FORUM DH-zone.com

taa.. hehe stali u gory przez pol godziny i chyba nie bardzo wiedziali co zrobic wiec odjechali a posilkow chyba nie wezwali ;>

wlasnie prosze kolege ktory robil zdjecia jak latalismy przez/w krzaki o pilne odezwanie sie i pokazanie tych fot ;)

Dobre smiechy byly ;]

Ja tam bylem zadowolony.

Zaluje tylko ze szkoda mi bylo kasy na start w dh. Moglem jednak wybulic

Ja też byłam po raz trzeci na festiwalu i moje zdanie jest takie, że był najgorszy na jakim byłam i równie dobrze mogłoby go nie być.
Prawda jest taka, że rzeczywiście jest to samo co na poprzednich tylko z roku na rok coraz większa olewka ze strony organizatorów i coraz większe nastawienie na trzepanie kasiory. Na szczęście są jeszcze góry i ludzie a to najważniejsze.
pozdrowienia dla wszystkich co byli w Szklarskiej

Zapomniałam oczywiście dodać, że impreza pod namiotem była kijowa i to do tego stopnia że nawet nam się nie chciało tam wpaść w integralach tak jak w zeszłym roku. DJ chyba się przez pięć lat w lesie chował.

"DJ chyba się przez pięć lat w lesie chował"
"DJ chyba się przez pięć lat w lesie chował"
"DJ chyba się przez pięć lat w lesie chował"
"DJ chyba się przez pięć lat w lesie chował"
"DJ chyba się przez pięć lat w lesie chował"
"DJ chyba się przez pięć lat w lesie chował"
"DJ chyba się przez pięć lat w lesie chował"
"DJ chyba się przez pięć lat w lesie chował"
"DJ chyba się przez pięć lat w lesie chował"
"DJ chyba się przez pięć lat w lesie chował"
"DJ chyba się przez pięć lat w lesie chował"
"DJ chyba się przez pięć lat w lesie chował"
"DJ chyba się przez pięć lat w lesie chował"
"DJ chyba się przez pięć lat w lesie chował"
"DJ chyba się przez pięć lat w lesie chował"


dibi Ty to asz gadke!!!

DubinRB, ma chyba twoja fotke jak skaczesz (jesli masz biale obrecze to ty), jak chcesz to wysle Ci na maila:)

spoko bylo troche sie wypilo ale sie skonczylo

Krótko mówiąc:
Szklarska 2004 - do dziadaaaaaaa!!!!!!!!

Jedna biala obrecz ma pieki - czarny dangerous mike ds 1.0 z dj

Dubin ma czarnego rb'ka tez z dj ale 04

A dibi utrzymala mojego bajka dluzej niz niektorzy kumple ;D

Straszna komercha, wszystko było robione tak, żeby ładnie wyglądało w telewizji i gazecie...
Jedyne co mi się podobało, to imprezki poza festiwalem.

no TO dUBINA WIDZIALEM :p (np podczas skokuw nad poprzeczka polozyl bika na Streetlegalu lectusa.. a zaraz po nim moja barbie :P ).

NO i Karkonosza widzialem :P :]:]:]:]:] mEhhehe

Mozartt masz, jedyne co sprawiło, że festiwal nie był do dupy na maxa to te imprezki poza festiwalem

Karko -> Spaceman cały czas (codziennie) jeździł przy piosenkach zespołu KORN. Tak mi się wydaje.
I jeśli dobrze pamiętam to ta piosenka którą Rudy nazwał "go go spaceman" to się zupełnie inaczej nazywa i jest z poprzedniej płyty Korna.
Nie jestem tego w 100% pewien, ale wydaje mi się że to o tą piosenkę Ci chodzi...

Naczo -> Dzięki za pozdrowienia na twojej stronie, ale znalazłem malutki błąd -> Pruszków pisze się przez "u" a nie przez "ó" :)


.

http://www.greenet.pl/gallery/raptus_fe ... 305?full=1
ta jak sobie patrze na foty to nie było tak najgorzej, oprócz tej u nas na stronie jeszcze koło 260 a zapowiada się że będzie więcej

ajj ja bylam pierwszy raz i mi sie zajebiscie podobalo

w poruwnaniu do zeszlego roku bylo gorzej jedyne co ratowalo to ten maly dircik na dole szczegulnie po przerubce 3 pierwszych wybic i na 2 ostatnich wstawieniu wybic z fanboxa to mozna bylo polatac no i oczywiscie ludzie którzy przyjechali
a i zabawa w howanego na puchatku w nocy rzadzi :>

dj to byla poracha roku... nie wiem z ktorej remizy strazackiej wzieli tego siedlara ktory przy hiciorach z przed kilku jak nie wiecej lat zapodawal textami jak jakis *****... namiot = porazka

pelno rzygajacych pod siebie bachorow... zebrzacych browara i wozacych sie z paleniem itp.

organizacja... bylem osttanio na festiwalu w 2001r. i stwierdzam ze od tamtego czasu nic si enei zmienilo.. wszystko jest to samo... a jednak jest gorzej...

gdyby nie imprezy ktore sobie sami organizowalismy typu rzez na miescie.. szachy.. ogniska.. grille itp to festiwal bylby totalnie do dupy...

poza tym jest wiele lepszych miejsc na festiwal niz szklarska... gdzie mozna sobie poszalec na rowerze... co prawda zrobilismy sobie kilka wypadow na rowerach w tym na szczyt i niebieski szlak z kamolami wielkosci telewizorow ale bez przesady...jak wrocilismy do szklarskiej z pragi w poniedzialek nie spotkalismy juz ani jednego bikera praktycznie... niby taki festiwal organizowany juz 8 rok z rzedu pownine miastu przyniesc jakies profity... wyciag powinien byc przystosowany pod rowery... powinny byc porobione jakies szlaki i trasy DH... tymczasem nie ma nic.. a to co jest to czysta kpina...

moje zdanie jest takie ze festiwal w szklarskiej to jeden wielki niewypal i tyle... poziom niski (fajnie ze przynajmniej wczesniej byl jeszcze puchar polski i poziom byl wyzszy)... organizacja taka sobie... brak inwecji... wszystko sie juz przejadlo...

caly klimat robia ludzie ktorzy tam przyjezdzaja... i rownie dobrze mozna taka impreze zrobic gdzie indziej... bo watpie zeby ktos przyjechal tam za rok jesli w tym samym terminie odbywalaby sie jakas offowa impra np w myslenicach... gdzie ludzie bawiliby sie 100 razy lepiej... choc wieczorami na dole nie bylo zle ;)

jeszcze jedna sprawa: publika i polskie realia... od nas z www.hcfr.pl startowala dosc spora ekipa w dh... przygotowalismy sobie banner, przeszkadzajki, tuby itp. "downhill dla wszytskich - doping dla wszystkich" darlismy ryja ostro... a reszta ?? siedziala na dupie kolo dropa czekajac az ktos walnie dzwona... wtedy to podnosili sie i byli strasznie podjarani - bo ktos sie wyjebal... suuuper... rzygac sie chce jak sie cos takiego widzi...

http://galeria.grbf.com/categories.php?cat_id=67 - kolejne foty ze szklarskiej. jest tez kilka fot z szachow ;>

Myslenice to dobry pomysl. Tam jest wyciag do 19 i ponoc kilka tras typowo zjazdowych:) Moze jak by tam zrobic taka impreze to by powstalo jeszcze kilka tras? Poza tym czy ktos moze wie czy jak nie startowalo sie w DH dla wszystkich, mozna bylo posmigac sobie na tej trasie ??