Strona 2 z 2
: 04.12.2007 15:38:03
autor: piotrex
Spaced a wyobraz sobie ze wpadlem,ale stwierdzilem ze jest to tak oczywiste,ze nie bede o tym pisal.
Generalnie w tym co zostalo przeze mnie napisane chodzilo o to zeby pokazac ze wcale nie koszta produkcji sa tu najwazniejsze,a cala otoczka.
Poza tym skoro wiesz najlepiej,to po co ta cala dyskusja?Sory,ale tak to wyglada.
: 04.12.2007 15:58:18
autor: Spaced
piotrex teraz to troche ty próbujesz nieładnie dyskusje skonczyc bo nigdzie nie sugerowałem, że wiem najlepiej. Po prostu podaje ci argumenty, a ty zbywasz je, ze wiem najlepiej i i tak sie przekonac nie dam. Z tym ciagłym czepianiem sie otoczki to już troche to sie robi męczące. Nie rozumiem czemu do ludzi nie dociera, że to też jest integralna czesc firmy i jest tak samo ważna jak produkcja wiec rozdzielanie tego i mówienie, ze rama mogłaby być tansza jest po prostu bez sensu.
A powiedz mi jednoi gdzie rame prosto z fabryki dostaniesz? W małej firmie [ bo w duzej to raczej nie jest dostepne dla wielu ludzi]? Nawet jeśli tak dostaniesz to co z tego jak w małej wbrew pozorom wyjdzie drożej.
Mała manufaktura produkująca niewielkie ilosci ram "grażowo" gdzie wydatek na sprzet do obróbki tytanu to poważne obciazenie finansowe wiec cena rośnie % dość znacznie bo trudno sie utrzymać z taniej małoseryjnej produkcji. Do tego małe zamówienia materiału = wysoka cena
W dużej firmie rozchodzi sie to po kosciach bo sa w stanie wynegocjować niższe ceny na materiały i na sprzet. Co wiecej dzieki całemu sztabowi ludzi firma jest w stanie zoptymalizować czas pracy i skrócic czas projektowania ramy (a za czas trzeba płacic) wiec ogólnie wzrost ceny wzgledem normalnej ramy z alu powinien być tutaj znacznie mniejszy.
A co do ram worldcupowych to chodziło mi o ramy najwyzej klasy. Nie kazda firma sposoruje ogromny team, a jednak ceny stoją na podobnym poziomie.
: 04.12.2007 19:57:23
autor: maDesign
ciekawostka: jest taka teza ze nawet zwykła stal moze byc bardzo wytrzymała i bardzo lekka > np. w wypadku ram rowerowych. otóż: gdyby wiazania czasteczkowe były połaczone w odpowiednio poukładany sposób czyli w sposób idealny miedzy sobą, wytrzymałość była by setki razy wieksza! dzieki temu przekrój elementó stalowych mógł by być proporcjonalnie mniejszy (czyli lżejszy o ! setki razy) . Lecz człowiek w tych czasaach jeszcze nie umie tego zrobić czyli wyprodukować taką stal w systemie poukładanym w strukturach łączen czasteczkowych. Zwykły pręt (pręt stalowy- który możemy dostać na rynku teraz i z kórego można zrobić rame, stal nie chromo!) który jest w stanie utrzymać 4 kg obciąznik w przypadku tego samego przekroju z idealnie poukładanymi wiazaniami może udzwignąć 40 Ton OBCIĄZENIA !!! Brzmi to jak bajka ale to ponoć prawda bo osobiscie nie sprawdzałem. Ale kogo stac i ma mozliwosci to niech zamawia ramy w NASA czy gdzies... "w podziemiu technologicznym nieznającym swiatła dziennego"
: 05.12.2007 00:50:40
autor: Bluzzgumich
Może u gości od Reynoldsa ?
Przy ich najnowszym wynalazku - stali 953,
jest określenie "martensitic-aging" alloy
- jak to przetłumaczyć na nasze ?
P.S. Masz dobre źródła, czy to Focus

