: 27.01.2007 11:14:16
Ok to teraz ja teraz ja.... Mialem kilka takich widelcow w tym 3 Z1 z ostatnim sezonie
http://www.pinkbike.com/photo/761851/
Moje odczucia sa nastepujace:
Plusy:
praca
tlumiki HSCV
metalowe pokretla a nie badziewne tworzywo
cena
oldschoolowy wyglad
mozliwosc rozlozenia na czynniki 1sze
odkrecany booster i korona
wyposazone w os 20mm sa naprawde mocne
wytrzymalosc
Minusy:
rzadko spotykane
z racji ze sa rozkrecane trzeba je dokrecac
czasem cena - szczegolnie w Polsce
wyposazone w normalna oske sa dosyc wiotkie
Podsumowujac
Wg mnie lata swietnosci Marzoka to wlasnie sezon 98-00. Moim zdaniem to byl najlepszy rocznik jesli chodzi o widelce. Rozkrecane korony, boostery to wszystko bylo piekne. Rozwalales 1 widelec kupowales drugi a stary miales jako czesci serwisowe. Masa mozliwosci w upgrade'owaniu widelcy. Calosc przypominalo akcje rodem z transformersow. Poza tym dzialanie !!! Stary dobry system HSCV ktory dzisiaj spotyka sie tylko w widelecach z wyzszej polki. To juz wiele swiadczy. Marzok chcac trafic do szerszej grupy odbiorcow zaczal produkowac sztucce na gorszych tlumikach w tanszych cenach. Duzo osob mowi ze wytrzymalosc starych jest gorsza niz nowych. Bardzo mozliwe,a to za sprawa tego ze nowe sa odlewane z 1 elementu a stare byly skrecane. Tak samo sprawa wyglada z korona. Tylko co z tego ? Jesli w starym pekal booster to widelec nie byl do wywalenia tylko szlo sie do jakiegos majstra i dalo sie taki booster dorobic z kawalka stali badz aluminium. Jako ciekawostke podam ze Z1 98 miala golen grubosci ok 5mm a Z1 00 juz ok 2-3. Pogon za utrata wagi i odchudzonymi czesciami juz wtedy sie zaczal. Wg mnie warto kupowac stare marzoki, a najlepiej skompletowac sobie 2-3 sztuki (w cenie 1 Z1FR) i miec pelen serwis. Mialem sporo widelcow marzoka i wg mnie Z1 fr 03, Shivery SC i DC oraz 66stki rc sa widelcami godnymi polecenia. Reszta albo wypada kiepsko albo nie wzbudzila we mnie jakis emocji.
http://www.pinkbike.com/photo/761851/
Moje odczucia sa nastepujace:
Plusy:
praca
tlumiki HSCV
metalowe pokretla a nie badziewne tworzywo
cena
oldschoolowy wyglad
mozliwosc rozlozenia na czynniki 1sze
odkrecany booster i korona
wyposazone w os 20mm sa naprawde mocne
wytrzymalosc
Minusy:
rzadko spotykane
z racji ze sa rozkrecane trzeba je dokrecac
czasem cena - szczegolnie w Polsce
wyposazone w normalna oske sa dosyc wiotkie
Podsumowujac
Wg mnie lata swietnosci Marzoka to wlasnie sezon 98-00. Moim zdaniem to byl najlepszy rocznik jesli chodzi o widelce. Rozkrecane korony, boostery to wszystko bylo piekne. Rozwalales 1 widelec kupowales drugi a stary miales jako czesci serwisowe. Masa mozliwosci w upgrade'owaniu widelcy. Calosc przypominalo akcje rodem z transformersow. Poza tym dzialanie !!! Stary dobry system HSCV ktory dzisiaj spotyka sie tylko w widelecach z wyzszej polki. To juz wiele swiadczy. Marzok chcac trafic do szerszej grupy odbiorcow zaczal produkowac sztucce na gorszych tlumikach w tanszych cenach. Duzo osob mowi ze wytrzymalosc starych jest gorsza niz nowych. Bardzo mozliwe,a to za sprawa tego ze nowe sa odlewane z 1 elementu a stare byly skrecane. Tak samo sprawa wyglada z korona. Tylko co z tego ? Jesli w starym pekal booster to widelec nie byl do wywalenia tylko szlo sie do jakiegos majstra i dalo sie taki booster dorobic z kawalka stali badz aluminium. Jako ciekawostke podam ze Z1 98 miala golen grubosci ok 5mm a Z1 00 juz ok 2-3. Pogon za utrata wagi i odchudzonymi czesciami juz wtedy sie zaczal. Wg mnie warto kupowac stare marzoki, a najlepiej skompletowac sobie 2-3 sztuki (w cenie 1 Z1FR) i miec pelen serwis. Mialem sporo widelcow marzoka i wg mnie Z1 fr 03, Shivery SC i DC oraz 66stki rc sa widelcami godnymi polecenia. Reszta albo wypada kiepsko albo nie wzbudzila we mnie jakis emocji.