Strona 2 z 4

: 20.07.2009 01:37:25
autor: Fils
Lisek-Tm pisze:lacac 1/4 drozej za zakup Piwa samy sobie oplacamy dalsze perspektywy, te pieniadze ida wlasnie, a przynajmniej powinny isc na nasza edukacje, hospitalizacje, itp.
Jak wszyscy będą myśleli w ten sposób to nigdy nie wyrwiemy się z socjalizmu.

Studia dzienne powinny być studiami kredytowanymi. W ten sposób daje się szanse biednym - co potem wzbogaca wolny rynek, tasuje pieniądze, zwiększa wzrost gospodarczy itd.
Osoba, które dostanie się na studia dzienne powinna dostawać kredyt, który potem będzie spłacać, gdy znajdzie prace. Jeżeli pracy nie znajdzie to nie spłaca. Państwo w ten sposób inwestuje w obywatela i motywuje uczelnie do walki wolnorynkowej z uczelniami prywatnymi (a uczelnie prywatne walczą o studentów z u. państwowymi...). Państwo przestanie dotować uczelnie, które kształcą bezrobotnych, którzy nie mogą w efekcie spłacać kredytów. W ten sposób tworzy się dobre uczelnie. Zobaczcie na rankingi naszych uczelni! Jesteśmy na dnie! Stało się tak z powodu złego, nie wolnorynkowego, podejścia do kształcenia. Efekty złego kształcenia możemy dostrzec już dziś, a co się będzie działo za parę lat?

Osoby, które sądzą, że studia dzienne powinny być płatne popełniają błąd. Takie podejście do sprawy powoduje, że gospodarka się nie odświeża i stoi w miejscu. Wolny rynek trzeba wprowadzać za wszelką cenę ale nie można go zamykać. Gospodarka, jak rzeka, potrzebuje nowych zasobów, aby nie stać się jeziorem. Nie wpadajmy ze skrajności w skrajność.

bumelant Studia zaoczne, jak i płatne, mają prawo kształcić kogo im się podoba i w jaki sposób im się podoba. Wolny rynek prowadzi naturalną selekcje magistrów, więc w czym problem? Zrozumiałbym, gdybyś czepiał się studiów dziennych, bo po części sam je finansujesz :).

Pozdrawiam

: 20.07.2009 09:27:47
autor: motomysz
Lisek-Tm
Nie rozumiesz niestety mechanizmu, który stoi za konstytucyjnie darmową edukacją w Polsce. Z założenia ma to działać tak: Państwo daje Ci DARMOWE: SPodst, Gim, LO, Studia Wyższe ... w zamian za to, ty pracujesz potem w tym państwie i płacąc podatki ODDAJESZ to co dostałeś. Vaty, akcyzy i inne opłaty nic do tego nie mają, one z założenia maja fundować inne dziedziny działalności państwa.

Fils pisze:Osoby, które sądzą, że studia dzienne powinny być płatne popełniają błąd. Takie podejście do sprawy powoduje, że gospodarka się nie odświeża i stoi w miejscu. Wolny rynek trzeba wprowadzać za wszelką cenę ale nie można go zamykać. Gospodarka, jak rzeka, potrzebuje nowych zasobów, aby nie stać się jeziorem. Nie wpadajmy ze skrajności w skrajność.
Czegoś nie rozumiem, płatne źle bo to zamyka wolny rynek ? Hmmm... chyba właśnie na odwrót. Jeśli semestr na państwowej uczelni, na studiach dziennych, będzie kosztował np. 1500 zł, to każdego będzie na to stać (przyp. że życie to nie wakacje, a po maturze ma się aż 4 m-ce wolnego, wiec nawet upośledzony by zarobił po te 350 zł na miesiąc specjalnie się nie męcząc). Tak więc każdy będzie miał na 1szy semestr... a potem ? Twoje zycie to nauka - to Twoja praca! powinieneś ją wykonywać dobrze, aby za dobrą średnią dostać stypendium i móc dalej studiować jeśli Cie nie stać na to, aby inaczej sobie to sfinansować - np. pracą w weekendy. Przypominam ze 1500zł na semestr to 300 zł na m-c - to wcale nie jest DUŻO.
Zresztą, w innych państwach, np. w USA (które nomen omen są najpotężniejszym mocarstwem na świecie) studia są ZAJEBISCIE DROGIE -> tak drogie, że stać na nie albo najbogatszych, albo najmądrzejszych, albo tych którzy otworzyli dzieciom specjalne fundusze oszczędnościowe na studia gdy tylko dzieci się urodziły i przez całe ich młode życie wpłacają co miesiąc pare $$$ aby potem opłacić z tego studia.

