Uzyłem tego argumentu zeby zakpic z twojego, nie traktuj tego powaznie...ChuckNorris pisze:Mówisz 50" bedzie lepsze? Tak wszak dla człowieka o odpowiednim wzroście. To ze 16" jest dobre dla dziecka to wcale nie znaczy że jest dobre dla faceta 180cm.
np. 36" mtb- tak istenieje linki w moim artykule- jest lepsze dla koszykarza o wzroście powyżej 200cm to tak samo jak 29er dla 180cm lepszy niz 26er. Gf powżanie rozmysla nad wprowadzeniem 32 calowca jako idelanego rozmiaru. Najkorzystniejszy rozmiar to taki na jaki ci pozwala odległość czubka butów do opony np. do 20 calowej ramy napewno wcisniemy 32cale ale już nie do 15 claowej ramy.
Opona i tarcza to jest 1 czesc, koło 29 to inny widelec, obrecz, opona, piasta, detka, szprychy, rama. Widzisz róznice? Do tego koszty produkcji opon i tarcz sa relatywnie niskie.ChuckNorris pisze:Standaryzacja jest dobra tylko jak ustandaryzować coś dla każdego? Każdy jest inny skoro standaryzacja to mozna pójśc dalej 2 lub 3 rozmiary tarcz hamulcowych te same biezniki opon 2-3 rodzaje, te same grubości
Samochód na zamówienie też chcesz? Bo skoro tak to może wszystko powinno byc customowo robione pod ciebie? Widzisz tu finansowy sens?ChuckNorris pisze:i. Skoro każdy jest inny to każdmeu nalezy się inny rower czy to kolarka czy to DH.
Eeee nie? Róznice w tych rowerach nie sa tak duże jak miedzy 26'' i 29''. Tam zmienia sie z reguły tylko przedni trójkąt + małe zmiany. Do tego zmiana to z reguły zmiana długosc rur. W przypadku 29'' potrzebujesz 2 znacząco róznych projektów. Sry skoro jestes fajem 29'' to musisz być slepy żeby nie zauważyc, ze jednak bike 29 rózni sie znacznie od 26'' i to bardziej niz m od l.ChuckNorris pisze:ower o ramie 15,18, 21,23 i 25 cali to już wiele zupełnie innych rowerów.
Heh. Bedą jeżdzic podobnie jesli bedziesz podobnego wzrostu. Z reguły taki rower ma srodek ciezkosci, tylny trójkąt i kąt głowki taki sam niezaleznie od rozmiaru. Zmienia sie troche rozstaw kół aby rider miał zachowaną taka samą pozycje ale wiekszy rider jest w stanie sobie z tym poradzic wiec róznice sa niewielkie.ChuckNorris pisze:Mimo ze wszystkie będą sie nazywać np. Specialized Enduro to będa inaczej jeździć.
Nie do konca rozumiem co tu napisałes. Odnosze wrażenie, że przyznajesz mi racje bo 29'' ma wieksza siłe odsrodkowa. Do tego węzsze opony = pewniejszy poslizg boczny.ChuckNorris pisze:Jadąc za 29erem na 26 calach przy jego maksymalnej prędkości w zakręcie braknie ci przyczepności. Jeżeli większe koło pojedzie ledwo sie trzymajac to napewno ty się już nie utrzymasz mając gorsza przyczepność, siła odśrodkowa wyrzcuci się z zakrętu.
Róznice w cisnieniu nie moga byc duże bo opona bedzie ci sie po prostu składać. Wieksza korzysc masz juz z bezdętki.ChuckNorris pisze:dlatego mozna nwet jeździć na mniejszym cisnieniu.
To czemu tego pomysłu tak zazarcie bronisz? BCD ma swoje argumenty i z tego co widze na NORBE takie koła sie sprawdza bo trasy na tym cyklu sa mniej techniczne niż europejskie trasy. Mam wrażenie, że on chyba nie do konca widzi tą róznice miedzy trasami EUR i US.ChuckNorris pisze:Zadajcie te pytania w języku angielskim twórcy DH 29era chciałbym zobaczyć co on odpowie, ja niejestem na tyle kompetentna osobą by wyjasnić szczegóły jego pomysłu.
Driver
Na obojetnie jakiej? Trasy WC dh są raczej kręte. Do tego poogladaj wywiady z zawodnikami i zauważysz gdzie kto zyskuje czas.to zlicz sobie wszystkie proste na obojetnie jakiej trasie dh, nawet te krotkie... i pomysl ze 29" moze przejechac to szybciej, a dlaczego? juz pisalem:
Np. W fort williams na prostych odrabiał czas tylko Barell. Wiesz dlaczego? BO PEDAŁOWAŁ! Czyli tu 29tki traca bo wolniej przyspieszaja. Natomiast w zakrętach wszyscy inni próbowali nadrobic. Wiesz dlaczego nadrabia sie w zakretach? Bo nawet róznica 5kmh przy odcinku 50m czy 100m prostej daje niewielką przewage czasową w porównaniu z szybszym pokonaniem technicznego odcinka, który każdy zawodnik przejedzie z mniejszym lub większym błędem.
A co do ilosci zakretów to obejżyj sobie earthed, illusionary czy re-focusa. Zobaczysz ze zakretów raczej jest sporo...