oldschool'owy sprzecior i inne:)
w ramach tego sentymentu do starszych części /ja zaczynałem w 92 r. oczywiście od xc/ zamierzam podprowadzić kumplowi 6 letnie Gustavy jeżdzone może 3 x po Błoniach;-) do mojej już nieprodukowanej super8
Jednak co do tematu to nie do końca tak. Pierwsza sprawa, dam przykład wspomnianych hamulców czy cantlivery a nawet V-breaki są lepsze od powszechnie już dostępnych hydraulicznych tarczówek???Nie sądzę.
Czy pierwszy RS do DH czyli judy DH był klasy dzisiejszych boxxerów...?
Ktoś słusznie zauważył że wraz z ewolucją sprzętu znacznie zmieniły się trasy i umiejetności zawodników.
Osobiście także nie odpowiada mi tendencja, która istnieje w przemyśle rowerowym od jakiś 3 lat tzn. coraz bardziej ażurowe, chude i drobne ramki a'la Iron horse sunday.
Ja zawsze będę czuł miętę do czołgów typu:super8, army czy starsze Intense, stratosy, shivery
Jednak co do tematu to nie do końca tak. Pierwsza sprawa, dam przykład wspomnianych hamulców czy cantlivery a nawet V-breaki są lepsze od powszechnie już dostępnych hydraulicznych tarczówek???Nie sądzę.
Czy pierwszy RS do DH czyli judy DH był klasy dzisiejszych boxxerów...?
Ktoś słusznie zauważył że wraz z ewolucją sprzętu znacznie zmieniły się trasy i umiejetności zawodników.
Osobiście także nie odpowiada mi tendencja, która istnieje w przemyśle rowerowym od jakiś 3 lat tzn. coraz bardziej ażurowe, chude i drobne ramki a'la Iron horse sunday.
Ja zawsze będę czuł miętę do czołgów typu:super8, army czy starsze Intense, stratosy, shivery
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości