FORUM DH-zone.com

Powiem wam że na wierchomli jest luuuźniej ..
nikt kamieniem Ci nie walnie
jedynie baca pierdoli jak się jeździ że owce sie boją ...
ale brud itd nie przeszkadzają im ;];]
ale organizacja zawodów lipa ..



a małem do szczyrku w czerwcu jechac .....
raczej na Słowację się wybiorę ..

Osobiście bardzo lubię Szczyrk, i może "biker1978" trochę przesadzasz z tym kładzeniem laski na to wszystko. Rozmawialiśmy o tym wielokrotnie i zgadzamy się co do tego że idiotów w tam nie brakuje. Ale czy dawanie za wygraną to jest sposób na wymuszenie zmian? Jednego się obawiam, że jak to w Polsce bywa pół mózgi opamiętają się dopiero jak komuś stanie się krzywda (czytaj, ktoś zrobi sobie kuku bo jakiś _******_ zablokuje wąską ścieżkę pniakiem, drutem lub wynalazkiem z filmiku który zamieszczam w linku).

http://www.vimeo.com/1037675

Choć często spotykają mnie podnoszące ciśnienie incydenty, ze strony wyciągowych, drwali i innych patałachów to nie zmienia faktu, że sam Szczyrk jest super miejscówką z dobrym dojazdem i dużą górą z całą masą fajnych trasek i raczej szybko z niego nie zrezygnuję. A ci co się śmieją - kogo obchodzi śmiech idioty

I to jest właśnie polska...nie dośc że dajemy im zarobic i to wbrew pozorom nie mało to Ci jeszcze nam to uniemożliwiają. Dlaczego w czechach, słowacji mogli zbudowac kupe tras, dostosowac do rowerów wyciągi itd a u nas jest to nie możliwe? Nie wiem czym to jest spowodowane może latami komuny? nie wiem, w każdym razie to mnie coraz bardziej załamuje. Rozumiem jakby nam uniemożliwiali jazdę po parkach narodowych na dziko, ale my przecież nic nie niszczymy a tylko im pomagamy.. Naprawde to jest smutne co się to dzieje.
Pozdrawiam

Tak od dawna się Szczyrkowi zbiera i w końcu uzbiera bo mnie osobiście też to lekko ujmując wkurwia. Już pomijając sytuację, że jak był drewniane krzesełka i byłeś uświniony to kazali ci siadać na rurkach mimo, że padał deszcze i kurva karcherem nie łaska se zmyć albo zrobić bramkę na rower. To już taka nasza cecha ciemnogrodu mają możliwość ale hoi tam już nawet nie mówię jaki zastrzyk gotówki niosą ze sobą zawody i cała ich otoczka jak to można wykorzystać......

tywonek
http://www.vimeo.com/1037675

i pomyslec teraz co by sie stalo gdyby ktos zaliczyl glebe na takie cos ...ludzie nie maja wyobrazni .....
...to sie nazywa promowanie sportu przez nasze w d....e lepsze wlodaze ....;]

To co znalazł Kolega Da__FreaK to już nie tylko skrajne budlactwo ale przestępstwo - "sprawdzanie zagrożenia życia i zdrowia"

Czyli ludki w szczyrku coś mają do jednośladów ale pewnie to samo co do narciarzy.

A pomyśleć, że mogli być fajnym ośrodkiem jak wiele chociażby w Austrii, gdzie jeszcze 10 lat temu byli tylko rolnicy i kowale a teraz sama turystyka!
Po raz kolejny można zacytować "miałeś chamie złoty róg"

Wiec omijajmy szczyrk szerokim łukiem - ja właśnie to robię i na długi weekend zapodajemy w 4 osoby do Spindlerowego Młyna.

Szkoda , Szczyrk jest naprawdę fajną miejscówką , szczerze współczuje chłopakom z NM (pozdrawiam i zapraszam do Krakowa) . To w ch.j deprymujące starać się cos zrobić i ciągle napotykać na absurdalny opór .
Pamiętam miłego Pana z wyciągu , który rok temu odgrażał się ,że "juz niedługo was tu nie będzie" i chyba miał racje. Masakryczny kontrast do kolesi z wyciągu z Myślenic , takie życie...
Z drugiej strony Szczyrk to nie tylko Skrzyczne ale baza wypadowa do całego beskidu śląskiego , wiec przestańcie Panowie jęczeć , że nie macie gdzie jezdzić i nie pchajcie sie gdzie Was niechcą. Naprawdę jesteście tak uzależnieni od wyciągów ? Na piechotke pod górkę nie łaska? Wierzcie mi ,ze poziom trudnośc niektórych górski szlaków przerasta wszystkie polskie trasy DH razem wzięte. Znam ludzi , którzy każdy weekend spędzają w Myślenicach , wiadomo świetna miejscówka , ale zjeżdżanie poraz pięćdziesiąty tej samej trasy trąci nudą i masochizmem. Wiem ,ze pewnie zaraz posypią się gromy na mnie ale uważam , ze nie ma nic bardziej hardcorowego jak zapier....ć po szlaku nie wiedząc co jest za zakrętem.... Chociaż Myślenice też potrafią zaskoczyć , koles na MX na trasie (oczywście w strone przeciwną) , babcie jedzące śniadanie na hopce czy piknik rodzinny pod ścianka na końcu starej trasy .
Pozdro.
ravfr/g3r

kuuurde a mialem w lipcu jechac do szczyrku.

gdzie polecice zeby sie wybrac?
1.zeby bylo gdzie pojezdzic
2.zeby mozna bylo cos pozwiedzac.-jedzie ze mna mama i ciocia i chca pochodzic po gorach itp
pozdrawiam;]

Twon rozmowa rozmową ale fakty faktami... osoby mówiące i tak tu przyjadę bo np z Wawy jest dobry dojazd w Twoim przypadku taką postawą niczego nie zmienią. I tak dam im zarobić za to że nic nie robią a nawet specjalnie utrudniają. COSu nie interesuje nic jeżeli chodzi o trasy. Urząd Miasta ma w d... i nie odpowiada na pisma śmiejąc się prosto w ryj a miejscowi zrzucają drzewa - kładzenie laski??? no sorry. Więc jeździsz dalej pomiędzy pieszymi... skoro przyjeżdżasz znaczy że ci odpowiada i tyle a kasę może właśnie zostawiasz wujkowi tego co rozwalił bandy lub narzucał pni. No gdzie tu logika???

Miejscowych jara to że tu rządzą jest ich i ci pokażą że nic nie będzie.
NA TYM POLEGA WłADZA CHAMA - NIE ZROZUMIESZ BO TEGO NIE MA W DUżYCH MIASTACH ALBO NIE MA ALBO JEST ALE NIE W TAKIM STOPNIU. ZNAJDź SOBIE PRACę TUTAJ POMIESZKAJ CHOCIAż ROK TO ZROZUMIESZ W JAKIM JESTEś BłęDZIE... TAKA POSTAWA ICH NAPęDZA...

No cóż, Szczyrk skreślony z planów urlopowych. Coś mi się wydaje, że trzeba będzie za granicę wyjechać.

Jak już ktoś pisał mogli by nieźle zarobić. Góra jest świetna i może teraz kilka osób wyśmieje to co powiem ale wbrew pozorom góra ma potencjał na to bu zorganizować Mistrzostwa Europy czy coś bo trasę można taka wybudować (długość,trudność itp.) A do organizacji takich zawodów też by się ktoś znalazł i wtedy to by dopiero zarobili kasę!!!

Fujibiker pisze:Jak już ktoś pisał mogli by nieźle zarobić. Góra jest świetna i może teraz kilka osób wyśmieje to co powiem ale wbrew pozorom góra ma potencjał na to bu zorganizować Mistrzostwa Europy czy coś bo trasę można taka wybudować (długość,trudność itp.) A do organizacji takich zawodów też by się ktoś znalazł i wtedy to by dopiero zarobili kasę!!!

No dobra panie wiekszosc osob piszacych w tym temacie to przeciez wie co by moglo byc w szczyrku wytlumacz to tym pajacą ktorzy wszystko utrudniaja ;p

No co zrobić są chamy i tyle ;/

cielak Polecam Ci Szymoszkową lub Harendę albo naszą jeszcze troszkę nie dokończoną ale można by przejechać

Zastanawiam sie co będzie z obozem totalbikes czy na nas tez będą pułapki jak tam będziemy śmigać ;/ Fajnie by było jakby ktoś z totalbikes napisał w tym temacie jak to będzie .



Pozdro

Edit: To tylko jedna trasa. Bedzie obóz. A trasa dh głowna jest przeciez nietknieta.

A do lokalesów zapytam sie 3 raz. Legalna miejscówka byla?

hym.. smutne to wieści ale tak się zastanawiam że to właściwie krajowa norma ktoś coś buduje ktoś coś niszczy.

Co do Szczyrku to lokalesi są u siebie i trzeba sie dogadywać z nimi, edukować i oswajać wiele lat temu był na stokach kłopot z deskami - było to coś niespotykanego dla ludzi gór. Obecnie podobnie jest z rowerami. Tak na marginesie - siedzisz sobie z rodzinką w sobotę po obiadku w ogrodzie,obok droga z lasu po której co chwila wpada na piecu banda nastu rowerzystów unosząc za sobą tabun kurzu. Ciekawe jak my byśmy to znosili ?

nie wiem czy ktoś z kopiących rozmawiał z właścicielem lasu ?? Nikt z nas szczęśliwy by nie był gdyby bez wiedzy ktoś postawił sobie w naszym lesie kawałek posranej drogi dla rowerów. Trzeba stanąć po drugiej stronie i się zastanowić nad reakcjami ??

Skrzyczne jest spore i można znaleźć tam wiele sekcji do treningów i nauki Bez obaw.Worki foliowe wielkim problemem nie są a olanie humorów obsługi wyciągu może być dobra praktyka cierpliwości

SPACED

Tak jak napisałem na samym początku co do legalności

Druga strona medalu jest taka że las jest czyjąś własnością - podobno bo tego nie sprawdziliśmy - nie chodzi o lasy państwowe. Niby własność kilkuset osób.

Cała Polana Jaworzyna np jest niby własnością jakiejś wspólnoty Jaworzyna tyle tylko że prawnie ona nie istnieje - wirtualny twór kilkuset osób roszczących sobie do niej prawo na niewiadomo do końca jakich podstawach... chodzi o czasy zaborów!!! Pomimo tego że nie istnieją to są poważnie traktowani przez urząd miasta - wszak to jedna rodzina i jak fikniesz to cię nie wybiorą... Z tym lasem jest podobnie z tego co słyszałem - jest około 300 właściceli 11 hektarów lasu... dogadasz się człowieku??? To się okaże, może zdaży się cud... dziś ścięto tam od groma drzew... większość z dala od trasy - narazie leżą nie ściągnięte...

biker1978 no wlasnie to jest problem z ta iloscia włascicieli i zawsze był. Problem jest tez prawny bo zawsze znajdzie sie jeden co nie zgodzi sie na trase na swoim terenie i bedzie mógł wam bez zadnych problemów zrobic z nia co chce

Schodek ja tam zauwazylem, ze jak ludzie widza jadacych na piecu bikerów to traktuja ich jak atrakcje turystyczna wiec mysle, ze to akurat nie jest złe przezycie dla turystów. Na zawody czesto ludzie nic nie kojazacy sportu zdają sie szczerze zainteresowani wiec poza jakimis wariatami co im wszystko przeszkadza, a rowey to sprawka żydów/niemców/kosmitów/komunistów/liberałow reszcie raczej to ryba tak długo jak nic sie złego nie dzieje. Najlepiej byloby zeby w tak ruchliwym osrodku trasy byly otaśmowane jak to jest czasem u czechów ale wiadomo jak to z nasza mentalnościa jest...

Jaca pisze:ile było już historii z linkami przewieszanymi między drzewami na trasach uczęszczanych przez motocyklistów...

jeb... dziadow tj motocyklistow