http://www.redlinegti.com/forum/vtn.236971.htm
Tutaj znajdziesz kilka szczątkowych informacji, generalnie bardzo niewiele jest tego w necie, w każdym razie konkluzja jest taka, że gdzie tu rower i grawitacja

Ja mam rekord 68, ale nie zapinałem z tyłu 12stki, doszedłem do trzeciej zębatki od końca, jak przerzuciłem wyżej to jechałem wolniej - własnie tak słabym napędem są nogi...B.Z. rekord mam 58 km/h i jedynym ograniczeniem byly opory powietrza,ale gorka nie byla stroma bardzo.innym razem ale bez licznika, z wiatrem w plecy braklo mi przelozenia 44x12t , a jak zawialo troche z boku to malo brakowalo zeby mnie na barierke lub drugi pas wyrzucalo,taki byl wiatr (z deszczem,wracalem od dziewczyny ) a ta górka byla mniej stroma ,zjazd z wiaduktu to byl.