misiek123 pisze:
lok napisał:
Konwencja
praw dziecka ?? chyba koncepcja.
Jak się z czegoś śmiejemy to dobrze wiedzieć z czego (konwencje to nie tylko umowy międzynarodowe):
2. «zespół cech charakterystycznych dla dzieł artystycznych przyjęty przez twórcę»
Wracając do samego filmu (od razu zaznaczam, że ten styl jazdy to zupełnie nie moja broszka) uważam go za bardzo słaby i to nawet nie dlatego, że spora część to pokaz chamstwa i głupoty (widać musi to być nieodzownym elementem każdego polskiego filmu) ale z dwóch innych powodów:
1. to ma być film
rowerowy czyli z jazdą na tychże, a tutaj 1/3 filmu to jakieś bzdury i zabawa z elektrycznym pastuchem
2. o ile mnie pamięć nie myli to trip był po całej Europie a w filmie wygląda to tak, że równie dobrze można go było w całości nagrać jako trip dookoła Łodzi- zupełnie nie pokazano charakterystycznych miejsc.
Już tak zupełnie na marginesie - muzyka. Wiadomo tutaj ciężko się przyczepić bo każdy ma inne gusta (np w wykonaniu mojego kolegi byłoby to 50 minut z bm demówkami z początku lat 90, i myślę, że nie znalazło by to uznania u wielu osób) ale KAZIK

na potęgę posępnego czerepu już nawet jak ja byłem młody (tak z 600 lat temu) to jego muzyka była obciachem dobrym jedynie dla "zbuntowanych" studentów w swetrach i kostkach.