Strona 2 z 2

: 28.08.2009 15:36:16
autor: Screamer
Chcę kupić coś, co jest bardziej warte swojej ceny :)

: 28.08.2009 15:57:41
autor: Marvil
Wiec przejedz sie na ty i na tym i sam ocen. My ci możemy tylko podpowiedzieć ale musisz wybrać sam. W dużym wypadku zależy to od gustu. Jak sam widzisz jedni wola totema inni 66. Ja osobiscie mam 66 rc3 08 i jestem zadowolony. Chociaż sa w nim luzy fabryczne chodzi b. dobrze jak na moja twarda sprężynę. Mój kolega ma dokładnie ten sam z miękka i chodzi jak masło. Drugi kumpel ma totema i tez super chodzi obaj sa zadowoleni. Ale jedno moge ci powiedziec: oba sa warte swej ceny.

Po prostu sam wypróbuj.

: 28.08.2009 16:05:16
autor: Screamer
Niestety nie znam nikogo kto miałby jednego lub drugiego.. :/ Nie mam możliwości przejechania się na którymkolwiek. Jestem zdany tylko na opinie. Czy w 66 luzy się nie powiększają ?
Mam możliwosć przejechania się tylko na 66 RCV.

: 28.08.2009 16:39:57
autor: Kramon
RS i M to jedne z najlepszych firm jeśli chodzi o amortyzatory Totem i 66 to tak jakbyś porównywał zielony ołówek do żółtego jednakże totem jest bardziej awaryjny niż 66

: 28.08.2009 17:08:29
autor: Marvil
Nie wiem skąd wziąłeś takie informacje Kramon? Chyba od babci...

Screamer a co do 66 to luzy sie nie powiększają tylko i musisz się do tego przyzwyczaić. Nie przeszkalają w jeździe i nie pogarszają pracy ani tez sie nie powiekszaja-po prostu sa. I ja bym brał to 66 ponieważ każdy amor może sie zepsuć a 66 może naprawić ci wiele osob, gdyż wiele osob je ma. Co do totema to bedziesz mial troche wiekszy problem z serwisem.

: 28.08.2009 17:43:24
autor: blackdemon
Kramon pisze:RS i M to jedne z najlepszych firm jeśli chodzi o amortyzatory
A Fox, Manitou, BOS to juz syf? Pozdro..

: 28.08.2009 18:23:00
autor: Kramon
blackdemon jakbyś nie zauważył gadamy tutaj między RS a M -,-

: 29.08.2009 08:47:54
autor: Fallout
A słyszał ktoś o jakimś problemie z nowymi 66 z 2009 roku ? Bo o totemach ja już słyszałem trochę złego jeśli chodzi o awaryjność.

: 29.08.2009 10:13:03
autor: Kramon
Fallout właśnie chodzi oto że te nowe 66 są chyba bez awaryjne a pracą też nie źle dają.

: 29.08.2009 12:45:50
autor: Vin_OSW
Screamer pisze:Czy w 66 luzy się nie powiększają ?
To jest tylko luz fabryczny który jest po to żeby n ślizgi się dostał olej, który eliminuje luzy i poprawia prace. Jeśli się mylę to niech ktoś mnie poprawi.

: 29.08.2009 20:28:42
autor: XXX
z tym ze olej eliminuje luzy to troche sie nie zgodze..no bo w kazdym marcoku jest olej a jak tuleje slizgowe sie wytra to luzy sa i sie nie zmniejsza przez wlanie gestego oleju czy cos w tym stylu...
jakbym mial wybierac to wolalbym 66 bo poprostu uwazam marcoka za bardziej bezobsługowy amor niz RS..w RS trzeba czesciej zmieniac uszczelki itp... fakt ze marcoki 08 nie zabłysnęły ale to byla tylko jakas wadliwa seria tych amorow..jak sie kupi amor z tej ze tak powiem serii bez skazy to bedzie ok...
ja mam 888rc2x 06 a wczesniej mialem 66rc 05 i w zadnym z tych amorow nie wymienialem uszczelek... 66 mialem 3 lata i sprzedalem na wciaz oryginalnych fabrycznych uszczelkach bo trzymaly olej.. (olej wymienialem zeby ktos mi nie zarzucil ze jezdze 3 lata i nic nie serwisuje) 888 mam jeden sezon ale kupilem uzywke jak i caly rower i tez nie wymieniam nic... a kolega ma Boxxera chyba Race. (ten z U-turnem) i co sezon jak amen w pacierzu uszczelki wymienia...a jezdzimy w tych samych warunkach a ja nawet czesciej od niego.. no i ja co jakis czas jezdze w gory a on nigdy nie byl...
wiec pod wzgledem trwalosci uszczelek to Marcok bije RS na glowe co jest dla mnie duzym plusem...

: 30.08.2009 11:15:09
autor: Screamer
A czy oprócz wytrzymałych uszczelek sam amortyzator jest również dostatecznie wytrzymały ? Waży sporo więcej od tego totema coil ?

: 30.08.2009 12:57:34
autor: Kramon
Ja śmigam na 66 09 RV i na razie nic nie wymieniałem powietrze mam praktycznie spuszczone całe jest gites jak będzie się coś dziać to dam znać poza tym luzów niema.

Bierz 66 tylko nie rocznik 08 bo możesz trafić na te wadliwe...