FORUM DH-zone.com

Pablo_Escobar
no dobrze gadasz mnie tez walsnie jak pisalem na filtrach chcieli sciagnac ale ich niestety najebalem :D

z gwozdzmi i z tym lancuchem spoko sprawa naprawde spoko taki lancuch latwo wyciagnac gozej jat ty jebniesz se tym w reke no ale spoko pomysly

hwd

Polecam kastety, tylko że nie iwem gdzie takie cos dostać. Miałem kiedyś jeden zajebisty, ale popiłem i zgubiłem.

apropo lancuchow i tych innych. Jesli ktos smiga na biku z paskiem w spodniach, niech sprawi se pasek z ćwiekami, dobra sprawa, w razie niebezpieczenstwa, wystarczy wyjac pas i napierac jak lancuchem.
Czasami mozna spotkac takie na allegro, podaje przyklad http://allegro.pl/show_item.php?item=30886538.

ja mam inny patent, juz sobie obczailem pewna fajna saperke:) zawsze jezdze z plecakiem i jak skoncze bika to kupie sobie taka saperke co ma z kazdej strony ostrza:) i bede ja zmontowana wozil w plecaku zeby jak co szybko wyciagnac:) sadze ze lepsze to od noza:)

Jak tym zabijesz to sie wytlumaczysz ze wracales z chop... Zawsze jakies tam zlagodzenie, bo noszenie noza od razu swiadczy o tym ze jestem gotow do agresjii ple ple ple...

Wogole w swietle polskiego prawa masz im grzecznie rowerek oddac i sie cieszyc ze nic ci nie zrobili i policja byc moze sie za nim rozgladnie...

\o\ Prawo dla bandytow! /o/

Niedlugo ( mam nadzieje ) skoncze skladac bika....fajny post bo sam musze pomyslec nad jakas ochrona bo lodz to jest wylegarnia drechow no ale coz.....a co myslicie o gazie ? np jakis pieprzowy albo cus tez bylby w miare bo jezdzic z saperka to ciezko :)

I juz nie bede go trzymal w piwnicy....trzeba znalezc miejsce w chacie :/

Kurna az mi ciarki przeszly po plecach jak sie naczytalem....

pozdrawiam i nie dac sie ! NIGDY !!!

muhuaha i tak jak beda chciali zabrac to zabiora te cwieki gwozdzie bron to tylko minimalizuje utrate rowerka :)

juz widze hehe jak podczas gdy zatrzymuja nas drechole ktos zdazy wyciagnac cos i sie napierdalac muahhua odrazu rowerek podnosza do gory za kiere i jajkami walisz w ramke hehe i po zawodach :D

mi raz chcieli ukrasc takiego makrokesza firmy huffy to rozcieli lancuch od jednej strony a od drugiej juz chyba nie mieli sily a jak probowalem to z ojcem i wojkiem odgiac to za chama... pilowalem to z 2h zeby odjac jedno koleczko... sasiad to podobno widzial ale wiedzial ze sie mecza i bedom musieli sobie odpuscic i poszedł spac...

jeden mi zajebali z piwnicy

drugi prawie stracilem,mialem 15 lat jechalem na rowerze dwoch gosci podbieglo ,jeden mi zajebal i zrzucil,ale ja sie nei poddalem,szybka reakcja i rower zostal :)))


ogolnie jest jedna zasada zeby nie stracic rowerka,jest sprawdzona bo jezdze po calej wawie o kazdej porze dnia i nocy - UNIKAC KLOPOTOW! -idzie grupa gosci,przejedz na druga strone ulicy,nie da sie ,to zawroci rower i pojedz w druga strone.Ogolnie mam 23 lata i juz nie mam opcji ze ktos mnie zaczepia,ale sam tez nie szukam zwalki.

dokładnie ja stosuje ta sama taktyke jak widze podejzanych typkow zawracam lub zmieniam trajektorie zeby w razie czego uciec.

Na rowerze jak cie juz zlapia nie masz szans zeby sie obronic

Niestety tak jest z bikiem sie bic to lipa, bo jeden cie zajmie a drugi bierze bika, a jk jest 3 to co ???
Trze poprostu patrzeć i zawaczsu zawracać, a jak sie nie da to robic co uważacie za najlepsze w tej chwili, czaami warto powalczyć bo bik zostanie z wami.

U nas zajebali koledze dragstara z przed strazy pozarnej gdzie bylo pelno strazakow:) ale nie dawno podchodzi do jego kolegi ziom i mowi ze ma do sprzedania tarczowki hydrauliczne za 100 zl dwie( za jedna placil 400 zl Deore)
no i doszli kto to pojechali tam i zajebali go i odzyskal rower :)
bog istnieje

Ja patent mam niezly. Jakos mam taki odruch ze jak jest jakas akcja to odrazu kask na leb i wyciagam siodlo. Mam sztyce 400mm :] jak jebne to robi wieksze szkody niz kij do golfa :]

te całe noże, gazy to się nie nadaje. Bo tak: podchodzi banda drechów, z jednym się napierdalasz a inny w tym czasie odjeżdża na twoim bikeu. jedyne wyjście to dual, i bynajmniej nie jako dyscyplina

Mi zginął raz Cannondale do XC ( Fatty, XTR, CrossMaxy itp ). Zostawiłem przed garażem a wszedłem górą do domu by garaż otwożyć. Otwożyłem i nie było. Migiem na Polcję i następnego dnia był cały i zdrowy z powrotem, choć utytłany tym do ściagania odcisków. Brawa wielkie dla Policji. Najzabawniejszy był widok min złodziji przy ogłaszaniu wyroku ( bronili się pod tytułem niska szkodliwość społeczna , wartość i takie tam pierdoły ). Sędzia się uśmiechnął i powiedział 3 lata ( wartość roweru wtedy to ok 125000 zł ( 5 lat temu )). Śmiechu co nie miara :)

Teraz cannon stoi w garażu ( Ojciec na nim jeżdzi ) a moje Maleństwo ( Kona ) w pokoju.

A co do jazdy, to najlepszą metodą jest jeździć w grupie i bardzo agresywnie ( schody, jumpy itd ). Najczęsciej boją się podejść choć nie zawsze, ale zwraca to uwagę postronnych osób.

no jak bym juz sie musial napierdalac z jednym drechem a drugi by odjezdzal na moim biku zakatowal bym skurwiela wsadzil palce w oczy itd to juz by bylo na smierc i zycie

takze zapraszam na bemowo dresow moze sie ktos odwazy

hehe 8!k3r prawdziwy z Ciebie kozaczek.. wpadnij do krk i zrub tu porządek!

8!k3r kozak jestes kurde przyjedz do lodzi do nas w rejony,pamietasz moze tasprawe z juwenaliami :D nio to wiesz co tam sie swiecilo bylo tam plowa drechow ode mnie z oski i wogole lodz jest zajebana drechami jestes kozak to ci w 5min znbajde kogos kto te palce w pojedynke ci polamie,kurcze spoko jestes ale nie lubie jak ktos tak kozaczy :)