Tak uważam, i kolejny raz zaznaczam, że nie mam uprzedzeń, nie mam żalu do żadnego dziennego studenta, po prostu myślę, że tak było by lepiej.

: 20.07.2009 09:46:33
autor: Lisek-Tm
Fils ale powiedz mi czemu mialbym odpracowywac studia? jeszcze wiecej placic na panstwo? system wszedzie gdzie sie tylko da zdziera ze nas pieniadze.
w pracy dostajesz wyplate ktora juz jest obdarta przez panstwo,
pozniej za ta wyplate kupujesz Piwa i inne pokarmy, z ktorych tez Ci 22% biora.
mysle ze z tego podwojnego zlodziejstwa juz mamy oplacone darmowe studia, wiec trzeba to wykorzystac. panstwo od nas ciagle wymaga, a samo z siebie nic nie daje (z pustego nawet salomon nie naleje), edukacja nie jest przeciez darmowa, jest za nasze podatki.
napisales ze panstwo kredytujac studia inwestuje w obywatela, dupa a nie inwestuje, poprostu oddaje mu zainwestowane przez obywatela w postaci podatkow pieniadze.

z socjalizmu juz dawno jestesmy wyrwani, za to jak wszyscy beda mysleli w ten sposob jak Ty i pozwalali panstwo na jeszcze wieksza ingerencje w nasze finanse to nigdy nie wyrwiemy sie z dyktatury i kapitalizmu. panstwo jest jednym wielkim organem, i pomijajac moje Anarchistyczne wizje to ono musi z nami wspolpracowac, panstwo jest dla nas, a nie my dla panstwa. pozdrawiam ;p

: 20.07.2009 09:52:26
autor: Lisek-Tm
motomysz wlasnie wlasnie, czyli placac pozniej podatki splacamy to co panstwo wylozylo z naszych pieniedzy na nasza edukacje, no ale ok, podatki beda i byly. wiec czemu mielibysmy jeszcze dodatkowo placic za studia? skoro i tak pozniej splacamy to podatkami. Ja bym wolal zaplacic za studia z gory i pozniej byc zwolnionym z tego "splacania".

: 20.07.2009 11:26:21
autor: owczar
motomysz pisze:OLEJ STUDIA - ZOSTAN NINJA !!
Spadłem z krzesła...


Nie wniosę nic do tematu bo zgadzam się, przynajmniej w tym temacie z motomysz.

: 20.07.2009 13:21:24
autor: Fils
motomysz pisze:Zresztą, w innych państwach, np. w USA (które nomen omen są najpotężniejszym mocarstwem na świecie) studia są ZAJEBISCIE DROGIE -> tak drogie, że stać na nie albo najbogatszych, albo najmądrzejszych, albo tych którzy otworzyli dzieciom specjalne fundusze oszczędnościowe na studia gdy tylko dzieci się urodziły i przez całe ich młode życie wpłacają co miesiąc pare $$$ aby potem opłacić z tego studia.
W USA działają kredyty studenckie oraz jest bardzo dużo stypendiów. My nie możemy porównywać się do takich krajów (zresztą wcale nie uważam ich polityki za słuszną). Stypendia nie są w mojej opinii dobrym rozwiązaniem, ponieważ wraz ze wzrostem gospodarczym stopniowo zwiększa się ilość miejsc na stypendia. W ten sposób nic nie zyskamy. Wszyscy powinni płacić jednakową stawkę za studia, jednak ci lepsi powinni mieć możliwość zapłaty na lepszych warunkach. Na tym właśnie polegają studenckie kredyty. Nie ma lepszych i gorszych - wszyscy płacą tyle samo, różnią się tylko warunki :).
Czegoś nie rozumiem, płatne źle bo to zamyka wolny rynek ? Hmmm... chyba właśnie na odwrót. Jeśli semestr na państwowej uczelni, na studiach
Gospodarka wolnorynkowa, która zamyka bramy biednym jest gospodarką złom. Taka gospodarka staje się w efekcie gospodarką bierną, bo pieniądze nie są w ciągłym ruchu. Każdy powinien mieć zapewniony taki start, żeby to tylko od niego zależało, czy odniesie sukces na wolnym rynku. Dlatego właśnie, każdy powinien płacić za studia ale na różnych warunkach. Każdy student, spełniający warunki, powinien mieć dostęp do kredytów studenckich. Warunki, które winien spełnić nie powinny odnosić się do jego zarobków, czy majątku ale do jego wiedzy i wyników na uczelni. Kredyty studenckie nie powinny wspierać biednych, tylko zdolnych. Nie chodzi o to ile student ma na koncie ale ile ma w głowie.
system wszedzie gdzie sie tylko da zdziera ze nas pieniadze.
Zmiany w państwie i w prawie zawsze są kosztowne. Liberalne państwo to nie państwo bez podatków ale państwo z podatkami pośrednimi. :)
jest za nasze podatki.
Dlatego właśnie nie powinniśmy się w to babrać dalej. Zawsze coś co nazywamy n a s z y m jest nieudolne - powinno być m o j e. Dlatego właśnie jestem zwolennikiem liberalizacji.
napisales ze panstwo kredytujac studia inwestuje w obywatela, dupa a nie inwestuje, poprostu oddaje mu zainwestowane przez obywatela w postaci podatkow pieniadze.
Nie rozumiem. Państwo, aby się rozwijać potrzebuje wykształconych pracowników, a więc to państwo winno inwestować. My, podatnicy nie inwestujemy tylko wrzucamy pieniądze do wspólnej skarbonki. To co innego.
z socjalizmu juz dawno jestesmy wyrwani, za to jak wszyscy beda mysleli w ten sposob jak Ty i pozwalali panstwo na jeszcze wieksza ingerencje w nasze finanse to nigdy nie wyrwiemy sie z dyktatury i kapitalizmu. panstwo jest jednym wielkim organem, i pomijajac moje Anarchistyczne wizje to ono musi z nami wspolpracowac, panstwo jest dla nas, a nie my dla panstwa. pozdrawiam ;p
Z całym szacunkiem ale jakoś nie czuję tego anarchizmu u ciebie. Pomijam już fakt, że anarchizm, podobnie jak socjalizm, jest beznadziejnym pomysłem.

Pozdrawiam

: 20.07.2009 13:54:03
autor: Lisek-Tm
Fils Anarchizm a realizm, idea i rzeczywistosc to tez zupelnie dwie rozne rzeczy ;p

napisales ze nie inwestujemy tylko wrzucamy pieniadze do wspolnej skarbonki, ale w jakim celu je wrzucamy? zeby tam sobie lezaly? zeby rzad je rozkradl? nie, wrzucamy je po to aby miec z tego jakies profity, szkolnictwo, dzialajaca sluzbe zdrowia, lepsze drogi, porzadek na ulicach, wrzucamy je po to abysmy wszyscy czerpali z tego profity, dlatego uwazam ze mozna nazwac to inwestycja w panstwo.
jeszcze jest kwestia gry slownej, napisales "wrzucamy" chociaz poprawniej bylo by "musimy wrzucac".

