Strona 2 z 2

: 16.06.2009 19:36:50
autor: gruczniak
Gornik zupelnie serio zapytaj wspomnianego Jarka. Ten czlowiek zrobil juz na prawde wiele z karbonu w tym 3kilowa szosowke z napedem na pasek. Sporo modyfikacji na prosbe userow.
Wlasciwy kaliber osoby jezeli chcesz rozmawiac o dole boxxera.

: 16.06.2009 19:45:10
autor: wojtasu
LestatBiker haha z tem Everem ześ walnął :mrgreen:

Coś kojarze nie był to przypadkiem Exeest , Egzist , Exist ...jakos tak chyba mu leciało ale nie jestem pewien :wink:

: 16.06.2009 21:01:18
autor: GÓRNIK
wojtasu no coś takiego ;)
gruczniak patrząc po jego cenach to wykonanie błotnika do mojego Turnerka wyniosłoby więcej niż 100 zł, o którym mówił "poszukiwany" ;)

co do boxxera, to golenie już zamówione...

: 16.06.2009 22:47:41
autor: 6casey6
GÓRNIK zapytaj gościa, jak ma doświadczenie wykonanie takiego błotnika to "pikuś" o ile niema tam wielu krzywizn, wg mnie, jedyna trudność przy laminowaniu ręcznym to wykonanie formy, zresztą jak masz wolną chwile to sam spokojnie zrobisz, materiały możesz kupić np. z www.surfpol.pl, kup, np. włókno szklane i ćwicz, jak efekt będzie elegancki zrobisz z włókna węglowego

: 17.06.2009 05:44:20
autor: 3,143k4r2
Ja z checia tez bym sie skusil na taki blotnik.. cos ala blotniczek w sx-trailu

: 17.06.2009 09:05:41
autor: B.Z.
GÓRNIK zapytaj gościa, jak ma doświadczenie wykonanie takiego błotnika to "pikuś" o ile niema tam wielu krzywizn, wg mnie, jedyna trudność przy laminowaniu ręcznym to wykonanie formy, zresztą jak masz wolną chwile to sam spokojnie zrobisz, materiały możesz kupić np. z www.surfpol.pl, kup, np. włókno szklane i ćwicz, jak efekt będzie elegancki zrobisz z włókna węglowego
No właśnie, nie ma nic w tym trudnego. Poza tym jedna uwaga z mojej stron - Carbon to jest dobry na szosówki i na rowery XC, ale nie do DH i raczej nie na takie rzeczy jak błotniki. Dlaczego? to proste, włókno węglowe ma dużą wytrzymałość statyczną, ale na udar już nie bardzo. W rowerach do XC czy w szosówkach wielkich udarów nie ma (a zauważcie, że i tak pękają), ale w taki błotnik to non-stop coś wali. Oczywiście można go zaprojektować tak, żeby był elastyczny i trochę znosił, ale zwyczajnie lepiej będzie go zrobić z włókna szklanego, no chyba że najistotniejsze jest te kilka gramów masy, ale w takim układzie może w ogóle nie zakładać błotnika. Włókno szklane jest cięższe, ale bardzo odporne na udar i rozciąganie, oprócz tego laminat szklany jest wiotki, dlatego trudno byłoby zrobić z tego dobrą i lekką szosowa ramę, ale błotnik przecież nie musi być sztywny.

kolejna kwestia - do laminatów trzeba mieć pompę próżniową. Bez autoklawu to się można obejść, są zywice, które nie wymagaja wygrzewania (drogie są, ale nawet jak by chcieć zrobić z tego cały rower to się nie zbankrutuje), ale bez odessania zostanie duży nadmiar żywicy, która jest tylko spoiwem i powinno być jej w laminacie jak najmniej jeśli ma być lekki i mocny, nie da się więc tego zrobić na kredensie, pomijając już kwestie zapachowe, zamiast się męczyć lepiej od razu kupić najtańszy plastikowy błotnik, bo taki zrobiony na kredensie nie będzie lepszy.

: 22.11.2010 18:41:48
autor: easy_rider_1
Przepraszam za odgrzewany kotlet.

Zupełnie przypadkiem trafiłem na temat
GÓRNIK :arrow: easy_rider
B.Z. pisze:No właśnie, nie ma nic w tym trudnego. Poza tym jedna uwaga z mojej stron - Carbon to jest dobry na szosówki i na rowery XC, ale nie do DH i raczej nie na takie rzeczy jak błotniki. Dlaczego? to proste, włókno węglowe ma dużą wytrzymałość statyczną, ale na udar już nie bardzo. W rowerach do XC czy w szosówkach wielkich udarów nie ma (a zauważcie, że i tak pękają), ale w taki błotnik to non-stop coś wali. Oczywiście można go zaprojektować tak, żeby był elastyczny i trochę znosił, ale zwyczajnie lepiej będzie go zrobić z włókna szklanego, no chyba że najistotniejsze jest te kilka gramów masy, ale w takim układzie może w ogóle nie zakładać błotnika. Włókno szklane jest cięższe, ale bardzo odporne na udar i rozciąganie, oprócz tego laminat szklany jest wiotki, dlatego trudno byłoby zrobić z tego dobrą i lekką szosowa ramę, ale błotnik przecież nie musi być sztywny.

kolejna kwestia - do laminatów trzeba mieć pompę próżniową. Bez autoklawu to się można obejść, są zywice, które nie wymagaja wygrzewania (drogie są, ale nawet jak by chcieć zrobić z tego cały rower to się nie zbankrutuje), ale bez odessania zostanie duży nadmiar żywicy, która jest tylko spoiwem i powinno być jej w laminacie jak najmniej jeśli ma być lekki i mocny, nie da się więc tego zrobić na kredensie, pomijając już kwestie zapachowe, zamiast się męczyć lepiej od razu kupić najtańszy plastikowy błotnik, bo taki zrobiony na kredensie nie będzie lepszy.
Ten tekst jest dobry (nawet bardzo dobry) Bzyku pewnie mało wiesz o laminowaniu i o laminatach więc teorie wsadź sobie wiesz gdzie... między książki :lol:

Tu masz opcję na maxa wyżyłowaną (odessać można nawet za dużo żywicy aż wychodzą na wierzch włókna)

Obrazek

btw. nie pracuję na kredensie :wink: