: 16.10.2007 23:54:38
Shiva Sc 120 to byl jeden z pierwszych drogich amorkow na jakich jezdzilem i bylem wtedy w szoku. Jezdzilo u nas wtedy tez sporo z1 fr. Shiva byla po prostu boska. Pracowala tak, ze nie czuc, ze pracuje. Nie czuc bylo jednak prawie zadnych nierownosci, wszystko pieknie polykala.
Nie wiem na jakiej shivie jezdziles, ze miales przykre doswiadczenia ;/ Moze ma przekrecone golenie i jest po prostu krzywda wskutek czego trze zamiast plynnie pracowac?
Nie wiem na jakiej shivie jezdziles, ze miales przykre doswiadczenia ;/ Moze ma przekrecone golenie i jest po prostu krzywda wskutek czego trze zamiast plynnie pracowac?