kleszcze

[Spaced]

Sry ale WALI WAM NA CZEREP? KLESZCZY NIE WOLNO WYCIAGAC SAMEMU CZY NICZYM SMAROWAĆ!!! Zdarza sie, ze czasem nawet lekarz zle wyciagnie, a co dopiero wy sami. Znam 2 osoby, które przebyly borelioze po ukąszczeniu kleszcza i wierzcie mi nie chcecie sie tego nabawic. Długa terapia antybiotykowa (dłuższa niz miesiac - to bujda i jak tak wam mówia to z reguły lekarz jest głupi). Jestescie potem osłabieni, grzyby w układzie pokarmowym, bóle mieśni, stawów, ryzyko zapalenia opon mózgowych.

Powiem tak. Każdy kto sam próbuje sobie wyciagnać kleszcza dla mnie jest skonczonym kretynem i równie dobrze mógłby sie kłuc brudną igła.

[foger]

Spaced nerwosol kolego...nerwosol,człowieku,gdyby w sezonie kazdy biegł na pogotowie z klesczem to ranni w wypadkach umierają,to ze sie nie smaruje to juz wiemy,jak bys chciał wiedziec na boreliozenie nie ma szczepionki,miałem kiedys kleszcza i byłem go usunąc na pogotowiu,facet robił to kleszczami...moze za mocno scisnoł bo kleszcz był oporny i moze juz mam to dzadostwo w sobie,jak bys zrobił sonde gdzie usuwacie kleszcze więkość odpowie ze w domu samemu lub rodzice pomagają,poczytaj troche na temat Twistera...zobacz film...jak facet elegancko i bezproblemowo usuwa klecze z ludzi i zwietrząt,nie zebym go reklamował ale ze wszystkich produktów jakie znalazłęm na sieci ten Twister na zdrowy rozum wydaje sie byc lepszy liz inne maszynki lub kleszczyki lekarza na pogotowiu,poza tym po wyzycie na pogotowiu lekarz zawsze mówi ze gdyby się cos działo...trzeba się skontaktowac z lekarzem,więc usówanie przez nich tez nie jest w 100% bezpieczne.Osobiscie strasznie się brzydze tego cholerstwa...

[Spaced]

foger nie jest w 100% ale lekarz znacznie lepiej wie jak to zrobic niż ty. Smarowanie czymkolwiek kleszcza powoduje podraznienie skurczybyka i jego " wymioty".

A to, ze ilus ludzi wyjeło sobie bez załapania choroby o niczym nie swiadczy. Ilus ludzi tez kłuje sie brudnymi igłami i jeszcze nic nie ma. To znaczy, ze to też jest ok? Zastanów sie. Na borelioze nie ma szczepionki ale nieumiejetnie wyjety kleszcz i ryzyko naprawde rośnie. Po co ryzykować cieżka chorobe? A co do pogotowia to to jest jakis absurdalny argument. Człowieku to JEST ZADANIE LEKARZY wyjać ci kleszcza i jeśli nie wyrabiaja ze wszystkim to jest problem służby zdrowia, a nie twój. Może w ogóle nie chodźmy do lekarza z niczym słabszym niż otwarte złamania i przerwanie głownych arteri? Zastanów sie co piszesz...

BTW. Jakbyś to już miał to byś o tym wiedział. Uwierz mi to naprawde czuć. Wystarczy, ze Matka mi przez prawie pół roku półprzytomna chodziła po domu.