FORUM DH-zone.com

0górale w wiezeniu/poprawczaku nie pojezdzi,
nawiazujac do poprzednikow to DH na ns core to rzeczywiscie nie jest zbyt udany pomysl,

A jesli jest az tak ze chca zebys zjezdzal kolo nich to moze zeczywiscie potrzeba Ci doswiadczenia, pojezdzij jakies XC tez masz jakies zjazdy i zawsze nabierzesz jakiejs techniki, a jesli masz juz takie doswiadczenia to nie pozostaje Ci nic innego jak olac rodzicow i jezdzic na wlasna reke ... z reszta ja bym sie nawet nie pytal czy moge, tylko kask na glowe i jazda...

Sory ale czy twoi rodzice w ogóle wiedzą co mówią :|? Przecież każdy nabierał to doświadczenie... Nawet najlepsi na świecie kiedyś się uczyli... Trzeba zacząć aby nabrać tego doświadczenia.

Niech Ci kupia dobre ochraniacze i kask i wtedy masz wieksze szanse na przezycie. No i ubezpieczenie by sie przydalo jakbys rozbil sie zeby rower miec za co naprawic

Każdy kiedyś zaczynał i o każdego się martwili (chyba) pokaż im szczekiego jak sieka BF z dropa i powiedz, że ty tak nie będziesz robił :P

Jozan byle nie ten ostatani film z tym tekstem na końcu - ''Prawie sie... udało'' :P

Johnyk pisze:NS Core, to nie bardzo do DH, ale cóż..

jak dla niego na poczatek jest bardzo ok. do lekkiego dh sie nada, a potem jak juz sie nauczy techniki, jazdy to moze zmienic na cos innego i przejsc do radykalnego dh ;p ;p ;p

ddex pisze:moge zapytac ile masz lat ?

więc...?


po co mówisz gdzie idziesz i jak będziesz jezdził. Nie jezdzij sam, bierz telefon, powiedz żeby kupili kask, ochraniacze, rekawiczki, zbroje, bo takie cos nie ma sensu i spotyka sie u dwunastolatków. Zresztą to wiecej niż pewne ze po jakiejs glebie batalia o własna niepodległość zacznie sie od nowa lol

dhcyc heh święta prawda, moi rodzice mówią, że jak coś mi się coś jeszcze stanie na rowerze to mam z tym skończyć (jak narazie miałem jedna nieprzyjemną glebę po której straciłem przytomność, najprawdopodobniej miałem
wstrząśnienie mózgu [w fullu na głowie byłem]).

Powracając do tematu najlepszy sposób jest ten zaproponowany przez ddex

matko ... a ja przeczytałem w pierwszej chwili "jak przekopać rodziców" :|

to forum się zwija zamiast rozwijać :D tematy są coraz bardziej inteligentne podobnie jak coraz to nowi użytkownicy :)

zapierdol im z wyskoku....

a tak powaznie??? jak masz nabrac doswiadczenia skoro nie pooizwalaja CI jezdzic? hahahaha?

oni beda szli szlakiem piewszo a ty obok nich na rowerze.... nooo to ladnie bedziesz zapierdalal picykiem!!:]

pozdrw rodzicow:D

moi rodzice tez sie nie zgadzali zebym skakal czy zjezdal bo "zabijesz sie jeszcze"...... hahahah. nie mowilem jej ze jezdze gdzies dalej a ja wprawe zdobywalem az wkoncu zabralem mame na kopiec na duala i jak zobaczyla jak juz wymiatam to juz sie nie trzepia

skoro musisz juz tak kolo rodzicow zjechac to raz zjedz... jedz powoli zeby sie nie wyglebic. A pozneij bedziesz mogl sam smigac... ??

a jaki rower Ci kupili?

a co do rodziców to chyba większość przechodziła to samo

idz wybierz z rodzicami trumne i miejsce na pochowek, zegnaj sie przed kazdym wyjsciem na rower i nikt nie bedzie sie martwil ;P wkoncu wszyscy umrzemy !! wiec teraz czy za 10, 20 czy 50 lat to bez roznicy... skoro ty masz problem z przekonaniem rodzicow to zaden pr0 juz z ciebie nie bedzie wiec twoja dalsza kariera nie rozwinie sie na tyle bys byl mega YO ! dlatego mozesz smialo sie zabijac i bedzie elo - wpadne na twoj pogrzeb jak cos

co do rodzicow

powiedz im ze sa jebnieci i niech sie nie wpierdalaja ;)

Ło Ogór ale żeś dojebał teraz :D Skąd wiesz, że nie bedzie prosem ? Ilu np. skaterów miało problemy ze swoimi rodzicami co do jazdy i wyrośli na PRO? prawie wszyscy! Słuchaj CUBONE jesli starzy pozwalają Ci na to, żebyś mógł odpiąc dzwonek i odblaski to WCALE NIE JEST źLE, U MNIE JEST TAKI PRZYPADEK koles ma fr1 i musi wozić sie z dzwonkiem i odblaskami xD <lol> :) :) :)

Baunsikja sie wozilem z odblaskami i dzwoneczkiem przez 3 dni :],a odblaski z gejow zdjelem dopiero po 2 miesiacach :D

a co do tematu to jakas prowokacja czy to rzeczywiscie na powaznie?

Ja tam nadal po cichaczu śmigam, bo na razie nie mogę przed mamą przyszpanować. Potrzebuję lepszego rowra (bo mi mojego duala zajeb$&# i latam na giancie do xc)ale jak już będzie rowr to jednego pięknego dnia ją zabiorę na trasę i pokażę że nie taki wilk straszny. Jak wychodzę to mówię, że idę na rower i to wszystko, a jak się glebnę i jestem cały w błocku to mówię że gleba była i nie ma więcej pytań. Kiedyś i tak się mama domyśli więc jej pokażę przed tym żeby zła nie była (pewnie i tak będzie :) )

Hehe moi rodzice uważają ze dirt jest bardziej niebezpieczny niż dh wiec mnie poszczają na dh ale i tak jak mowie ze jadę "pojeździć" to gadają uważaj i dzwon jak by ci sie coś stało ble ble ble wiesz co z czasem im przejdzie to. Ja bym olał to i jeździł z kumplami na trasę dh albo najlepiej zrobicie filmik i pokaz im to i może to pomorze