FORUM DH-zone.com

pixo > nie, nie, nie, lepiej nie. Niech się PZKol nie interesuje DH bo to skopią. Ta banda leśnych dziadków nie ma najmniejszych szans by cokolwiek zrobić dobrze dla tego sportu. Kluby muszą się postarać by zawodnicy zaczęli jeździć PŚ, nawet jeśli mają się wbijać przez eliminacje. Tylko na razie nie ma kogo wystawić.

Steel2 pisze:Tylko na razie nie ma kogo wystawić.

hmmm... Joda dał by rade?? Perin myślę też....Śliwa...no i wschodzące gwiazdy Jonek i Gonzo... (zobaczycie ktoś z nich będzie startował na PŚ )
wynik ankiety...to może być błąd...może być prawda...a może po prostu ma dużo kolegów...dał sobie na opis w gg i znajomi mu klikają :P

wystarczy kasować ciasteczka i można głosować na siebie do woli...

Myśle ze Gonzo spokojnie dałby rade:)

Steel2 jak zawodnicy nie beda jezdzic to nie beda miec wyników. Wlasnie min. dlatego DH u nas tak cienko stoi, ze o ile Czesi i Słowacy wyjezdzaja od bardzo dawna to nasi riderzy na imprezach miedzynarodowych pojawiaja sie sporadycznie. Szwajcaria tez nie ma super wyników, a nie broni im to wystawiac np. 2 braci Beerów, którym poszło swoja droga gorzej niz Jodzie na MŚ. Włosi maja 1 dobrego zawodnika, a wystawiaja znacznie wiecej.

Czy ty wierzysz, ze nam sie w kraju zawodnicy magicznie dobrzy pojawia i ze lepiej nie wysylac ich bo wstyd bedzie? Takie podejscie mamy wlasnie w wielu sportach i to smutne jest. Ludzie nie wyjada to sie nie naucza jezdzic po trasach PŚ bo to jest zupełnie inna jazda od tego co jest u nas.

A co do zawodników to Zielu, Joda, Perin z elity spokojnie moga jezdzic. Ziela w FW co widziales to pewnie zaraz po kontuzji bo z tego co pamietam był czas kiedy był on tez tam 28 czy 22. Gonzo tym bardziej nalezy wysyłac bo młody jest jeszcze. Zawodników PZKOL juz 16letnich powinien wysyłać zeby sie ogarniali na trasach.

czytam i oczom nie wieze jak kur** moga wysyłać zawodnikow jak te posrance z PZKOL-u nie klada na to pieniedzy malo kogo stac na wyjazd za granice zeby jeszcze startowac w zawodach ,mało ktorzy sponsorzy kłada na to kase taka prawda ze ten sport wiekszosc ludzi ma w dupie i nie chce dawac kasy na to i niszczy takim podejscie duzo rodzących sie talentów które chca a nie moga a dlaczego ? BO NIE MA KASY NA TAKIE WYJAZDY !! Najwieksze gowno w naszym kraju to jest to ze zadnym sportem grawitacyjnym nie zarobisz na zycie !!! nawet jak bys był super ekstra wypas git majonez rider !

Dlatego kluby i tylko kluby mogą wypromować zawodników. To klub musi zdobyć sponsora na wyjazdy i to klub powinien wysyłać zawodników. PZKol po prostu tego nie zrobi i nie ma się co cudu spodziewać.

Albo klub albo bogaci rodzice innej opcji w PL nie ma.

Z tego co widziałem, to sorki, ale nikt z polskiej elity nie ma absolutnie żadnych szans na obecnym poziomie. Oczywiście nie wynika to z braku ich chęci tylko z braku możliwości rozwoju. A w Europie, jak komuś zależy, może spokojnie sam jeździć i startować w eliminacjach. Nie trzeba od razu we wszystkich ale od czegoś trzeba zacząć. Koszty nie są wcale takie gigantyczne.

Sponsorzy to jedyna sensowna i możliwa na dzień dzisiejszy opcja.

Spaced pisze:PZKOL juz 16letnich powinien wysyłać zeby sie ogarniali na trasach.