: 20.07.2009 14:52:04
autor: jan.mikael
a ja wam życzę żebyscie pokończyli te swoje zaoczne, dzienne, wieczorowe czy jakie studia i znaleźli dobrą prace nie u rodziców - wtedy podyskutujemy co komu jakie studia dały, i czy nie były zmarnowanym czasem. Kocham dyskusje studentów, te o wyższości swojej uczelni, i te o swoim kierunku- większość już na drugim roku myśli że wie więcej niż wykładowcy. Tyle

: 20.07.2009 17:38:56
autor: motomysz
Lisek-Tm pisze:ale powiedz mi czemu mialbym odpracowywac studia? jeszcze wiecej placic na panstwo? system wszedzie gdzie sie tylko da zdziera ze nas pieniadze.
w pracy dostajesz wyplate ktora juz jest obdarta przez panstwo,
pozniej za ta wyplate kupujesz Piwa i inne pokarmy, z ktorych tez Ci 22% biora.
mysle ze z tego podwojnego zlodziejstwa juz mamy oplacone darmowe studia, wiec trzeba to wykorzystac.
Nie kumasz.... TY jako TY czyli Kamil Lisicki z Krakowa, będziesz płacił podatki dopiero wtedy gdy skończysz się uczyć i będziesz legalnie pracował. Do tego czasu, te podatki płaca mamusia i tatuś! Na tym właśnie opiera się ten system (nie dyskutujmy czy dobry czy zły). Rodzisz się ... i do momentu ukończenia studiów masz edukacje za free (żłobek, przedszkole, SP, GIM, LO, studia), potem jako dorosły obywatel, płacący podatki, odpracowujesz to co państwo w Ciebie włożyło - bo przecież kurwa nie musiało ! ZROZUM !! Ze są państwa na świecie, w którym od żłobka począwszy Twoim rodzice musieli by bulić co miesiąc słono za Ciebie, policz sobie teraz, że kończysz studia w wieku 24 lat, a od 4 roku życia chodzisz do żłobka czy tam przedszkola - przez 20 lat państwo na Ciebie łoży !! W prywatnym żłobku czy przedszkolu miesiąc opieki na dzieckiem kosztuje około 1000zł, jak jest w podstawówkach, gimnazjach i LO to nie wiem, ale studia zaczynają się od około 2000 zł za semestr do nawet ponad 8000 zł za semestr za takie smaczki jak medycyna. Więc teraz przelicz sobie ile kosztuje państwo wykształcenie Cię ... są to setki tysięcy złotych. Potem ty pracujesz i to oddajesz....

Inne podatki pobiera się na inne cele ... VAT, akcyza, cło, dochodowy.... to wszystko (teoretycznie) jest rozplanowane, nie kwestionuj czy jest to dobrze rozporządzane.... bo nie o tym mówimy.. MÓWIMY O SAMYM ZAŁOŻENIU SYSTEMU.

a ja wam życzę żebyscie pokończyli te swoje zaoczne, dzienne, wieczorowe czy jakie studia i znaleźli dobrą prace nie u rodziców - wtedy podyskutujemy co komu jakie studia dały, i czy nie były zmarnowanym czasem
Jeżeli pijesz do mojej osoby ... to się łaskawie od-pier-dol, to, że mam możliwość pracy u ojca, jest zasługą jego ciężkiej pracy przez całe życie. Coś wypracował, bo miał chęci, umiejętności i dużo zapału. To, że zatrudnia i mnie jest jego sprawą, nie musi tego robić... o czym doskonale wiesz, bo równie dobrze mi się powodziło w MudSerwisie.
Nikt tutaj nie dyskutuje o wyższości jakiejś uczelni nad inną, tylko na systemem kształcenia w tym kraju, podejściem ludzi do edukacji itp....
A u Ciebie od razu czuć Ujotowską manię wielkości :)
Fils pisze:W ten sposób nic nie zyskamy. Wszyscy powinni płacić jednakową stawkę za studia, jednak ci lepsi powinni mieć możliwość zapłaty na lepszych warunkach. Na tym właśnie polegają studenckie kredyty. Nie ma lepszych i gorszych - wszyscy płacą tyle samo, różnią się tylko warunki
Ale czy po trochu nie mówimy o tym samym ? Jeśli studia dzienne, na specjalności Handel Zagraniczny, na UEK będą kosztować dajmy na to 2000 zł za semestr, i teraz:
Średnia 3,5-4,0 = 1000 zł stypendium
Średnia 4,0-4,5 = 1500 zł s.
Średnia 4,5-5,0 = 2250 zł s.

