FORUM DH-zone.com

stary ja na Twoim miejscu bym składał sam rower zacząłem składac początkiem roku 2006 w zimie i skoncze go mysle że do miecha i potem już tylko zostanie mi do kupna hebel ale i bez niego sie obejdzie.. A pozatym to fajne uczucie zbierać sobie kaske i pomału kupować to co sie chce, bo potem człowiek zadowolony że co on to nie zrobił zeby miec to co ma :):)) a z gotowych to metropolis a co do przezutki jak chcesz jezdzic street i dirt to i tak po jakims czasie na 90% zrezygnujesz z niej gdyż to o wiele mniej klopotów

Ja kupiłem stp1 i jestem z niego zadowolony.. Rama ma zajebistą geometrie i jest wytrzymała osprzęt też ma nie zły.. Polecam

Kutfa stary, ale chcesz rower do streetu i dirytu czy lansu? Przedni hamulec po **** Ci on? W tym w czym chcesz imho uzywac roweru najlepiej jezdzi sie brakless (bez hamulcow) Przerzutka? No stary co jak co, ale malo kogo w tym kraju stac na prawdziwy street z przerzutka. Co do kol 24" Na malych jest latwiej.

Matys gdybym mial pieniadze to nigdy nie skladalbym bike nie nawidze tego. Tego czekania na kazda czesc pozniej skrecania kombinowania zeby wszystko sie zgralo zeby all chodzilo dobrze. Po za tym chyba chodzi o jazde, a nie skladanie bike?

od przedniego hampla sie luzy na amorze robią, nikt mi nie wmówi, że nie. chociaż nie przeczę, że sie przód przydaje czasem ale w dircie to dość sporadycznie, w streecie to też rzadko (no moze pivoty). no i jak sie nie ma hampla przedniego to na wadze zaoszczędzasz

tak samo przerzutka, bo jak przerzutka to tak:
-przezutka (piesek)
-kaseta
-manetka
-napinacz
-dodatkowe linki
a to wszytsko znowy zwiększa wage roweru

co do kół 24cale jednak do dirt/street 24 lepsze no bo jak to ktoś mówił możesz o rure dolną kołem przy x-upie lub barspinie zachaczyć :P

Ok, wszyscy zachwalają 24 i brak przeżutki. Najwyżej sobie dokupie hebel na przód , bo zależy mi na frontpivocie i wszelkiego rodzaju stójkach.

Ciekawe w jakiej cenie i kiedy wyjdzie NS metropolis 2007. Poczekamy zobaczymy

A co myślicie o A-gangach ? wyglądają sympatycznie i słyszałem całkiem dobre opinie ?

Kutfa agangi sa do streeto cioto trialu i pekaja jak zapalki. Poza tym sa fajne. Naprawde skup sie na czyms ze stali tak jak ns praktycznie metropolis nie ma zadnej konkurencji teraz. Co od przedniego hebla. Zapomnij o jakichs pedalskich pivotach i stojkach jak to nazwales ;] I poogladaj filmy bmx-owe i zobacz jak wyglada street. I wtedy zrozumiesz dlaczego jezdzimy bez przerzutek z jednym hamulcemi na stalowcyh ramach. A od bmx roznimy sie wiekszymi kolami.PZdr.

Sulring pisze:I poogladaj filmy bmx-owe i zobacz jak wyglada street. I wtedy zrozumiesz dlaczego jezdzimy bez przerzutek z jednym hamulcemi na stalowcyh ramach

jezdzimy? ja nie, ciekawe czy ty jezdzisz tak...
ciekawe czy masz takiego skilla jak ci kolesie na filmie-przyrównujesz sie do nich...

andrut ziomus ... Nie pomyslalem nawet,ze ktos moze sie do tego przyczepic lub bedzie tak tepy zeby nie zrozumiec co napisalem. Ale specjalniejnie dla Ciebie wytlumacze Ci to. Chodzilo o styl oto jakie tricki staramy sie robic prawda? Mowiac to ladnie dazymy do ich poziomu pragniemy poruszac sie po miesice z taka gracja jak oni. Nie mowie, ze tak jezdze tylko oswiadczam, ze tak wyglada street. I pomysl czasem zanim cos napiszesz. Bo albo masz manie dopierdalania sie do kazdego albo jestes tepy. I nie obraz sie za to, ale taka jest prawda. Sry za offtopic.

