Strona 2 z 2
: 12.11.2008 19:34:29
autor: Speed_Street
Krakus_dh tak myslalem

Ogolnie film jak ogladalem to mialem uczucie ze wiem co sie zaraz wydarzy, jak bym juz to kiedys widzial... Takie sceny niektóre znajome... Te skoki np. po dachach to centralnie motyw z 13 dzielnicy

pościg to wstępniak z nfs Undercover, i jeszcze pare porównan mialem tuz po filmie;p cos bylo tez podobnego do bourna (tez balkony , i te motywy z tele ;p i dziewczyna ;p )
: 14.11.2008 14:15:57
autor: Spaced
Jaca pisze:Craigowi brakuje elegancji i ma taki ordynarny wygląd, to mi się w nim nie podoba.
Jeżeli chodzi o gadżety - to film o bondzie, a nie rambo...
Troche tak i troche nie. Nie jest tak elegancki jak poprzednie wcielenia bonda ale ma dalej klase moim zdaniem. Mam wrazenie, ze Brosman był własnie nadmiernie elegancki. Do tego w tej czesci ujeto mu troche klasy bo miał grac osobe bardzo zdeterminowana dotrzec do celu i szczerze miał mało okazji byc tutaj kims eleganckim. Moim zdaniem bond dalej ma klase tylko oprócz tego W KONCU MA JAJA. Szczerze sobie powiedz czy wolabyś być Craigiem czy np. Moorem?

: 14.11.2008 16:42:10
autor: Monx
Ofc Craig lepszy.
Brosnan? Z deka pedalski jak na bonda.
Komu się urwało w połowie, ten dobrze myśli.
Zauważcie, że i niezmienna czołówka była na końcu.

O czymś to świadczy.
: 14.11.2008 17:23:53
autor: 04dw
CR ogladalem krotko, musialem przerwac moja przygode z tym filmem bo obowiazki wzywaly, lecial wtedy na jakims hbo czy cos w tym stylu. W kazdym razie to co wtedy zobaczylem niezbyt mnie zachecilo zebym zainteresowal sie tym filmem ponownie, czyli przekozaczony parkour po jakies budowie, biegi, rzucanie sie z zurawia...
Nowy bond jest chociaz troche bardziej rzeczywisty?
: 14.11.2008 21:43:52
autor: Jaca
Spaced pisze:Szczerze sobie powiedz czy wolabyś być Craigiem czy np. Moorem? Wink
szczerze? żadnym, nie lubię brytyjskiego akcentu
brosnan fakt, goguś z okładki pisma o modzie wrzucony w rolę bonda, ale roger moore i sean connery to trochę inna bajka, oni się do tej roli nadawali. Brosnan mimo wszystko jakoś wpasowywał się w bonda, a Craig? Oglądałem CR i wydał mi się on w nim taki hmm... no po prostu nie pasował do bonda.
wracając do pytania zacytowanego na górze postu - gdybym nie miał wyboru, to craig, ale to dlatego, że jestem chamski i mam wszystko w dupie, jako elegancik byłbym komiczny :]
: 16.11.2008 00:31:59
autor: Spaced
Jaca kazdy jako oni bylby komiczny tak na prawde. Wlasnie o to chodzi, ze oni sa przerysowani sa troche kiczowaci kiedy nowy bond troche tego kiczu zatracil. Ostatnio na nowo ogladalem stare bondy i jednak Cragi zmienił troche jak na nie patrze. Trzeba sie przelamac. Tez na poczatku jeczalem ze on a nie Owen dostal ta role ale to troche jak z nowym batmanem. Nie ma co narzekac, ze nie ma sztucznych sutków wybitych na stroju

: 16.11.2008 01:25:51
autor: Krakus_dh
No panowie, Quantum już na kompie, jutro na tvp 2 jest goldeneye a w poniedziałek na jedynce dr. no!
: 16.11.2008 01:38:15
autor: konewka
wiecie co... to co mnie razi w tym quantum to to ze ten cholerny aston nawet nie jest kuloodporny... to by mogli akurat zrobic...
: 16.11.2008 01:49:56
autor: SeraaX
Jaca pisze:Craig? Oglądałem CR i wydał mi się on w nim taki hmm... no po prostu nie pasował do bonda.
co racja to racja, mi się Craig kojarzy z Dj Quallsem ( New Guy) który w końcu przeszedł okres dojrzewania hehe
Nowy Batman jest fenomenalny z nowym aktorem, nowy Bond już nie bardzo.
Sean Connery był ok jako Bond w latach 60tych. Brosnan tez np w goldeneye. Mieli klasę.
Craig ma tego znaczie mniej (do tego wspomniany Qualls w mijej pamieci

)
Po prostu wspomniani dwaj są lepszymi aktorami od Craiga(na pewno nie tylko wg mnie)
Ale i tak najgorszym Bondem wszech czasów był Timoty Dalton, a na drugim od końca jest George Lazenby(ten na serio był modelem, co ktoś wypomniał tu Brosnanowi)
: 16.11.2008 02:52:38
autor: Spaced
SeraaX Dalton był super we Flashu
A co do Cragia to ja uwazam, ze on ma klase tylko na swój sposób. Po prostu nie ocieka ta klasa. No ale moge miec inna definicje klasy. Ja tam pomimo bycia wielkim fanem starych ról Moora i Connerego jestem Craigiem zachwycony. Dla mnie doskonałe połączenie prawdziwego faceta (tego brakowało od czasów Connerego, który i tak dzisiaj jest mocno przeterminowany) z facetem z klasa ale nie przesadzajacym z nia.
BTW. Skrecona kostka? Cos powazniej? Wracaj do zdrowia

: 16.11.2008 13:59:10
autor: SeraaX
mi się nie podobał

A co do kostki, już tydzień, poprawa jest, ale dalej sobie kuśtykam ( przynajmniej bez kulek to zawsze coś

) Jeszcze z dwa tygodnie i będzie można jeździć chyba
: 17.11.2008 10:51:35
autor: Wjtk
Moim zdaniem opłaca się iść. Casino Royale, oczywiście znacznie lepsze, bardziej zaskakujące. Bardzo dobrze, że Daniel Craig gra Bond-a bo jest przynajmniej bardziej hmm... Męski :P ? Dla mnie Quantum trochę za mało wyjaśnione, powinno być więcej pokazane, ale nie będę mówił co konkretnie żeby nie psuć wrażenia

. Wszystko super tylko za krótki i za mało wyjaśnione, jak skończył się film bylem trochę zdezorientowany.