FORUM DH-zone.com

Sedrik gdzie i za ile pomalowales?

rudybyk1 pisze:Sedrik gdzie i za ile pomalowales?

Ja też chcę wiedzieć :)

no i ja też chcem;] ej a ile gdzieś zapłaciłbym za pomalowanie w jednolity kolor??

Sedrik witam. pislaes kiedys o malowaniu ramy ze sobie zalatwiles. mozesz zdradzic gdzie?:>

a ja sobie sam pomalowałem farbami w sparju kupilem podkład 2 puszki farmy zapłaciłem za to 50zł i wygląda zajebiście. naklejki na allegro kosztowały 15zł rower wygląda jak nowy za 65zł

KrzysiekFR pisze:a ja sobie sam pomalowałem farbami w sparju kupilem podkład 2 puszki farmy zapłaciłem za to 50zł i wygląda zajebiście. naklejki na allegro kosztowały 15zł rower wygląda jak nowy za 65zł

ciekawe na jak dlugo?

ee ja bym proponował własny garażyk i heja:P

Sedrik pisze:otoz na forum znalazlem 1000 tematow o malowaniu ramy, jednak dotcza one glownie problemu "jaki kolor", tak wiec ja kolor juz sobie wybrałem...ale potrzebuje wiedzieć gdzie znajde jakis profesjonalny zakład który mi to zrobi...prosze o szczegoly w postaci stron internetowych, telefonow itd.

Sprawa w Krakowie wygląda tak: Firma COLOREX - lakiernia proszkowa, głównie maluja aluminium ( felgi, konstrukcje ).
Malowanie ramy ( full, nie ful czy damka ) 70 PLN jeden z palety kolorow + 20 PLN bezbarwny który nadaje połysk. Wcześniej taka rama jest moczona w specjalnym roztworze aż do całkowitego usunięcia starego lakieru. Oczywiście wcześniej musisz sobie sam ja rozkręcic ze wszystkich szpejów i zabespieczyć co ważniejsze miejsca.
potem wycieczka do firmy reklamowej i wymyslenie naklejek.
Tyle.

A ja potrzebuje pomalować tylko mostek i pedały,, proszkowo ,,, na mat.
Będzie im się chciało w ogóle brudzić maszyny na takie małe powierzchnie???Jak myślicie da się to zrobic? I najlepiej gdzieś koło Cieszyna lub Katowic.
Może mi ktos coś polecić???? :>

lady tekie rzeczy to sobie sam pomaluj ładnie :D a ja mam znajomego lakiernika i w sumie za free bym miał pomalowane co bym chciał ale jeszcze nie korzystałem bo podobają mi się seryjne kolory części które dobierałem

Poprzedni mostek sama sobie malowałam...ale to nigdy nie wyjdzie jak u lakiernika... malowałam wałkiem bo nie mogłam znaleźć takiego koloru jak chciałam w spray'u i na dodatek matowego. Nie wyglądało to najgorzej ale jakieś śmieci z wałka sie przyklejały. I malutkie bombelki się robiły gdzie niegdzie.No i ciężko się maluje trudno dostępne miejsca (np pedały od wewnątrz) a pędzelkiem zostają mazy.

nie polecam malowania proszkowego!! Malowalem juz dwie ramy proszkowo i obydwie pekły nadzwyczaj szybko!! Niewiem co moze miec na to wpływ, ale wydaje mi sie ze przyczyną jest włozenie jej do pieca (a robi sie to po to aby proszek którym rama została uprzednio obsypana mógł sie na niej roztopić) , aczkolwiek rozmawialem z gościem , który to wykonuje i powiedzial mi ze niepowinno miec to wplywu na zywotnosc ramy, gdyz nie jest to bardzo wysoka temperatura!!