: 11.08.2009 13:49:33
Ta kiera to może nie być czysty carbon iktoś kto doszedł to tego jak to zrobić nie powie o tym nikomu. To po pierwsze. Po drugie sama kiera nigdy nie dostanie tak mocnego strzału jak rama, kiera prawie zawsze ma się gdzie "złożyć". Po trzecie carbon "rozwala" się inaczejniż alu. Carbon jest o wiele bardziej odporny na zmęczenie, nie dostaje regularnie w dupę jak auminium podczas normalnej eksploatacji, nie traci tak szybko swoich własciwości, nie trzeba zatem w takim elemencie jak kierownica robić zapasu. Carbon w tamach tego co przewidział producent będzie dzielnie znosił napężenia i się przez to nie osłabi tak jak alu, ale przy naprawdę mocnych strzałach, takich jakie przenosi rama ryzyko pęknięcia jest o wiele większe. Alu można w pewnym stopniu trwale odkształcić, carbonu nie, bo pęknie.
Tak, jeśli rama ma być bardziej wytrzymała to oczywiście GT fury z pewnością taka będzie. Carbon jednak jest prawie o połowę lzejszy od aluminium, skoro całoć waży tyle ile normalna rama aluminiowa to musi tam być tego dużo naćkane. Jest to jednak moim zdaniem bardziej efekt uboczny chęci zapewnienia porównywalnej odporności na udar jak ma aluminium, szczególnie do racingu gdyby mogli to podejrzewam, że by odchudzili ten sprzęt. Ale nie da się "odzdzielić" od siebie cech włókna, poprawiasz odporność na udar to i odporność na zmęczenie idzie w kosmos, dział marketingu już wiedział co z tym zrobić dalej. Ciekaw jestem jak się temat rozwinie, bo duza wytrzymalość to dla producenta gol do własnej bramki, nawet Merole nie mają obecnie ułamka tej trwałosci którą kiedyś miały "beczki".
Tak, jeśli rama ma być bardziej wytrzymała to oczywiście GT fury z pewnością taka będzie. Carbon jednak jest prawie o połowę lzejszy od aluminium, skoro całoć waży tyle ile normalna rama aluminiowa to musi tam być tego dużo naćkane. Jest to jednak moim zdaniem bardziej efekt uboczny chęci zapewnienia porównywalnej odporności na udar jak ma aluminium, szczególnie do racingu gdyby mogli to podejrzewam, że by odchudzili ten sprzęt. Ale nie da się "odzdzielić" od siebie cech włókna, poprawiasz odporność na udar to i odporność na zmęczenie idzie w kosmos, dział marketingu już wiedział co z tym zrobić dalej. Ciekaw jestem jak się temat rozwinie, bo duza wytrzymalość to dla producenta gol do własnej bramki, nawet Merole nie mają obecnie ułamka tej trwałosci którą kiedyś miały "beczki".