mikael pisze:Może travis jest nowocześniejszy, ale jakimś dziwnym trafem amortyzatory manitou nie cieszą się zbyt dużą popularnością, mimo nie najgorszych cen.
Nie cieszy się popularnością, bo polskie myślenie podpowiada: "kupiłem coś za dużą kasę, po to żeby nie serwisować tego co 3 miesiące". Jak na tym forum ktoś ładnie powiedział, jeśli zadbasz o Travisa, to Travis na trasie zadba o Ciebie.
raczej mało prawdopodobne by tego elementu brakowało. Amor fajny, choć wiem, że była jakaś wadliwa seria 888 rcv z 2007 w których pękały dolne golenie w okolicach mocowania hamulca o ile dobrze kojarzę. Na pewno pracą będzie mocno odbiegał od travisa, który do Dh jest najlepszą opcją z pośród wymienionych tutaj widelców.
Bierz travisa...nie bój się serwisowania...to nie będziesz bał się przeszkód...
Ja rozwaliłem tłumik, objechałem gwint od tłumika...rozebrałem i wyrzuciłem cześci z tłumika (home-tuning tłumienia powrotu) i ten amor jest bajeczny na trasie... mogę go zamienić tylko na dorado jak się dorobię!!
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6438250
Wszystko na sprzedaż
No skoro tak radzicie to chyba poszukam travisa. Szkoda że naprawde rzadko trafiaja sie na allegro (teraz o ile sie nie myle nie ma ani jednego) . A co do tych 888 co dawalem wczesniej link to pisalem do goscia i rzeczywiscie nie ma gornaj połki...