FORUM DH-zone.com

Znow kolejni co mysla"amor legenda nie ma zlych opini wiec biore bo wszystko wytrzyma". Dorado nie jest stworzony do rabania dropow i tego juz nie zmienisz. Jak juz tak bardzo chcesz HT to kup cos pokroju 66 rc2x, Totem i do tego dobra rame.
Zreszta jesli zaczniesz latac dropy i naprawde spore hopy to zobaczysz jak kostki i stopy bola po takich wyczynach, tak wiec pomysl czy nie zaczekac i dozbierac do fulla o takim przeznaczeniu.

Marcio pisze:Dorado nie jest stworzony do rabania dropow i tego juz nie zmienisz

Skąd wiesz? Jeździłeś? Złamałeś? A może ktoś Ci powiedział...? To że amor jest lekki, wykonany z carobonu i nienajsztywniejszy, nie oznacza że jest słaby... Moim zdaniem dorado (zadbane!) przeżyje 2x większe dropy niż boxxer (nie mówie tu o lotach "na płaskie" bo do tego są monstery itp.). Nawet na jednym z krankedów ktoś poleciał z dorado z kilkunastometrowego dropa. Amortyzator jest naprawdę świetny. Jeżeli masz większe pojęcie o regulacji/tuningu SPV to poszukaj nowszych modeli (05+?) i po poświęceniu paru godzinek, amorek będzie niezwykle czuły i zarazem nie będzie dobijał. Plusem jest to że Dorado jest dość niski co nie powinno zniszczyć geo niektórych hardtaili. Sam chciałem wpakować Dorado do mojego Prokopa, ale przy 100mm geo jest idealne. Nie pchaj się w żadne nowe marzocchi, to nie to marzocchi co kiedyś... Pozdrawiam.

re5pectnie kupować marzocchi, kupić paroletnie dorado ...
U mnie w mieście jest parę sztuk 08 rc3, wc i rcv - wszystkie chodzą za...iście i jak na razie nie ma żądnych oznak że są jakkolwiek gorsze ( poza strasznie wadliwymi seriami, które do ludzi w Polsce prawie jak nie wszystkie trafiły po wyeliminowaniu wady )
A dorado, to jak travis, zadbasz będzie ładnie pracował, ale dla mnie odpada taki sprzęt, mogę zrobić sobie serwis parę razy w roku (choć w sumie najchętniej raz albo dwa ), ale nie dlatego że muszę, a że po prostu mam taką ochotę.
Nikt mi nie wmówi że stare dorado jest lepszym wyborem niż używane 888 rc , rc2x w tej samej cenie. A Boxxer też przynajmniej ma pełną kąpiel.

A ile warto dać według Was za Dorado ? tutaj daje link do aukcji:
http://allegro.pl/item593054213_manitou ... a_bcm.html
Widzialem ten widelec w najlepszych filmach rowerowych i odziwo nie byl uzywany przez riderów tak czesto w dh jak w FR

Odpuść filmy, bo jak masz sponsoring + pełen serwis to i na santurze by się dało ( wymiana co lądowanie ale by się dało )

Nie baw się w zabytki, kup to co współczesne, pamiętaj, że dostępność części serwisowych to ważna sprawa. W szczególności, że nie chcesz się bawić technicznie tylko w tłuczenie dropów.

re5pect Taak. W Krankedach sa sponsorowani zawodnicy ktorzy maja wymieniane sprzety co odpowiednia ilosc czasu. Nawet sami to przyznali w niejednym wywiadzie. Myslisz ze czemu nikomu na zawodach Kona w pol nie pekla? A bo co chwile dostaja nowe ramy z powodu zmeczenia materialu jak to sami okreslili.

Steel2 - popieram

Za taka cene masz nowego Travisa.. wedlug mnie lepszy wybor jezeli chodzi o 2 polki.. Ale jezeli do ht to za ta kase szukalbym jakiegos Foxa 36 / Lyrica..

To może coś z 66 powiedzmy ? albo 888 ? tylko nie chcialbym odbiegac raczej od manitou lub marzocchi. Co polecicie ?

Fallout musisz sobie odpowiedziec na pytania....
1. Czy chce Ci się serwisowac manitou co okolo 2 miesiace ?
2. Czy wolisz mniej obsługowego amora, którego jak by na to nie patrzec zakładasz i jezdzisz cały sezon i dopiero martwisz się o serwis.

Miałem travisa, praca mi bardzo podobała, ale zraziło mnie to ze po serwisie (kompletna wymiana oleju) amor po kilku dniach zaczął powili znów zamulac, zmieniłem na 66, praca gorsza, ale działa cały czas tak samo bez zamulania. Wybór nalezy do ciebie ... ale do HT wg mnie lepiej 66

Fallouttravis triple intrinsic Ti ? lekko sztywno wytrzymale, praca od kad sa zlote golenie mi sie bardzo podoba, mialem tpc+ 203 siingle zmienilem na 66 bo byl za wysoki i na zjezdzie nie widac roznicy, natomiast zeczywiscie milimetrowe przerwy w chodniku wybiera lepiej

Hmm a co bedzie lepsze :
http://www.sklep.gregorio.pl/index.php? ... rod_id=479
czy
http://www.sklep.gregorio.pl/index.php? ... rod_id=440

Może cos jeszcze innego polecicie ? Coś do 2000 maxymalnie szukam, lepiej mniej

ja bym bral 66, rcv albo rc2, rc2x jak dostaniesz

Podane 66 są na 1,5 cala ale w sumie nie głupia opcja tylko ze sztywniakiem na 1,5 w przystępnej cenie byłby problem.

ja bym bral 888. to sprzet na lata, zwlaszcza jak kupujesz nowy.

z tego co wyczytalem bedziesz mial 2500zl na rame i amora w nastepnym miesiocu. chcesz HT czy fulla ?? za takak kase mozna fajna uzywana rame i armoka dostac.

Jeszcze ewentualnie : http://allegro.pl/item588905967_marzocc ... dz_to.html tylko czy nie za stary ?


Najwazniejsze, żeby śmiagało to w hardtailu ! Smile

Fallout co sie tak uparles na 2 polki?

http://allegro.pl/item589759294_fox_36_ ... 55_66.html

Moja propozycja.. ale wydaje mi sie ze za tyle na allegro nawet nowe widzialem.. moze nieduzo wiecej..

Fallout pisze:tylko czy nie za stary ?

Nie lubie marki Marzocchi.. ale jakbym mial jakiegos kupowac to rocznik 04 albo 05..

Ja bym brał tego foxa co dał linka klexuh a jak koniecznie 2półki to te 888RC spoko ładny stan ale nieco zbyt wysoka cena jak na moje, ja bym dał 1100zł bo w innym wypadku dokładasz 100zł i masz nówkę 66 z linku od Ciebie. Ale tak czy siak FOX doda Twojemu bajowi uniwersalności i do tego myślę ramka zumbi voodo i masz fajny secik to pofreeridowania pozjeżdżania i nawet do amatorskiego 4x, myślę że taka uniwersalność to fajna sprawa jak nie planujesz być na 1 miejscu na jakiś zawodach. Ale 200skoku do HT bym nie pchał jak na moje 150mm to jest max.

bielek pisze: Ale 200skoku do HT bym nie pchał jak na moje 150mm to jest max.

Dokladnie.. Fallout Przesiadlem sie z Travisa Triple 180mm na Domaina 115-160mm.. i nawet rzadko wrzucam na 160 a skoku mi nigdy nie zabraklo..

nie kombinuj tylko kup 66 rc2x albo foxa do tego bicze i ciesz sie z jazdy. peace