ktore hample

Hajdas
Posty: 1510
Rejestracja: 14.12.2007 18:51:31
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Hajdas »

AVID BB5 !! sam jezdze i polecam :)
ddex
Posty: 1081
Rejestracja: 06.07.2006 20:07:38
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Post autor: ddex »

Johnykranyyy ale by trzeba miec pecha zeby sie podzialy takie rzeczy jak piszesz, rok nie tykania moich hajesow i dopiero przewod sie zlamal bo rama mi go zgniotla, a tak to chodzil genialnie, a to jak się na dlugich zjazdach meczylem z bb5 a jaki mam komfort z hydraulikami to nie ma porownania, naciskasz lekko i hamujesz... Naprawde hamulce hydrauliczne ewaluowały i nie psuja sie co jedna jazde. do autora wez sobie hydrauliczne deore (nawet uzywane) z tarczami od hayesa bo zapewniaja sztywniejsza klamke niz tarcze shimano i z dobrymi klockami zapewniają dobre działanie hamulca, bedziesz duuuzo bardziej zadowolony niz z bb5.

pozdro
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

Ja polecam BB7. Powody, dla których zostałem przy mechanikch są takie jak wymienił Johnyk, może z wyjątkiem tego, ze BB mają wystarczającą siłę hamowania. Do lekkiego FR i Enduro to i owszem, ale nie wyobrażam sobie na tym zjeżdżać na powazniejszych trasach przy mojej masie (95 kg na chwilę obecną). Owszem, można wywrzeć na tarczę duzy nacisk, ale potrzebna jest duża siła przyłożona do klamki, na dłuższą metę nie da się jechać z dwoma palcami na klamce i bezpiecznie hamować w każdej sytucacji. Z drugiej jednak strony niedrogie hydrauliki wcale nie działają lepiej.

Na pewo trudnym do przecenienia atutem jest odporność całego systemu, linkę dużo trudniej uszkodzić. Przewód hydrauliczny jak sie zagniecie albo mocniej pociągnie to można rozszczelnić, linka co najwyżej zacznie działać z oporem, ale da się zawsze zahamować. Tak więc jeśli zacisk nie ma być ekstremalny to mechanik typu BB7 jest brdzo dobrą opcją.
slawkow68
Posty: 332
Rejestracja: 07.01.2007 18:57:43
Kontakt:

Post autor: slawkow68 »

Johnyk a wiec tak mam deorki:
1. przycisnolem sobie juz klamke jak nie bylo kola zamontowanego i wystarczylo srubokretem rozewrzec klocki zalozyc kolo kilka razy ponaciskac i wszystko dziala tak jak powinno
2. przez 2 lata jak mam deorki jeszcze mi sie nie zdazylo, wczesniej z hajesami tez nie
3. jeszcze nie musialem przy deorkach - po co jak dobrze dziala, wiec nie jest to czynnosc czesta - hajesy to inna bajka - lubi im sie cos "dziac"
4. jeszcze sie nie spotkalem zeby bez powodu plyn sie w deorkach rozlewal - w hajesach zdazylo mi sie to ze 2-3 razy
5. ale w hydrach jest sila hamowania wieksza i duzo lepsza modulacja - wypowiedz dotyczy deorek - do samego fr gdzie wystarczy skads spasc i sie zatrzymac mech wystarcza ale na dluzszych odcinkach mniejsza sila jaka nalezy wlozyc w hydry jest niezaprzeczalnym atutem - oczywiscie ze na mechanikach tez da sie, ale po co sie meczyc?
Johnyk
Posty: 1960
Rejestracja: 14.10.2006 20:26:56
Kontakt:

Post autor: Johnyk »

ddex może i trzeba mieć pecha, ale jeśli któraś z tych rzeczy stanie Ci się przed zawodami, albo jak będziesz wypychał rower 6 godzin na jakiś szczyt, po czym u góry taką przygode będziesz miał i będziesz musiał sprowadzać, to raczej miło nie jest, a w mechanikach takiego kłopotu nie ma.