Nawet jak by jakimś cudem chcieli to nic by z tego nie było bo juniorzy w PS/MS to od 17-18lat (tylko 2 lata w juniorach nie jak w PL 3)
Liczyłem już pierwszy raz będę startował w champery w 2011. Ale w przyszłym i następnym roku pojadę tam trenować.

Może ktoś tego ciecia (stalowy dekiel 2) utłuc permanentnie? Zieliński żenada?!?

Steel2 pisze:W Fort Wiliam jakiś czas temu startował ( 06 albo 07 ) Zieliński. Sorki ale to była żenada. Od tego czasu nie zagłębiam się w polski DH. Owszem oglądam ale czysto rekreacyjnie i już nie jako kibic.

popieram bodzia, znalazl sie 32-letni znawca polskiego dh.. jakbys siedzial w temacie to bys wiedzial ze zielu rozkrecil polska scene, a przed wystepem na MS w fort william w 2007 startowal tam 5 lat wczesniej i zajal 21 miejsce.

zenada to Twoje wypowiedzi.. nie wiem co ty tu wogole robisz???

Ehhhh ZAWSZE stoperem jest kasa Ile osob w pl stac zeby dac 10k za rower .... 50 zl za wyciag na dzien ... Przecietny Polak zarabia powiedzmy 2 tys. A zeby jezdzic na powaznie to co najemniej na miesiac trzeba miec 1k na wyciagi. Juz nie wspominajac o wyjazdach na zagraniczne zawody itp. Na zachodzie inaczej sprawa wyglada no bo jednak ta srednia zarobkow jest 3 razy wieksza niz u Nas. Ogolnie to w Polsce tylko dziewczyny sa fajne :P reszta to do bani

Steel2 pisze:Zieliński. Sorki ale to była żenada.

Ty chyba nie wiesz co piszesz !!! Żenada... dobre Jak już chcesz po kimś jeździć to pierwsze pomyśl o sobie, co sobą reprezentujesz czym sie tak wybijasz z pośród czołówki dh w PL że o zielu mówisz "żenada"....

Co do ankiety to ja stawiałbym na Perina! Gość mnie rozwala swoja jazdą, niesamowicie czuje rowerek po prostu mega technika! Powiedziałbym że płynie po tych wszystkich nierównościach. Duży Szacun !

Na uznanie zasługują także wyżej wymienieni Jonek i Gonzo! Jak widzę Jonka jak popitala na tej swojej konie stinky i rozwala wieelu gości na v10, intensach itd. to jest normalnie szok ! A tyle sie tu mówi na dh-zone jaka to stinky jest do dupy a jak widać na stinkaczu tez sie da ! Po prostu talent! Rożdżyński Jonasz Szacun !

Pozdrawiam wszystkich DOWNHILLOWCÓW !

Steel2 napisał:
Zieliński. Sorki ale to była żenada.

Weźcie mi tego gościa! Przegrany już jesteś u mnie w każdym kolejnym teoretyckim poście!! Panie, Zielu zamiatał dobrze, nikt nie wposmniał, że po wielkiej kontuzji kolana wsiadł na MP w Wiśle na felcie do enduro i wykręcił trzeci czas!

DH w PL idzie w dobrym kierunku, może za parę lat dorównamy chłopakom, przynajmniej gońmy z poziomem:) Arek zasługuje Gonzo, wymieniłbym tu również kilka osób nie będących na liście... Majza, Tarkowski, chłopaki z Łodzi naprawdę piecem chodzą.

jak sam Steel2 napisałeś czołówka świata....czyli ilu, 5?10?15? co to jest przy ogólnej liczbie jeżdzących...zresztą od nas Joda w val di sole zaliczył bardzo według mnie udany występ, jak na nasze krajowe warunki, ale prawda że potrzeba więcej takich jak on i lepszych. czas pokaże... kluby? pewnie i chętnie bym sie gdzieś zapisał żebym dostawał nakazy startowania, ojciec by nie zrzędził że daleko i ze drogo wyjdzie bo tlyko ja chce jechać :P

Zielu w Fort Wiliams był objechany nawet przez ludzi, którzy glebili. I miał ponad 2 MINUTY straty. Mało ? 79 miejsce. Ostatnie jak dobrze pamiętam ( i chyba na zumbi wtedy startował ).

