FORUM DH-zone.com

BeNeww przypadku keidy to 200 zl nie dostaniesz od rodzicow w nastepnym tygodniu. I musisz je zarobic to nie jezdzisz 3 miechy. Oczywiscie zakaldajac, ze masz nie cale 17 lat.

jak sprzedalem dja uzywanego, z peknieta korona bo peknieta korona to za 200zl... i tak to lepsze nizli duro :-) zreszta wy wiecie swoje, kupujcie duro, wiecej uzywanych bomberow bede ja mial do wyboru jak bede kupowal i ceny spadna jak malo kupcow bedzie :P

Sulring Całkowicie sie z toba zgadzam.
Ludzie pisza ze za cene duro to mozesz miec uzywke Marcoka, tylko nikt nigdy nie napisze jaką i w jakim stanie.

Ja osobiście mam DUro 2006 i za 200zł ktore za niego dałem nie kupiłbym nic lepszego. Czeka mnie tylko wymiana oleju i jadziem.

pozdro i sorka za OT

ElTorrobardzo madre spostrzezenie
Cszyvyteoretycznie moze i masz racje, ze lepiej bo marcoch to marcoch, ale jezeli porownywac uzywanego mz i duro nowe to jednak stanalbym po stronie duro... praca nie jest az taka strasznie zla tym bardziej po tuningu, mialem jakis czas duro i nie narzekalem na jego sztywnosc,a jak juz to rzadko(moze dobrze techniczne jezdze?:), zreszta sprzet jest poprostu nowy i to tez mowi za siebie... w kazdym badz razie ja wolalbym duro

heh ja jestem z tych osob co wrecz uwielbieja przebierac w uzywkach, i dla mnie nowy czy nie nowy nie ma znaczenia - nawet wole kupic w dobrym stanie uzywana czesc bo wiem ze potem mam szanse tak samo ja sprzedac i nie stracic, a na nowych tracisz w cenie kupna...

Cszyvy ale caly problem kreci sie wokol tego, ze za 200 zl nie kupisz nic w dobrym stanie, a za te cene masz uzywane duro w idealnym stanie. A za 350 jak Ci sie uda to kupisz jakiegos marnego amora albo mniej marnego, ale to jzu sa przypadki. A za to masz nowe duro.

Rozmawialem z Extreme shopem... Trudno im powiedziec...