Czasami bmxowcy maja przedni hampel i zajebiste triki robia, w mtb przedni hampel jest bardziej popularny, wiec jak bardzo chce kombinowac triki z uzyciem przedniego hampla to czemu nie ?

Tez polecam rowey NSa, znakomita firma i to jeszcze rodzima :)

Przerzutke sobie odpusc, bo same problemy z tym, zgubiasz ja w szprychach, albo na murku...

A najlepiej kup bmxa, za ta kase kupisz zajebisty rower :D

Sprzedam ci moja Kone Scrap 2005 za 2200zl ;]

do streetu to NS streetlegal na przykład

oj andrut ty zawsze znajdziesz pretekst....
ogólnie jak ktoś jezdzi tylko street to wiadomo że z takimi pierdołkami lub bez nich jezdzi sie lepiej, a nie, bo bmxowcy nie maja przezutek i wymiataja, takie tam gadanie, metoda prob i bledow :P bierz ns'a

wyrwij starego stp2 na 2005 wyjeb od razu amor na pike albo sherma i wstaw tarcze i masz lekki zwrotny mocny bike ktory ci naprawde na dlugo starczy

ja tam jezdze w streecie z przerzutka. mam zamiar robic sobie rower na styl amerykanskiej streetowki elo elo rap

Sulring pisze:agangi sa do streeto cioto trialu i pekaja jak zapalki.

Eh, strasznie mnie cos takiego denerwuje. Takie ramy pękać jak zapałki mogą jak sie sadzi na nich dropy czyli uzywa zupelnie nie zgodnie z przeznaczeniem. Gosc jest poczatkujący, agang bedzie dla niego jak znalazł, lekki, bardzo krótki, zwrotny, tani! Jak sie cos posypie glownie mam na mysli amortyzator i korbe, to ze spokojem mozna wymienić na cos z gornej polki).
Gdy pierwszy raz wsiadzie na taki rower zdązy się do niego 8 razy zniechęcić zanim zrobi jakikoliek trik. Zaczynając od stojki, poprzez bunnego, pivoty uczy się kontroli nad rowerem i techniki. Malymi kroczkami dojdzie do wprawy. Goscie ktorzy juz jakis czs jezsdza patrza na sprzet z zupelnie innej perspektywy niz nowy.
Zmierzam do tego, że jezeli masz pierwszy raz stycznosc z takim sportem wez cos uniwersalnego, bo na typowo streetowej maszynie to tylko się zabijesz. Tutaj polecilbym przede wszystkim a gangi, inna firma nie przychodzi mi na myśl.

agangi sa do streeto cioto trialu i pekaja jak zapalki.

jak czytam takie coś to płakać mi sie chce.jeździłeś wogóle na jakimś a gangu choć 1 miech i jak ci pierdolnoł to twoja opinia jest w pełni uzasadniona ale jak nawet na oczy tego nie widziałeś to lepiej sie nie dozywaj ja mam aganga 24:00 rok04 mam go od nowości już jakieś 6 miechów nic sie z nim nie dzieje ramka jest zajebiście wytrzymała choć troche
za długi ma ona tylny trójkąt ale jest z nią wszystko oki i mi nie strzeliła jak zapałka


pozdro

ja mam ganga am :) calkiem fajna zabawka :)
rower jest zwinny, krotki i niski :)
zeby wymienic amortyzator na dj3 albo na sztywny widelec(co bardziej by mi odpowiadalo:)) i kola na 24" bylo by bardzo przyjemnie :]
i zgodze sie z sinnerboy'em ,ze dwie rzeczy ktore moga pierdyknac w agangu to korba i amortyzator ...

a ja bym kupil uzywke, fakt czasem niektore czesci zajechane, ale za te 2900 to juz mozna wyrwac naprawde konkretny sprzet!!

Chlopaki, ale wezcie pod uwage jak ktos pytao rower do streeut to mowcie o rowerze do streetu, a nie uniwersalnym rowerze. Ja odrazu zaczolem przygode z powazniejsyzm skakaniem od bike na single speedzie z jednym heblem i jakos zyje i uwazam, ze to byla dobra decyzja.

sulring jaki amortyzator bys wsadzil do metropolisa?