FORUM DH-zone.com

MareKambo

myśle że ten gość dobrze podsumował 90% poziomu forum dh-zone

ja bym jeszcze dodał : "...,słyszałem że lubi pękać,koledze nie wytrzymało,SZUKAJKA NIE BOLI (na tym forum to najgorzej dzialajaca przeszukiwarka postów jaką widziałem),wracaj do szkoły baranie,jeździ się lepiej niż tobie pisanie, no i dużo by tego bylo jeszcze...)

Pozdrawiam

poza wypowiedziami paru osób to opłaca się tu zaglądnąc może ze 2 razy na tydzień...

Jak ci coś nie pasuje to nie pisz (ja niemoge co za zrzęda).

Taki OT ale wypowiedź Marka mówi wszystko..

Szukajka teoretycznie nie działa, więc jeśli nie jest się na bieżąco na forum i nie wie się gdzie szukać, to coś znaleźć jest naprawdę ciężko..

Do tematu:

Jeździ się jak to po śniegu, ale ja jestem zdania, że w zimie to się na nartach śmiga..

Przez 5 lat miałem treningi XC w temperaturach nawet -20 stopni, i jakoś nie wspominam tego miło..

Ja też dlugo jeździłem na nartach ale na rowerze to jakaś odmiana i fajniejsza zabawa tak przepuszczam.

Artur dokładnie. Ja deske wyciagam, mysle o kupnie drugiej na ten sezon zeby miec na rózne zabawy. Szczerze to sie juz doczekac nie moge bo ostatnie zimowe sezony mialem zwalone troche. Panowie czasem dobrze miec wiecej niz jedno zjecie w życiu

zależy od ogumienia hehe kolce wysokości 2cm świetnie sobie radzą tylko czasem problem ze znalezieniem odpowiednio stromej górki Bo trakcja jest aż nadto dobra hehe
Zakładasz coś takiego i nie ma opcji wyglebienia hehe (jak się nudzi w domu to człowiek rożne patenty testuje)
Tego zestawu nie pyta się o wagę tak samo jak kobiety o wiek

skoro tak mówisz...dla mnie to troche bez sensu takie duże i grube no i jeden rządek raczej skręcania nie ułatwia

Dla mnie bardzo się fajnie jeździ po śniegu . Łatwiej robić hopy i bandy itd.

Nie no oponki ekstra myśle że się doprze spisują w zimie

tak, podejrzewam że świetnie niszczą podkowę amora i tylne widły (o ile w ogóle koło się obróci)

siemka
to moj pierwszy post na tym forum ale przegladam je juz jakis czas a jezdze od lat

co do zimy to jest zajebiaszczy fun na trasach narciarskich tylko problemy z narciarzami i obsluga wyciagu, trzeba miec znajomych albo bardzo dobre relacje z nimi no i zachowywac sie w miare rozsadnie a jak sie nie uda to zawsze mozna podjechac na okolo (5h do gory i 5 min w dol = enduro ) a potem szybko zwiewac
polecam szczawnice tylko nie w weekendy lub ferie

komfort jazdy niestety zalezy od pieniedzy bo najwazniejsze jest dobre, cieple i oddychajace wdzianko i buty (zwlaszcza jak sie ma zamiar tam wjechac/wciagnac rower bez tego zima w gorach to jest tragedia i odradzam kazdemu

miasto to jeden syf... nie ma po co roweru brac (chyba ze poskakac na chopkach ze sniegu ale to juz zadna filozofia tylko lopata w reke i kopac)

a co do tej oponki to praktycznego zastosowania to ona raczej nie ma poza hamowaniem i szokowaniem przechodniow ja polecam na snieg wszelkie opony z bardzo wysokim i rzadkim bierznikiem (kenda knarly sie niezle spisywala) a kolce (1-4mm) tylko na bardzo! ubity snieg i lod jak w miescie na chodnikach.. dluzsze kolce nie maja sensu bo tylko hamuja rower a przyczepnosc wieksza moga dac tylko w glebokim sniegu... tylko po co skoro i tak jest ona za duza ?

viejo na wyciagi nie wpuszczaja bo rower jest jednak niebezpieczny na nartostradzie. Ludzie na siebie wpadaja na nartach, a dorzuc do tego rozpedzony rower i nie dziwie sie, ze nie chca wpuszczać.

dlatego jak sie nie ma mozliwosci to zostaje trudniejsza droga .. wjezdzanie / wpychanie / wciaganie itd sprzetu na szczyt.. satysfakcja na dole po udanej ucieczce nieziemska

btw to chyba jednak lepiej ze tak rzadko obsluga wyciagu sie zgadza.. ciagle by bylo slychac o jakichs wariatach, na rowerach z kolcami, masakrujacych dzieci na polskich stokach :/ a sam tez szusuje wiec nie chcialbym tego

wiadomości z ostatniej chwili rozpędzony rowerzysta potrącił dziecko jadące na nartach. Tak to by pewnie było

skrzyczne zimą to jest to!
http://www.pinkbike.com/photo/2459224/

tristero1 w monsterze i univedze mieszczą mi się ze sporym zapasem o to sie nie martw hehe
Co do skręcania, przy tak mocnej trakcji nie ma opcji poślizgu w trakcie zakręcania
Wyprzedzę pytanie kolce sa strasznie sztywne hehe
viejo te gumacze to po prostu jeden z tych wynalazków które po prostu sa i czasem dla jaj się je stosuje
Wspominałem już ze te gumy służą do zjazdu z ekstremalnie pochyłych stoków Po płaskim zdecydowanie odradzam hehe
Oponki są po prostu do zabawy na lajtową jazdę w śniegu bierze się zwykłe zaklocowane, a te wynalazki są do zadań specjalnych hehe