Strona 2 z 2
: 27.04.2004 16:52:07
autor: heloo
wiesz ,urban to chyba coś też z miastem związane . może tez jakiś krewniak steetu?hgw
: 27.04.2004 16:52:17
autor: stefci00
prosze nie porownywac trialu ze streetem bo to zupełnie co innego...
: 27.04.2004 19:16:03
autor: Krzywy
urban = freeride w miescie tak kiedys slyszalem le w tym prawdy to ja nie wiem. a enduro to takie lekkie freeride w piolaczenieu z xc ale dla wlasnnej przyjemnosci nie na czas (chyba)
: 27.04.2004 21:51:09
autor: Dejv_d3
urban to chyba street ale nie wiem
: 27.04.2004 22:21:51
autor: Krzywy
urban - stair gapy, bunny przez baireirke itp...no to fakt czesc streetowa wiec albo to samo albo baaardzo pokrewne
: 05.05.2004 20:21:39
autor: konastab
urban to jest to samo co street - murki, krawezniki, lawki, schody i inne przeszkody.......
: 05.05.2004 21:04:31
autor: pLuTiK
street - zapier**** po mieście i wykorzystujesz wszystko co napotkasz po drodze ( krawęzniki , schody, morki, - i robisz jakies "trikasy" ) .Sama przyjemność :D
DH - downhill - czyli wchodzisz albo wjezdzasz wyciagiem na jakas dupna "GÓRE" a potem zjezdzasz jak najszybciej mozesz :D
Freeride - cos w stylu DH tylko z northshore ( takie wązkie kładki umieszczone 1-2 m. nad ziemia :D )....to takze dropy ...(skoki z wysoka na pochyly teren :D )
DS - dual slalom - jest 2 typow ktorzy scigaja sie na torze ....kto pierwszy dojedzie do mety
4X - mniej wiecej to samo tyle ze z obecnością 4 zawodników
TRIAL - fajnie wygląda ( troche szpanerskie ) ale nudne ......
: 05.05.2004 21:25:16
autor: moses
"TRIAL - fajnie wygląda ( troche szpanerskie ) ale nudne ......"
Chcialbym tez myslec tak liniowo... Ale trial nigdy nudny nie byl...
No niewazne - ja jeszcze do dyskusji dodam ze dual i dual slalom to nie to samo. W pierwszym przypadku scigamy sie we dwojke ramie w ramie lub full kontakt jak kto woli, a w drugim jedziemy w 2 rownoleglych liniach - po polsku nosi to nazwe slalomu rownoleglego. Oczywiscie w obu przypadkach na torze z przeszkodami...
Pozdr,
mo
: 05.05.2004 21:41:56
autor: Dex
Sam nudny jesteś jak umiesz jeździć to nic nie jest nudne. Dirt pewnie dla ciebie nie jest nudny bo tylko prędkość i jazda (kto nie umie to tak robi) a w trialu to jest czysta technika.
Trial to bardzo efektywna i fajna dyscyplina :)
: 10.05.2004 10:10:16
autor: agressor
jeszcze jest szosa tam sie jeździ w takich pedalskich rajtuzach i z ogolonymi nogami po asfalcie w góre i wdół :D
: 10.05.2004 17:57:57
autor: cosin
w pedalskich rajtuzach......buahahahahah dobre!!!!!!!!
: 17.05.2004 07:55:30
autor: cryptic
Chyba warto jeszcze wspomieć ze rowerek do streetu, dirtu i dualu moze byc taki sam, to znaczy ta sama geometria ramy lub bardzo podobna.
: 17.05.2004 19:01:30
autor: agressor
chyba ze weźmiesz dragstara ons ie do wszystkiego nadaje ;)
: 18.05.2004 15:37:25
autor: Kruk
Co ty jak jusz to makrokesz
: 30.05.2004 22:52:20
autor: QPA
NOo wiecie dlaniektórych trial jest nudny bo
po 1 albo lubią predkośc i jazde w dół na pałe itp wszelaki hardCore
po 2 jest nudny bo sie niegdy tak nie nauczysz??
niestety trial jest taką dyscypliną ze tu trzeba sie wszystkiego nauczyć a nie tak jak w DH albo sie uda albo nie uda (mówie tak powierzchownie bo niechce mi sie pisąc o dh bo tam te troche technika sie liczy) a w trialu to niema że cos predkością przelecisz;/ niemasz na co liczyć:P jak sie dobrze nie wybijesz to dupa;] no a tak pozatym fajnie wyglada wbić sie delikatnie na 1metriowy murek i potem spaść z niego tak żeby nikt nie usłyszał:] a co do streetu to każdy go rozumie innaczej!! tak jak by jedną dużą grupą był street który zawiera dirt trial urban. Bo to wszystko przeważnie dzieje sie w miescie i czesto ktoś kto jexdzi w streecie czesto smiga tez dirt albo próbuje troche trialu!! ale tak naprawde w streecie liczy sie zarówno technika hjak i szczescie, predkość itp. Wszysktie schodzy murki ławki smietniki to wszystko możesz wykożystac w streecie!! i tu sie czasem przydaje troche trialu bo zeby zeskoczyć z czegoś to trzeba najpierw wskoczyć;] wiec taki prawdziwy Street to jest pomieszanie Trialu urbanu i dirtu;] ale wiecie to moja teoria bo pisze to prawi o 12 i niewszystko przymslałem;] ale postarałem sie to jak najlepiej wytłumaczyć:]
: 30.05.2004 22:55:59
autor: Krzywy
nie no street to zeczywiscei - urban trial i wszystko co w miescie mozna robic. ale dert?! to jakos mi do streetu nie pasi :) wiec pozwole sie nie zgodzic z tym :D
: 31.05.2004 14:27:35
autor: QPA
hehe no dobra bo wczoraj troche na śpiąco to pisałem:P ale zwróć uwage ze DUŻÓ (niemowie ze zawsze) ale czesto ludzie którzy smigają w streecie też na hopach coś czają:P bo do streetu to masz jeszcze rampy funboxy itp no chyba ze to sie juz innaczejnazywa ale niewiem:P ale tez sie raczej do streetu zalicza;p
: 31.05.2004 17:14:46
autor: Krzywy
ja tak slyszalem ze to ma nazwe - jibbing :]
hm no tak streetowcy czesto na hopy ida ale to nie znaczy ze street to dert :P
ale ogolnie to mnie wiecej tak wyglada :)
street - murki bunny, smietniki, stale i takie tam. (grindy?)
-
jibbing - fun boxy, rampy, grindy tesh
-
urban - stair gapy, dropy, przeskakiwanie nad poprzeczkami, ogolnie FREERIDE w miescie.
-
trial - bunny, stalle, pivoty i takie tam - ale wszystko na spokojnie i wogole tak statycznie
-
tak uwazacie ze dobra definijcja??
i ogolnie do kazdego z tych oprocz trialu - wszystko w ciaglym ruchu.
:D jak ktos uwaza inaczej niech napisze chetnie poczytam jaka inni maja opinie :P