B.Z. Ja ważę niecałe 60kg bo tam 58 czy 59 i mi w zupełności mechaniki starczają. Katuje FR i dłuuugie zjazdy, czasem po pół godziny i ani razu nie miałem do czynienia z utratą siły czy modulacji w takim stopniu że musiałem sie zatrzymywac i czekać aż układ się wychłodzi, albo coś naprawiać. Rzadko również przy zjazdach takich do 20min. mam przypadek, że muszę nacisnąć klamkę 2 a nie jednym palcem. Przy tym klocki w BB7 są identyczne jak chociażby w Juicy 7 czy 5 i naprawdę zatrzymują koło identycznie jak hydry tej klasy, no tylko że klamka chodzi nieco ciężej. Ale jak są już jakieś lepsze to różnica jest minimalna.

slawkow68
1. może miałeś farta, nie wiem, ale w większości tego typu przypadków o których słyszałem, płyn lał sie hektolitrami z zacisku.
2. Jak lubisz barspiny, albo masz jednopółke i przy glebie kiera skręci Ci się ten 1 raz więcej, to już masz pecha. Poza tym gleba na kamienie i też przewód możesz rozszczelnić albo przerwać
3. każdy hebel jest inny. Ja pisałem ogólnie o hydrach
4. jak w pkt. 3
5. uwierz, że jak masz tą samą powierzchnie kloców i dobrą klamke, do tego dobre chłodzenie tarczy to różnica jest słabo odczuwalna a po co narażać sięna problemy które przytoczyłem wcześniej...

Mi tam BB7 i BB5 wystarczają w zupełności, ostatnio przy zjeździe (20 min) coś mi zaczął słabiej pracować przód (bb5) ale to chyba wina startych klocków bo nie zmieniałem ich od nowości (1.5 roku) Tak poza tym to jestem b. zadowolony.
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

Johnyk - tak, o tym własnie pisałem, ze mozna przy pomocy BB7 wywołać takie samo tarcie klocków o tarczę jak w hydrach, tyle, że hydry chodzą lżej. Noi to moze mieć znczenie jak ważysz 90 kg, nawet nie koniecznie na 20 minutowych zjazdach, ja zawsze muszę cisnąć dwoma palcami. Fakt, klamki mogłbym założyć jeszcze ciut lepsze i poprawić odrobinę pracę hamulców, ale też nie jeżdżę typowego DH i przy swojej masie to sobie tych hamulców nie wyobrażam, nie przez to, że słabo hamują, ale dlatego, że na dłuższą metę wymagają zbyt dużo siły.

Z mojego zestawu (taki sam jak Twój) też jestem bardzo zdowolony, zwłaszcza w kontekście sensownej ceny i niskomplikowanej budowy, ale nie znaczy to, że nie mają kilku słabych punktów. Jeśli ktoś waży 36-37 kg mniej ode mnie to nie przeczę, moze taka praca wystarczy, ja już tego nie sprawdzę ;-)
slawkow68
Posty: 332
Rejestracja: 07.01.2007 18:57:43
Kontakt:

Post autor: slawkow68 »

Johnyk
1. moze mialem duzo klockow jeszcze - ale czy taki sprzet musi byc idiotoodporny? jesli tak to szukaj dalej...
2. mam jednopolke z przodu, nie lubie barspinow, ladowalem juz twardo na kamieniach, rower lecial samotnie przez krzaki - pozostale przypadki patrz pkt 1
3.
Johnyk pisze:ogólnie
tutaj nie bede komentowal, bo wole konkretnie
4. jak w pkt 3
5. ja waze z 20 kg wiecej od ciebie + 20kg full i mniejsza sila potrzebna do uzycia hamulca jest zawsze mile widziana

Pozdro
street-fighter
Posty: 437
Rejestracja: 24.03.2008 21:36:34
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: street-fighter »

nadal wychodzi ze dla kogos kto nie spi na kasie lepiej mechaniki, tansze i nizsze koszty eksploatacji i mniejsza awaryjnosc i wezme do przodu 203 a tyl 180, w trudnych warunkach musi sobie radzic
To tylko moja skromna opinia. Prosze nie gryzc :]
Johnyk
Posty: 1960
Rejestracja: 14.10.2006 20:26:56
Kontakt:

Post autor: Johnyk »

street-fighter a na cóż Ci 180 z tyłu. Jak już kupujesz heble to bierz 203...
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

sławkow68 - chcesz konkretów to przejrzyj to forum. Jest dużo tematów traktująych o zapowietrzeniach hydrulików i nie ma ani jednego o zacinających sie linkach. Na konkretnych przykładach to można udowodnić wszystko, w Radiu Maryja na konkretnych przyukładach są w stanie na konkretnych przykładach wytłumaczyć, że szatan usiłuje zawładnąć światem za pomocą mediów. Zapewne znalazłby się tkże niezardzewiały Polonez i samochód sprowadzany z Niemiec, w którym nie cofnięto licznika, ale nie znaczy to nic. Hydrulika jest bez wątpienia bardziej kłopotliwa niż linka.

