? dzień byłto sie nawet światełek przyczepic nie mogli...
Jak ktos wie to niech mnie oświeci

cHICEKhmmm nie wiem czy nie mogli się światełek czepić, bo światełka jak i dzwonek to wymagane wposażenie roweru i chyba nie zależne jest to od tego czy to dzień czy noc.. wydaje mi się, że planty są traktowane jako chodnik co wyklucza je z ruchu rowerowego.... :/

Nie, policja ostatnio robila jakas akcje, ze upominali rowerzystow coby po sciezkach jezdzili, tak w radiu slyszalem.

A jezeli by zabronili jazdy na rowerze to krakow stalby sie najdurniejszym miastem na swiecie, a 99% ludzi by ten zakaz olalo...

Czasem tez sie czepiaja przejezdzania przez pasy, ale ja jak narazie mialem szczescie, i po przejechaniu czekala mnie tylko krotka pogawedka z P. Policjantem albo P. Straznikiem Miejskim.

Co do swiatelek to tez mozliwe, wlasnie sobie chce sprawic jakies ;) Wpadlem na to po wczorajszym powrocie do domu, bo mnie jakis koles autkiem prawie staranowal.

Jezus paranoja a co do Swiateł to "niby" Rowery jak i motory w tym roku musza miec swiatła i to do tego wlonczone 24h na dobe !@!@ ale *** z nimi przeciez zasady sa po to zeby je lamac i tak nkt sie tym nie przejmoje np takim rowerem jak ja mam niby nie mozna jezdzic po miescie (nie ma swiatel odblaskow i przedniego hamulca:))

Szerszu pisze:ale *** z nimi przeciez zasady sa po to zeby je lamac

nooo tak....jak bedziesz kiedyś wracać do domu wieczorkiem i pier..dolnie cię autko to jestem ciekaw czy będziesz dalej takie pierdoły mówić