FORUM DH-zone.com

Nie ma to byc rower do lansu tylko glownie do wheely i manuala, chcialem odrazu podkreslic ze mam to w malym palcu, bo uczylem sie tego juz od malego tylko ze na zwyklym roweze gorskim, a teraz chcial bym sie przezucic na dirta, wiec nie wiem czy ta ramka sie odpowiednio do tego nada, bo moj obecny rowerek podnosze na jedno jak chce i kiedy chce ale czy tak bedzie z prodigy to nie wiem bo tylko na niej zrobilrm male kołko, a jesli chodzi o skok to ja przynajmniej slyszalem ze zaleca sie nie wiekrzy niz 130 ale nic wiecej.

Pozdro.

nada sie

Niop tylni trojkat naprawde jest krotki jak ostanio na niej jechalem. Więc manual to pestka.

Bombell ma porownanie do swojegi bitcha wiec wie co mowi, wczoraj ujezdzal moja 9.81, manual to kwestia rownowagi

Jak juz maciej76 poruszył temat o bitchu to mam takie pytanko czy warto dołożyć 3 baniaki do bitch'a czy lepiej zaoszczędzic i kupić prodigy 9.81?
Czy jest duża różnica dzielaca te dwie ramki? 9.81 jest troche krutrzą ramką od bitcha ale może dzieki temu zwinniejsza? Ns jest dłuższą ramka, jest zaprojektowany z myślą o dużym skoku amorka z przodu, na pewno jest wytrzymalszy i lepiej sprawdzi sie w fr/dh.
Czy tak naprawdę warto dołożyć te 300zł?? :/

mowimy o ramie do streetu a tu tu chcesz teraz bitcha kupowac,

bitch ma inna geo i dluzszy jest,do bitcha wiara wklada 180 skokku i ide na dh, zupelnie rozne ramy,

jak juz to pomysl nad suburbanem jak chcesz jeszcze lepsza rame, sub jest jeszcze lepszy do streetu i dirtu

Wielkie dzieki wszystkim za odp.

Pozdro.

Bitch to bardzo uniwerslana rama, jak maciej wspomnial ma gware na dwu polki do 180mm skoku ale z malymi amorami tez sie dobrze spisuje. Fakt tylni trojkat jest nieco dluzszy ale znowu tragedii nie ma. A wagowo stoi lepiej niz 9,81 bo jest nieco lzejsza.