?
: 05.12.2007 01:11:41
autor: Spaced
maDesign tak niby stal w "idealnej" opcji jest fajna ale podejżewam, że z takim samym pomysle inne materiały tez wypadaja lepiej. Zreeszta istnieje jeszcze problem, ze do pewnego stopnia mozna cieniować rurki, a potem trzeba zmienic metode odchudzania bo przy pewnej grubosci niezaleznie od materiału odporność na udeżenia po prostu bedzie kulała i wtedy nawet wytrzymałosc na 4000 ton obciązenia nam sie na nic nie nada.
A ogolnie jak szukacie ciekawych pomysłów to może to >
http://gizmodo.com/gadgets/cycling/aran ... 321867.php < Jak na ramy do lżejszej jazdy (up to enduro) pomysł swietny. W DH bałbym sie nie tyle o uderzenia "szrapnelowe" po po prosto o to w co sie przyrżnie samym rowerem. Bo nie wiadomo co przy takiej konstrukcji może sie stać kiedy uszkodzimy jedno ramie "siatki". Ale kto wie, może jednak jest odporne, jak na razie raczej trudno przewidzieć.
: 05.12.2007 15:25:30
autor: maDesign
Bluzzgumich pisze:P.S. Masz dobre źródła, czy to Focus Smile ?
jesli chodzi o zródło to raczej interesują mnie wyklady mojego profesora, ktory oprocz mojej uczelni wyklada rowniez na politechnice krakowskiej-wydzial mechaniczny i czasami powie cos tak ciezkiego dla mozgu zwyklego czlowieka , ze trudno w to uwierzyc , mimo ze to tak naprawde jest mozliwe i udowodnione. A niemozna w te rzeczy wierzyc czasami , bo to co jest na rynku to materiały ktore ewentualnie patentowo wyplyneły kilkanascie lub kielkadziesiat lat temu. Teraz nauka i wspolczesne odkrycia "miażdzą cyce"!!! i nie widzą swiatła dzienego.
wyrwane z kontekstu i nie od profesora, cyt.:
"...ponoc ufo to nie ufo , tylko amerykanskie maszyny wojskowe!..."
Spaced - przekozacka rama!!! pod wzgledem designu ta rama wygrywa
: 05.12.2007 15:45:04
autor: Vel
rewelacyjnym materiałem do produkcji wszelkiego rodzaju ram jest oczywiście włókno węglowe. Wielkim plusem jest niewielki problem z obróbką. Kolejnym jest możliwośc dowolnego operowania grubościami przekrojów i ich kształtami. Poprostu we włókno owija się formę, którą nastęonie uzupełnia się żywicą. Można użyskać materiał, baaardzo lekki, bardzo sztywny, releacyjnie pracujący na rozciąganie. Problem jednak leży w małej odporności materiału na jednorazowe uderzenia o dużej sile. <także BA, artykuł o Leszku Rychtarskim.. ze Szczecina>
Rewelacyjnym materiałem na ramy jest przecież aluminium. Problem polega jedynie na odpowiednim zaprojekowaniu konkretnych elementów ramy, tak aby były rozciągane. Wtedy możemy wykorzystać największy plus wszelkich metali. Wytrzymałość na rozciąganie.
Ogólnie wyprodukowanie baaardzo wytrzymałej ramy to żaden problem. Zobacz na Banshee Scream, Ellsworth Dare. Problem polega jedynie na redukcji masy. Prawda jest taka, że jeśli chcesz mieć problem wytrzymałości z głowy. Pewnej wagi nie przeskoczysz... sztywniaki wazące 21kg... Na przykład.
: 05.12.2007 21:23:50
autor: Spaced
Prawda jest taka, że jeśli chcesz mieć problem wytrzymałości z głowy. Pewnej wagi nie przeskoczysz... sztywniaki wazące 21kg... Na przykład.
??? W sensie poniżej pewnej wagi nie zejdziesz? Problem wytrzymalosci jest imho taki, że sa 2 poziomy.
1. Praca materiału i po jakim czasie od samej jazdy sa problemy. Tutaj nie wytrzymują jedynie racowe biki w okolicach 16kg.
2. Odpornosc na udeżenia gdzie tak naprawde wymięka prawie wszystko i nawet screama można rozwalić(słabsze oczywiscie sa super wycienowane rzeczy do dh ale to też tylko scisła czołówka).
Te 21 kg sztywniaka to troche przesada. Sam jezdziłem na fullu w tych okolicach i uwierz mi problem wytrzymałosci był nie tyle z głowy co miałem jej jeszcze duuużo na zapas.
BTW. Dare miało problemy z wachaczem

: 06.12.2007 01:26:29
autor: quake
A Banshee Scream pekalo przy laczeniu rury podsiodlowej z mocowaniem dampera