Wszyscy płaca tyle samo = 2000 zł.
Cytując Ciebie "Ci lepsi mają możliwość zapłaty na lepszych warunkach"
Ktoś się uczy .. chce mu się ... to mu jeszcze zostanie 250 zł na browary.
Ktoś ma w dupie... chce mieć papier... idzie na 3.0 ... to płaci 2000 zł za sem.

W praktyce każdy z nich zapłacił państwu za swoją edukacje, nikt z nich nie musi już pracować w Polsce aby być uczciwym wobec systemu.

Czy może nie do końca Cię zrozumiałem ? Jeśli tak to wytłumacz ...

: 20.07.2009 19:21:44
autor: Lisek-Tm
motomysz Filipie, opcja placenia za studia jak najbardziej mi sie podoba, tylko pozniej powiniennem byc zwolniony z tych podatkow? skoro sam sobie zafundowalem edukacje z wlasnej kieszeni.

ktos tam pisal wczesniej ze uczelnie sa za darmo, produkuje sie magistrow z budzetu panstwa a ci pozniej wyjezdzaja za granice i tam placa podatki, panstwo powinno cos z tym zrobic, nie mam na mysli wprowadzenia oplat za studia a staranie sie zatrzymac tych swoich magistrow tworzac im warunki do utrzymania siebie i rodzin. nikt dla przyjemnosci nie emigruje.

tak jak czytam o tych podatkach itp to mi sie przypomniala piosenka Dezertera - masz wolnosc wiec plac.
to jest chore, placic za to ze jestesmy "wolni".

: 20.07.2009 20:21:08
autor: pixo
tylko filip zrozum ze moze ktos nie jest wystarczająco dobry zeby miec srednia 4.5-5.0 a nie jest rowniez wystarczająco zamozny zeby moc placic. I Twoj plan bierze w łeb bo zamykasz osobie zdolnej mozliwość nauki i zdobywania wykształcenia.

po 2. jesli by byl taki system stypendialny jaki proponujesz to spojrzmy prawdzie w oczy zyjemy w polsce i zapewne uczelnie skutecznie uniemozliwialyby otrzymanie sredniej z przedzialu 4.5-5.0 .. tak wiem, zaraz mi powiesz ze z takim myśleniem nigdy nie bedzie lepiej. Ale wszystkich ludzi zmienic sie nie da, a jest wielu ludzi ktorzy na platne dzienne by nie poszli. Bo rowniez sa takie sytuacje ze studiuja 2 osoby w rodzinie, i co wtedy? rodzice wyloza po 2k? pomysl i nad tym.

: 20.07.2009 20:21:39
autor: groochas
poraz n-ty zapytam... co da wprowadzenie platnych studiow ? Panstwo obnizy podatki ? Chyba was jaja swędzą jak w to wierzycie. Zreszta i tak uwazam ze wprowadzenie platnych studiow dziennych doprowadzi do jeszcze wiekszego oglupienia spoleczenstwa (juz to zrobilo wprowadzenie gimnazjow). Na studia beda szli nie ludzie zdolni, lecz dzieci bogatych rodzicow.

Zreszta sam nie poszedlbym na dzienne, bo rodzicow nie byloby na to stać a jakie jest nasz zdanie na temat zaocznego studiowania kierunków inzynierskich oboje dobrze wiemy...

: 20.07.2009 20:28:37
autor: miisiiek
Nie wynikłem dokładnie w temat... Ale wydaje mi się każdy ma ręce do pracy i komu naprawdę zależało by na dalszej nauce bez problemu podjął by prace i płacił za studia a przy tym nabierał doświadczenia w tym co robi

: 20.07.2009 20:28:47
autor: Lisek-Tm
dokladnie, zgadzam sie z Gruchą, platne studia tylko wyfaworyzuja ludzi bogatych i niekoniecznie zdolnych. a dlaczego mielibysmy placic za edukacje skoro i tak ja splacamy poprzez podatki.

: 20.07.2009 20:33:11
autor: miisiiek
ale czy płacąc za studia i potem nie płacąc podatków, robili byście ściepe na kawałek autostrady czy na remont zabytków ?? po to są podatki

: 20.07.2009 20:33:41
autor: jan.mikael
tak jak mówi grucha- robienie płatnych studiów to państwowy sposób na jeszcze większe kopnięcie podatników po kieszeni, bo zapewniam że nikt nagle od podatków nie odejmie wam części która idzie na bezpłatną edukację na poziomie ponadlicealnym.
Filipie- nie o Ciebie mi chodziło, tylko ogólnie- więc sie nie bulwersuj. A po drugie co mnie obchodzi skąd Twój ojciec ma firme, wali mnie czy ją zbudował, dostał, znalazł, ukradł, jakoś nie widzę tego w mojej wypowiedzi, więc nie mam pojęcia do czego się ustosunkowujesz. Mówię o tym że pogadamy za pare lat- czy prawnik po prawie dostanie się na aplikacje nie mając prawnika w rodzinie, a Ty znajdziesz zawód związany z Twoim przyszłym wykształceniem ( albo przynajmniej taki który wykorzystuje nabytą tam wiedzę) w obiektywnych rynkowych warunkach. A nawet czy pracując u rodziny będziesz czuł że wykorzystujesz to czego nauczyłeś się na podczas tych kilku lat nauki. W miejsce dwóch powyższych przypadków wstaw dowolny kierunek studiów, o to mi chodzi. Jak jeszcze raz cos powiesz o tym gdzie pracujesz to znaczy że totalnie nie łapiesz o co mi chodzi:)
Kwestia kolejna - dla mnei szczytem zorganizowania jest paru moich znajomych którzy studiują DZIENNE prawo, czy administracje, i mimo tego pracują na pełnym etacie- zapewniam, da się, kierunki humanistyczne na ujocie mają absolutnie , statutowo zagwarantowaną nieobligatoryjność zajęć, sam często z tego korzystam.
Nie będe wywodził która uczelnia lepsza- ale prawda jest taka że rankingi cos znaczą, i szkoła szkole nierówna. Przykład drastyczny- USA. Jak skończysz któryś z uniwerków ivy league, czy jakiś MIT, UCLA, to jesteś kimś- jak nie to ok, jestes prawnikiem, jesteś lekarzem, ale możesz conajwyżej pisać pisma procesowe ziomalom z bronxu którym ktos zakosił amfe, albo zszywac ofiary gangsterskich porachunków w podrzędnej miejskiej klinice. Specyfiką Polski jest to, że u nas spore znaczenie ma wydział który kończysz, i jego renoma, niekoniecznie uczelnia.
Miisiek- każdy by płacił za studia- to czym by się różniły dzienne od zaocznych? W systemie studiów płatnych masz nauke w trybie dziennym, za która płacisz- a to już nie jest takie lekkie żeby na nią zarobic. Ja rozumiem że sa ludzie wybitni, ale wyobrażam sobie osobę która np płaci za medycynę DZIENNĄ ( która wymaga totalnie abstrakcyjnej ilości nauki i czasu) i jeszcze pracuje. Za 10 lat takiego systemu na lekarzy polowalibysmy w Kirgistanie i dalej, albo instytucja znachora wróciłaby do łask.

: 20.07.2009 20:35:09
autor: pixo
Edit: tak jak Jasiu mowi ze mozna na niektorych kierunkach ale np na wielu nie ma takiej opcji.

i tak to wszystko nie od nas zalezy

:) pozdrawiam

: 20.07.2009 20:43:18
autor: miisiiek
Temat Brzmi "studia nie stacjonarne", a jeśli chodzi o dzienne to nocki, weekendy, ferie, wakacje

: 20.07.2009 20:48:49
autor: pixo
miisiiek a przewidziales czas na nauke? sen?