Strona 2 z 2
: 19.03.2007 11:17:30
autor: freed
Pomyśl nad white brothersem:) Bardzo przyjemny amorek,do racingowego dh. I usd:)
: 19.03.2007 15:03:25
autor: FixxerW11
z booxerami nie ma znowu tak dużo pracy...czyścisz uszczelki szmatką troche częściej niż przy innych amorkach i to już nazwyacie droższym utrzymaniem. o sprzet trzeba dbać bo to głównie on musi znieść schody, dropy hopy i inne rzeczy do ktorych go zmuszacie. mam boxxera i wcale nie odczuwam żwiększonej...hmm...awaryjności...poproatu co jazde(jesli bylo mokro) wycieram uszczelki szmatka i jest git...a on odwdziecza sie mi rewelacyjna pracą...
: 19.03.2007 15:30:26
autor: xxxxxx
Sulring On ma 66rc, i niestety nie ma sensu mówić " Cokolwiek weźmiesz bedziesz zadowolony "
Amortyzator to nie jest batonik za 2,5zł który zjesz, i jak ci nie bedzie smakował to wywalisz.
Najlepszym wyjściem było by przejechanie sie na każdym z tych amortyzatorów, lecz wątpie w taka możliwość... Każdy lubi inna prace, jedni wolą nigdy nie dobijające 66rc, inni chodzące pełnym skokiem, i czasem dobijające(jak sie jeździ na złej sprężynie) Pike.
Ja wybrał bym boxxera, bo lubie RS, i lubie tą prace i lekkie amortyzatory.
Pozdr, x.
: 19.03.2007 15:33:09
autor: BikerJG
tak jak powiedzial Sulringwszystkie sa dobre... Ja bym wziol travisa bo malo osob go ma :) a 888 jest duzoooo (boxxerow tez :P) Pozdro
: 19.03.2007 15:42:34
autor: Tassadar
FixxerW11 pisze:z booxerami nie ma znowu tak dużo pracy...czyścisz uszczelki szmatką troche częściej niż przy innych amorkach i to już nazwyacie droższym utrzymaniem. o sprzet trzeba dbać bo to głównie on musi znieść schody, dropy hopy i inne rzeczy do ktorych go zmuszacie. mam boxxera i wcale nie odczuwam żwiększonej...hmm...awaryjności...poproatu co jazde(jesli bylo mokro) wycieram uszczelki szmatka i jest git...a on odwdziecza sie mi rewelacyjna pracą...
Z boxerami jest więcej pracy ale tymi starszymi chyba do 2004 roku, były inne bebechy i szybko łapał brud, więc w środku robił się syf i trzeba było często zmieniać olej, teraz chyba to jest lepiej zrobione i powinno być ok
Zgadzam się z tym że boxxer to lekki racingowy amor a 888 to typowe fr[
b]puchatek88[/b] już rc ma więcej regulacji od boxxera race, a co dopiero rc2x
: 20.03.2007 11:09:31
autor: Tomasz D.
Jesli jezdzisz w DH to oczywiscie boxxer ze wzgledu na jego wage. Jednak jesli lubisz sie pobawic to 888 lub travis. Tylko o manka musisz sporo dbac i czesto wymieniac olej mialem wiec wiem tera mam 888 i nic z nimi nie trzeba robic. Na boxxerze jezdzi moj kumpel i osobiscie niepolecam jak zlapie zamole to koniec.