FORUM DH-zone.com

wiec tak dzisiaj bylem zobaczyc ta trase i powiem tak jak dzis jest zrobiona to zdupy za przeproszeniem.Foty dodaje na pinka http://dragon-pl.pinkbike.com/album/Brenna-trasa/ .Rozmawialem z kolesiem ktory jest na plakacie to moj kumpel i rozmawialismy o tej trasie,czesc trasy i tak jest do przerobki jeszcze bo troche nie przemyslane.Poprostu jakies dzieci robily ta trase i od jutra beda porzadne osoby ja robic i modyfikowac.Przetestowali ja i poprostu nie daje rady sie fajnie na niej smigac jedna fote co dodal Qbalo dokladnie ostatnia fota to bedzie przerobione,nie bedzie dropa bo troche nie porozumienie to bylo z tej strony to lajtowo wyglada z dolu mega:D bedzie poprostu zjazd po stromym.Trasa po drobnych przerobkach i dokonczeniu bedzie fajna.Co do wyciagu(orczyk,chwyt za kiere) to bedzie chodzil od soboty i cena ok 2zl nie do konca ustalona jeszcze.Ale trasa ogolnie bedzie fajna nie taka jak w szczyrku ale tez lajtowa do posmigania.Moze ta hopa bedzie ciezka ale napewno objazd bedzie:D

Dzięki za świeże info. Oby tylko te deszcze im nie rozpieprzyły planów... Jak mi się będzie nudzić to w czw/pt tam podjadę obadać.
2zł brzmi bardzo miło

tylko ze wyciag bedzie smigal od soboty;/ ja jade w srode tam i bede z miejscowymi smigal najwyzej im pomoge cos dokonczyc

KROM@ jedziesz ?? ja bym pojechał ale juz kasy nie mam

Hej jestem z Brennej trasę nie robiły dzieci .Jeśli pogoda dopisze to będę trenował od środy więc jak coś to mogę oprowadzić po trasie.

Miałem w planie wypad jeszcze na Żar przed Brenną, ale skoro będziecie śmigać od środy to chyba przyjadę z rowerkiem i pośmigam z Wami :]
Dużo pchania pod górkę będzie?

troche pchania bedzie:D ale zapewne bedzie smiganie sekwencyjne jak wyciag bedzie wylaczony:D

dragon-pl myślisz że tak dużo nas będzie?? http://www.dh-zone.com/news/1020.html

Jaka jest orientacyjna dlugosc trasy?

Byłem dziś...początek trasy....nawet przyjemny... a całość...potrzebuje modyfikacji...i to nie małych...

Trasa jest w 99% zrobiona hopa z przelotem dzisiaj została ukończona i testowana przez organizatora-full i sztywniaka.Jest do przelecenia konstrukcja czyli brzózki wytrzymują zamiast palet są deski i będzie pokryta dywanem.

A jak nawierzchnia? Błoto, twarda ziemia, korzenie, trawa, mokro, sucho?
Wyciąg rusza w sobotę, tak?

Tak wyciąg ruszy w sobotę nawierzchnia ciężko powiedzieć sucho.trawa,korzenie i w 2 miejscach błoto ale na nim już są palety

Mat77 Trasa jest sucha? Po tych deszczach? :O Czyli mówisz, że wetów nie trzeba zakładać?

Moglby ktos napisac ile bedzie wynosilo wpisowe?

Za Fujibiker'em, jak warunki dziś? U mnie nic nie padało to mam nadzieję, że tam też Ból trochę, bo nie doszły mi swampthingi dzisiaj, więc na dh24 pojadę, jutro wszystko wyjdzie

wpisowe z tego co sie dowiedzialem to 20 , 25 zl w tych granicach w tym 2 wjazdy treningowe i 2 na zawodach

Cóż... przyjechałem o 11 na trening, który miał trwać od 10. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy podchodząc pod stok nie widzę, by ktokolwiek zjeżdżał, a grupka rowerzystów czekała na "coś". Okazało się, że nie było operatora wyciągu, a poza tym to nikt nie wiedział, że jest jakikolwiek trening, nie było też nikogo z organizatorów. Po czasie zjawił się wspomniany operator, jeden kolega został przypięty, a potem jakaś lina się zerwała i koniec wyciągania... nie wiem, czy to w końcu naprawili, bo nie chciało mi się tam stać i czekać nie wiadomo na co. A już nie wspomnę, że trasa rzeczywiście przecina drogę orczykowi i padł pomysł, by ktoś stał w tych miejscach i krzyczał, by hamować, jakby miało dojść do kraksy
Dałem sobie spokój, pojechałem na Żar, gdzie trasa sucha i bezproblemowa.

Rowerowa Brenna = Rowerowa PORAŻKA! jak pisze kolega aenim od 10 czekalismy na operatora ktory pojawil sie o godz 11, ale najsmieszniejsze jest to ze jak poszedlem do operatora wyciagu i zapytalem czy w ogole jest szansa pojezdzic to oznajmil ze nikt mu nie powiedzial ze w ten weekend sa jakies zawody )) ale mistrzostwem i tak to jest to iz trasa zjazdowa przecina trase orczyka w dwoch miejscach - smiech na sali - choc to moze celowo aby byla dodatkowa dawka adrenaliny. W koncu po poltorej godziny oczekiwania na operatora orczyk mial ruszyc juz nawet jeden biker byl zapiety ale.... wypadla lina no to juz byla (jak dla nas) przesada, pojechalismy zazem z innymi na Stozek do wisly, tam bez zadnej organizacji idzie pojezdzic. Pocieszeniem jest jedynie fakt ze wiemy juz ktore miejsca omijac szeeeerrroookkkiiiimmmm lukiem