: 06.12.2007 09:53:24
autor: wookie85
nie wielki problem z obrobka wlokna weglowego ? no coz tu bym polemizowal bo obrobka alu/stali jest o wiele prostsza , bo o ile zrobic forme o kleic kazy glupi prawie by potrafil o tyle odpowiedni dobor splotu / ilosci wartstw / ich ukladu itd itp jest trudny i wymaga doswiadczenia
: 06.12.2007 19:16:17
autor: FreeMan
wookie85 tak jak obrobka stali i aluminium wymaga doswiadczenia.
sam bys pospawal cos stalowego?? watapie, nie mowiac juz o alu
: 06.12.2007 21:16:31
autor: Vel
Sztywniak ważący 21 kg to tylko przykład na to, że można olać wagę, jeśli chce się mieć coś, co daje poczucie bezpieczeństwa...zwłaszcza, jesli jest się cięzkim klocem dla którego 4-5 kg nie robie wielkiej różnicy w zestawie rower+człowiek.
Pospawanie stali to betka:) poza tym to i tak dopiero początek. Obróbka stali jest prostsza niż obróbka aluminium. Stal w większości sama pozbywa się naprężeń spawalniczych na przykład. Ramy aluminiowe trzeba poddawać procesom wyżarzania, często odpuszczania. Są to procedury trudne i pożerające spore ilości energii i czasu, orazwymagające znacznej wiedzy.
Woookie85 oczwyście, że wykonanie ramy z włókna to nie jest rzecz, której uczą w przedszkolu. Ale w porównaniu z takimi sprawami jak cieniowanie i frezowanie rur, czy walcowanie i naginanie ich, sprawa jest znacznie prostsza. W metalach podczas wielu z tych procesów powstają naprężenia które "siedzą" w ramie. Natomiast profile włóknowe wykonje się od razu w wymaganym kształcie, grubości itp. Nie trzeba poddawać ich wielkiej ilości dodatkowych procesów.
Mimo, że Dare i Scream miały swoje mankamenty chyba nie da się powiedzieć, żeby niebyły przykładem ram wytrzymałych?
: 06.12.2007 23:00:14
autor: Spaced
Skoro pęka to znaczy, że nie jest wytrzymałe. To chyba dość oczywiste.
A z tymi 4-5 kg. To zawsze jest róznica. Bo to o to chodzi, że patrzysz na to z pkt widzenia podniesienia w powietrze worka zieminaków zamiast brać pod uwage fakt, że te 4-5 kg przy słusznej predkosci urastaja do znacznie wiekszych rozmiarów. Pomijam fakt kiedy chcesz cos szybko zrobic i co z tego, ze jest siła jak po prostu taka masa sprawa, ze sie nie wyrabiasz w czasie.
A co do alu vs. carbon to chyba ilosc procesów / roboty pomyliła ci sie z trudnoscia tworzenia bika takiego. Ogolnie dopiero niedawno dostepna jest technologia umożliwiajaca prawdziwa zabawe z carbonem w grawitacych odmianach MTB(jasne było lobo i sts ale te ramy miały dłuższa historie usterek niż armia francuska chwalebnych odwrotów

)
: 06.12.2007 23:09:50
autor: -Przemooo-
chrabal ... jak ktos ma hajs to bez znaczenia czy rama dostepna w polsce

: 07.12.2007 00:40:56
autor: Spaced
-Przemooo- jak ktoś szanuje swój hajs to nie kupuje w polsce w wiekszosci przypadków

: 08.12.2007 20:56:24
autor: Vel
Spaced właśnie dlatego napisałem, że ważna dla mnie jest waga całego zestawu. Rower plus rowerzysta. Myślisz, że jeśli zestaw warzy 115 kg to dodatkowe 3 robi wielką różnicę? Wątpię to nie jest nawet 3%.
: 09.12.2007 03:32:56
autor: Spaced
Vel własnie tu sie mylisz. Tobie sie wydaje, ze twoja masa to to samo co masa roweru.
Po pierwsze jak wsiadasz na rower to on nie wrasta w ciebie i nie obrasta miesniami wiec podniesienie takiej samej masy roweru co swojej robi jednak róznice (no chyba, że mi powiesz, że w pełnym biegu jest tak samo łatwo podnieść 70-90kg na sztadze co podskoczyć w biegu? )Wez tez pod uwage, że rower jest na krancu układu człowiek-bike i to wpływa na wiekszą inercie. Wiesz fizyka w naszym swiecie nie opiera sie na prostym dodawaniu

Po prostu pojedz chociaż raz na lżejszym biku to poczujesz co znaczy nawet te 500g.(Oczywiscie to też zależy gdzie w biku i tu mogą być róznice w czuciu ale 500g robi duuza róznice. No chyba, ze jezdzisz trzymajac sie roweru jak worek katofli, wtedy zwracam honor

)