Strona 2 z 2

: 15.06.2006 10:52:41
autor: quilong
tylko diamenty sa wieczne...
a pozatyym moze ten boxxer nie jest taki slaby na jakiego wyglada...?:> mysle ze jego slabnosc to stereotym...do dh sprzet tesh musi byc przeciesz wytrzymaly...a ci prosi z zachodu nei zmienaija rowerow co tydzien...

: 15.06.2006 11:22:56
autor: specjalized
co do pierwszego posta to :
1. Jeżdżą na boxerach bo im za to zapłacili.
2. Bo sponsor każe reklamować amora
3. bo są lekkie a jak się nawet złemie to i tak mają kase na następny

: 15.06.2006 11:32:10
autor: dhcyc
No pewnie ze jednak moze im jakiś error się zdarzyć, ale z jakiegoś powodu w końcu używają Boxxerów nie? Najlepiej się ich spytać :P

: 15.06.2006 11:56:46
autor: motomysz
Piprzenie głupot ... :)

Jezdza na boxxach bo sa lekkie i maja genialna charakterystyke pracy. Mam teraz boxxa, wczesniej miałem DJ II 150mm, jeździełem tez na 66rc, jurkach, i innych amorach.

Boxx ma poporstu w sobie to cos, ze jego praca urzeka, Przy ladowaniu wogole nie czuc ze ladujez, jego rodzaj pracy wg. mnie bije kazde 66 czy jurki na łeb.

A dlaczego by nie uzywac tego do fr skoro zajebiscie pracuje i jest mocne ?? Wg.mnie temat z dupy. ogladnij sobie fotki z willingen i przypatrz sie jakie tam sa chopy na trasie dh. Przypuszczam (nie chcac nikomu ubliżać), ze połowa wielkich polskich freeridowców w zyciu vy tych hop nie skoczyła. Ale beda gadac ze boxx to do racingu jest, a do fr to 66, a do dirtu to DJ, a do streetu to d-street, do 4x to minute.

Po co takie szufladkowanie sprzetu ?? Odwołam sie do ujec z sochaczewa, gdzie na niktórych fotach wuidac jak gosc na v10 z 888 jest o 50 metrów przed pozostała 3ka riderów.
Sprzet jest do tego, do czegos sie go uzywa, oczywiscie z tymi kilkoma barierami ze na amorku do xc poprostu nie da sie startowac w pucharze DH... choc w sumie wystatowav sie da.

przepraszam za łedy ale pisze jedna reka bo druga w gipsie.

: 15.06.2006 20:13:56
autor: konex
Nie czytałem całego topicu ale zgodzę się na przykład z Motomyszą, że praca Boxxera urzeka. Ja również śmigałem na wielu amorach i połączenie lekkości z pracą tego widelca przypadła mi bardzo do gustu..

Wracając do tematu moim zdaniem wszystko chodzi o to że w Polsce ludzie po prostu nie umieją jeździć. Oczywiście nie licząc zawodników i jeżdżących ładnych kilka lat ludzi z wypracowaną techniką jazdy.
To jest przykład na to że Polak potrafi...ale popsuć sprzęt.
Cały czas słyszy się o skatowanym sprzęcie wśród nas. Na przykład Pike, który kwalifikujecie jako amor do AllMountain natomiast w innych państwach spokojnie może być to FR, gdyż to my Polacy, spadamy na płaskie jak worek od ziemniaków. Katujemy, niedolatujemy itp..
Takie jest moje zdanie..

: 15.06.2006 20:46:40
autor: FixxerW11
ja nie mowie ze praca boxxera jest zla bo sam na niego zbieram kase i jak najszybciej chce go kupic...

: 15.06.2006 21:56:54
autor: Krakus_dh

: 15.06.2006 22:35:14
autor: LoooooK O.
Krakus, ale nie wiemy, co "sprowokowalo" Boxxera do takiego zachowania. Wg mnie jakis konkretniejszy niedolot lub cos, czego projektanci nie przewidzieli. W kazdym razie wyglada to ciekawie.

Tak pzoa tym, to Boxxer to taki sam wytrzymalosciowo amor jak reszta podobnego cenowo talatajstwa. Starsze modele moze troche miekkie na boki, ale od 2005 jest super.