slazak> Ja nic o MP nie pisałem. Nie oceniam krajowych występów, nie interesuję się nimi, to co mi chcecie udowodnić, że w Wiśle itp. W Fort Wiliam się skompromitował. Widać było gigantyczną przepaść w jeździe. Nie przekreśla to jego zasług dla rozwoju sceny DH w kraju. Jak napisałem powyżej, przyjechał ostatni z gigantyczną stratą.
W Wietnamie też są rozgrywane mistrzostwa kraju. I to, że tam ktoś, przy ich poziomie wygra, nie znaczy, że gdzie indziej będzie mógł walczyć. Pewnie 90% zjazdowców w PL by go sklepała bez specjalnego wysiłku.
Dlatego nie ma co określać poziomu zawodnika po startach krajowych.

Życzę każdemu zawodnikowi jak najlepiej, nie zasłania mi jednak to umiejętności prawidłowej oceny.

Damian04 > Wiesz niczym się nie wybijam, wśród zawodników, pewnie dlatego, że nie jestem zawodnikiem. I kolejny raz to piszę ale widać nie dociera: nie trzeba być najlepszym by móc prawidłowo ocenić.

Chętnie zobaczę jak w końcu ktoś z polaków pokaże klasę w DH. Na razie oceniam, że szans nie mają na scenie międzynarodowej i obym się mylił.

dhcyc> nie miejsce, czas. Np jak przyjedzie 10 s po najlepszym i będzie nawet ostatni to jest sukces. Jak przyjedzie ponad 2 minuty po pierwszym to trudno sukcesem to nazwać. Powiedzmy niech będzie 10% czasu najlepszego wolniejszy i już jest nieźle.

a ja na Zielińskiego oddałem głos , poniewaz po kontuzji się szybko odnalazł

Steel2 pisze:Damian04 > Wiesz niczym się nie wybijam, wśród zawodników, pewnie dlatego, że nie jestem zawodnikiem. I kolejny raz to piszę ale widać nie dociera: nie trzeba być najlepszym by móc prawidłowo ocenić.

Twoje wypowiedzi przypominaja mi gadke urazonego dzieciaka w stylu: "ja nie jezdze, gowno wiem, ale moge se po wszystkich jechac bo mam do tego prawo.. i juz..."

wogole dziwie sie ze jeszcze jestes na tym forum.. Admini zrobcie cos z tym palantem!!

wlaczam sie bo nie moge tych glupot "stalowego dekla 2" czytać - zero szacunku i rozeznania w temacie. Jesli nie jestes czegos pewien to nie zabieraj głosu!
Zielu w Fort William miał defekt i po prostu toczył sie do mety ( po co ryzykowac i spinac sie na niesprawnym rowerze), dla twojej informacji nie byl ostatni. Podobnie i gorzej poszło Kovarikowi, braciom Neethling i kilku innym dobrym zawodnikom. Na dodatek Grzesiek był jeszcze przed operacjami czyli nie miał wiezadel w obydwu kolanach!
Co jak co, ale ten gość ćwicząc z elitą PŚ, jezdząc z tym całym cyrkiem, mając odpowiednie wsparcie, mógłby regularnie startowac w finałach i zajmowac dobre miejsca. Podobnie Joda (który nie mając juz takiego zapału do tego sportu dalej bardzo ogarnia, a również troche niedoceniany Śliwa.
Wiesz jaka jest zasadnicza roznica miedzy "Peatami" a naszą elitą? nasi musza normalnie pracować, a tamci zarabiają na sporcie. Chyba latwo policzyc jak przeklada sie to na czas spedzany na jazde , oraz na miejscowkach gdzie trenują.
Zgodze sie z toba tylko w kwestii klubów, ale niestety taki sport ze sponsorzy spoza branzy ( bo jednak oni mają wiecej kasy) o nas nie zabiegają jak np. o spedalonych, farbowaych piłkarzyków, ktorzy nawet w polskiej lidze zarabiają wiecej niz "Peaty"
dzieki

Srejsd, wiem ze Cie to przyslowiowo "wali", ale polubiłem Cie za ta wypowiedz. Zgadzam sie w 100%. Sam wynik na ostatnich Mp mówi o talencie Grzeska. W dodatku rowery projektuje.