FORUM DH-zone.com

czy nie uważacie że kiedys makrokesze były jakies mocniejsze teraz to jest totaly złom bał bym sie pojechac na tym na wycieczke dłuzszą niz 10 km choc i tak faktem jest że na wycieczki nie jeżdze
ale mimo wszystko nie kupił bym takiego roweru swojemu dziecku

a pomyslec ze najtansza meride mozna bylo wyrwac cos okolo 400 zł =/

eh moze to twoje podejscie do makrokeszy sie zmienia?? :] ze zaczynasz wiecej wymagac? kiedys byl tylko rst, a teraz juz narzeka sie na dj :P

kiedys jak sie jezdzilo na jakims hoojowym biku bez hamulcu ciagle przezucajacymi sie przezutkami itp to jak odpadla srubka to sie jechalo dalej... bo jedzie to nic zle nie jest :| a teraz jeden obrot amplem za duzo/za malo i *** nie pojedziesz dalej :/

Eh....
W marketach powinno sie tylko kupowac jedzenie i nic wiecej.
Nie kumam ludzi ktorzy kupuja takie rzeczy w marketach.

moj stary rowerek tez makrokesz polamal sie po prawie 3 latach i ponad 15000km
wiec niepir**** ze sie rozsypuja po 10 km

podałem ten lik,a w sumie sam znam kilka podobnych historyjek.Teraz mam zabawe z kumplem w szukanie najtanszego ,,marketa MTB,, .Rekord jak narazie padł w tesco ,tam znalazłem rower za 139 zł,teraz ogłaszam nowy konkurs na najtańszego marketowego fulla ,pewno mnie przebijecie szybko,ale na bilbordzie widziałem takiego za 210 zł (i to nie w tesco)

eeee ponoc w giacomelli kiedys bylo 99.90 za fulla !!
tak kumpel mi mowil, ale nie widzialem tego szczerze mowiac ;D

reklamówki smieciówki ani bilborda nie widziałem,ale w woalparku w auchan stoi taki full za 400 co ma 2 półki :) a srednicy takiej nie ma nawet super monster..STRACH SIĘ BAĆ

ja jezdzilem na swoim 5 lat (taki z hitu za 299)
i kompletnie nic sie nie zwalilo :D. Jednak potem kupilem w auchan arkusa to sie posypal w 2 msc :/

Miałem kiedys rower tego typu... Z tym ze wtedy dopiero pierwsze partie takich fullików wkraczały na rynek i były dość solidnie wykonane. Miałem stery Diatech (na zachodzie znana firma) i damper DNM :D Najprostszy jaki robili, nierozbieralny ale tłumik olejowy działał :) Pozatym pakiecik Kinexa a nie jakieś gówieno na kulkach skrecane śrubokrętem.

Ale rowerek jednak miał wade. Raz mi przednie koło wyskoczyło... Tyle mi powiedział kuzyn bo zaliczyłem zdzieranie ryja o szuter i wstrząśnienie mózgu.

dostalem kiedys rower firmy krzak, ale ze "sklepu sportowego" - jezdzi do teraz :P piszczy, nie przrerzuca, dwa razy odpadl pedal, az w koncu pekl ale i tak go zamocowalem na klej i na druty, kiera sie nie zgiela (!), manetki sie wyrobily i spadaja razem z gripami, mostek sie skrzywil, gwiazdka sie obraca (czy co tam jest) kola odziwo nie sa pokrzywione, bo na nim nie skakalem, z siodelka sie zrobil mupet, zasick od ramy nie daje rady mocno scisnac sztycy podsiodlowej, ALE HAMULCE TO MA KURDE ZYLETKI! VBREAKI ALE HAMUJA NIEMOZLIWIE! PISZCZA, ALE KOLO BLOKUJE SI EJEDNYM PALCEM!! no trudniej juz jak przy zjezdzie, ale jechalem nim z 50 kiedys i wyrabialy spokojnie...

a roweru z marketu nigdy nie mialem

tak patrze na te ceny, i sie zastanawiam..

jak mozna zrobic rower za 100 zł???
policzmy:
kosz robotnikow + koszt materialu + koszt przewozu towaru = 100 zł??

hymm

" Tam wybrali rower typu Atlantic za przystępną cenę 299 złotych. "


Ciekawe co by sie stało jak by na takim rowerku skoczyć sobie dropa 20 metrów <lol> :DDDDDDDD

Jakie cioty były w tym supermarkecie:/ "serwisanci" buehhe krew zalewa...

servisanci?? oni do południa siedzą na pieczywie, po południu na kosmetykach a wieczorem są servisnatami rowerów :DD:D:D:D:HAHAH

"wymarzony bicykl" - jak to niewiele ludziom do szczescia potrzeba.

eeeeeeeeeeeee


walasnie sobie przypomnialem!

moj kolega mial atlantica kiedys

i, hehe zjechal po 3 schodkach i pedal sie urwal

jak porzyczyl ode mnie treka, to mowil o jak ladnie, jak lekko, niesamowicie itp.

pozniej pojechalem z nim do sklepu i koles mu do prawej korby wrecil lewy pedal ktory byl wkrecony na sile i wyrwal sie pozniej z korba ;0

pomijam, ze ten rower byl jak statek kosmiczny, bo mial wszystko. blotniki, swiatla, 100 przerzutek z przodu, 100 z tylu...

ogolnie beka ;p

Paul
takie jest nasze podejscie do sprawy, ludzie tacy normalni twierdża ze na ower 500zł to za dużo jak cioci powiedziałem ilo kosztowało tylnie kolo(które skłądałem osxszczędnosciowo) to prawie zawału dostała-268zł za kolo to nie dużo..
wiec wiecie my tak myslimy ze rowery ponizej 1000 to nie ruszac ale ludzie mają lekko inne zdanie. taka niestety prawda

ale tekst o serwisantach buhahaha Paul wymiotka:D
mój kumpel kiedys tam pracował(w auchan) i opowiadał ze przyjeli go bez niczego opowiadał im ze umie naprawic co nieco bo szukał roboty i go przyjeli i poiwedzieli ze nie ma obawy reszty sie nauczy potem..
jak kiedys udawąłem w sklepie potencjalnego klijenta i zapytałem o cos kolesia z trudniejszych rzeczy to go sgasiło wiec wiecie:D

ale mozna zlozyc przystepny rower z 800 juz
taki dla "kazdego"

tak to jest kupywać rower za 300zł ..... jak niezainwestujesz troche więcej to nic porządnego niekupisz......