Co do pkt. 5 to się zgodzę, każdy dodatkowy kilogram powoduje, ze hydraulika zaczyna mieć sens, ja jednak wychodzę z założenia ze dopóki ręce dają radę to mechanik może być. Ja nie jeżdzę taki tras, po których ledwo trzymam kierownicę, dla mnie mocniejsze wciśięcie klamki nie stanowi żadnego problemu, ale nie wyobrażam sobie jechać na tym typowej trasy DH, gdzie praktycznie nie zdejmuje się palca z klamki.
street-fighter
Posty: 437
Rejestracja: 24.03.2008 21:36:34
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: street-fighter »

ja jestem lekki bo waze 56kg :) wiec 203 i 180 wystarczy i mysle ze mechaniki bb5 lub bb7 beda ok :)
To tylko moja skromna opinia. Prosze nie gryzc :]
Johnyk
Posty: 1960
Rejestracja: 14.10.2006 20:26:56
Kontakt:

Post autor: Johnyk »

street-fighter tu już nie chodzi o siłę, bo faktycznie przy wadze poniżej 70kg nie warto o hydry, może nie będzie Ci to przeszkadzać, jak będziesz musiał mocniej nacisnąć klamkę, żeby zahamować, ale ten problem nie dotyczy już wielkości tarczy, lecz hamulca. Z wielkością tarczy jest inaczej - przykład: jedziesz jedziesz, hamujesz ciągle bo jest długi i stromy zjazd i w pewnym momencie hebel przestaje działać. Myślisz sobie wtf? Jakoś dojeżdżasz cudem na dół albo zatrzymujesz sie w połowie trasy, przed oględzinami myślisz - klocki starte, linka urwana, coś poluzowane, coś sie urwało, pękło... Patrzysz, a tu tarcza czerwona. I cała spalona. Musisz czekać aż wystygnie i potem hebel i tak już nie będzie działał tak wspaniale jak wcześniej. Większa tarcza - lepsze chłodzenie dlatego masz mniejsze prawdopodobieństwo na takie zdarzenie jak opisałem. Dlatego - uwierz, warto. Sam widze, że przy tarczach 203 kiedyś po dłuuugim zjeździe jak splunąłem na nią - tylko zaczęło syczeć i ślina znikła - tak ciepła była tarcza (203mm). Gdy jesteś początkujący - z dawnych przyzwyczajeń hamujesz tylko tyłem a przód w zasadzie sporadycznie, dlatego warto brać 203mm. Zrobisz jak zechcesz, ale pamiętaj że większa tarcza to lepsze chłodzenie i mniej problemów ze spalonymi, czy czerwonymi tarczami i niehamującym heblem.
street-fighter
Posty: 437
Rejestracja: 24.03.2008 21:36:34
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: street-fighter »

nie uzywam tylko tylu, w to mozesz mi uwierzyc:D ale ja wiem o chlodzeniu i moze rzeczywiscie wezme 2 203, szansa ze pogne tarcze jes naprawde mala a dlugie zjazdy moga sie zdarzyc i niechcialbym zeby wtedy sie tarcza spalila i zeby mi nagle braklo hamulca:D
To tylko moja skromna opinia. Prosze nie gryzc :]
kubabike
Posty: 627
Rejestracja: 11.12.2004 16:54:51
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: kubabike »

Johnyk Hahaha lepszej argumentacji o wyższości mechanika nad hydraulikiem bym nie wymyślił :P Cała dyskusja sprowadza sie do tego czy możesz sobie pozwolic na zakup hydraulików bo to zdecydowanie warto wziąć niezlaeznie od możliwości zapowietrzenia sie układu czy zalania klocków. Po prostu hamulce hydrauliczne mają to czego nie mają mechaniki: Jakości działania niezlaeżnie od warunków i to jest wystarczający plus.

Jesli jestes na budżecie to polecam hydrauliki Shimano 535... działanie topowych modeli z bardzo przystepna ceną...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość