CHAMSTWO... tym razem z naszej strony.

ACextreme
Posty: 1381
Rejestracja: 24.02.2006 05:55:22
Lokalizacja: Pszczyna
Kontakt:

Post autor: ACextreme »

Spaced tak tak tylko nie zapominaj gdzie zyjemy... ktos kto nad tym mialby panowac chcialby za to niewiadomo jaka kase, a dwa ze nie tylko rowerzystow mamy niewychowanych, bo turysci, szczegolnie ci na bani rozne zabawy wymyslaja. Choc zgadzam sie z tym, ze nie byloby zlym pomyslem sprobowac cos takiego zorganizowac, przynajmniej bylby test ile takie cos wytrzyma- byc moze sie myle.
http://www.endura.pl
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

ACextreme to nie trzeba szukac kogos specialnie wydelegowanego do zadania z kosmosu do tego tylko niech lokalni riderzy beda to robic. Tak sie robi na calym swiecie - Lokalesi dostaja za free wjazdy na wyciagi, a w zamian za to dbaja o trasy i buduja nowe. Swoja droga nie wiem czemu to jest problem to robic za free skoro ma sie fajna trase pod domem. Mieszkalbym gdzies przy trasie to na prawde zalezaloby mi zeby byla w dobrym stanie, no ale w sumie skoro wielu rodaków nawet o wlasne biki nie chce dbać...
nooz
Posty: 475
Rejestracja: 27.12.2007 21:06:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: nooz »

Roman_Maxx inna sprawa dotyczy legalności tras, bo jeśli leśniczy (tak sie na nich mówi?) zobaczy oznaczenia to uzna że to w lesie przeszkadza, ktos sobie robi żarty, bo może nie słyszał o trasie DH. jak było w Szczyrku? tam nie akceptowali tras i wyszlo jak wyszło, zorali traktorem
ACextreme
Posty: 1381
Rejestracja: 24.02.2006 05:55:22
Lokalizacja: Pszczyna
Kontakt:

Post autor: ACextreme »

Z lokalesami to dobry pomysl, tasma taka tez super droga nie jest wiec tylko znalezc odpowiednia osobe do tego na miejscu. Ja w sumie tez moglbym to robic od czasu do czasu gdy tam jestem, ale jest jeden problem. Ktos sie musi na to zgodzic, zeby wieszanie takowych tasm czy postawienie znaku bylo legalne.
http://www.endura.pl
pano_dh
Posty: 87
Rejestracja: 06.01.2007 15:14:18
Kontakt:

Post autor: pano_dh »

Trasa na Stożku przecina sie ze szlakiem tylko w jednym miejscu (droga zaraz pod gapem) i nie widze zbytnio opcji zeby to tam pogrodzić bo choćby fakt,że codziennie rano wyjeżdża tamtedy samochód od obsługi wyciągu. Ja nie widze problemu bo umówmy sie , ile osob którzy tam często śmigają skacze gapa ? :) Wiec jeśli już jedziemy objazdem to można chyba zwolnic w tym miejscu i przejechać te pare metrów troche wolniej z uwagą na pieszych. Co do obsługi na Stożku to to naprawde spoko ludzie. Stożek jest narazie przyjaznie nastawiony do bikerów i niech tak zostanie...
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

pano_dh takie rzeczy tez sa do rozwazaina. Tasm przez droge sie nie puszcza i to jest jasne i w wielu miejscach biegnie trasa przez droge i nikt problemow nie robi. Sa oznaczenia na trasie/drodze i jest git.
Roman_Maxx
Posty: 1499
Rejestracja: 30.08.2004 20:15:40
Lokalizacja: Somerwill
Kontakt:

Post autor: Roman_Maxx »

"nooz" nie widzę problemu. bo leśniczy są i będą także w innych krajach i tam się dogadują a u nas - więc czemu nie można u nas?
Jeśli mogą mieć oznaczenia; Czesi, Słowacy, Słoweńcy, Austryjacy ... to co my mamy trzecia nogę albo inny feler i nie możemy tego co mogą inni?

"pano_dh" to jest kwestia organizacji i oznaczeń, przykładowo, trasa DH w Wielkiej Raczy biegnie przez środek parkingu przed hotelem na środku góry i wszystko jest OK = czyli można, tylko piesi, kierowcy i rowerzyści muszą mieć informacje co jest co!

A u nas przyjeżdża pierwszy raz rodzinka na dana górę i pochodzi trasa którą zjeżdża kilku facetów i jest gadanie że dziecko że ... A SKĄD ONI MIELI NIBY WIEDZIEĆ, ŻE TO NIE ŚCIEŻKA, TYLKO TRASA ROWEROWA, LUDZIE TO NIE WRÓŻKI!
____________________________________
http://www.pinkbike.com/photo/6535488/
BikeISFun
Posty: 227
Rejestracja: 19.07.2008 20:27:05
Lokalizacja: (o_o')Łódź
Kontakt:

Post autor: BikeISFun »

Roman_Maxx pisze:bo leśniczy są i będą także w innych krajach i tam się dogadują a u nas
- to zalezy bardziej od strony bikerow, a nie leśniczych...jak widze ze na miejscowce w lesie jest ns zrobiony z niedaleko scietego drzewka to mnie trzepie, pozniej nie ma co sie dziwic ze lesniczy wszystko rozp...
kolejna sprawa to <przynajmniej u Nas, na kamiensku..>przy trasie lezy pełno butelek po napojach i folii po batonach...-umowmy sie skoro jade lasem 25minut i sporadycznie widze papierek jakis a wjezdzam w poblize miejscowki i czuje sie jak na wysypisku to cos tu jest nie tak- to nie jest duzy problem pusta butelke w plecak wsadzic, czy papierek w kieszen :!:
http://www.allegro.pl/item934868489.html
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości