Giant 2010 ---> CENY/SPECYFIKACJE
Spacedwidzisz , sam przyznales , ze da sie taniej ten sprzet puscic , dokladnie mi o to chodzilo haha . Nikt w usa nie sprzedaje tych ram za 1600 nic nie zarabiajac , wiec nadal wychodzi na to , ze w polsce po prostu ciagna cie za kieszen ile wlezie . W dodatku zrobia ci laske , i sprowadza az po 1 modelu .
troyo ty chyba kiepsko z głowa masz. Wiesz ile takich glorek sprzedaje sie w stanach? Porównałbys wyniki sprzedaży w obu krajach to zrozumiałbys czemu w jednym jest drozej, a drugim taniej. Zreszta cena glorki na 2200$ w stanach własnie była zawyzona, a nie ze da sie taniej. Wez pod uwage, ze za 300$ wiecej miales rame sundaya w swoim czasie(czy v10), a pare topowych ram za 500-600$ wiecej. Po prostu stara cena w ramach glorki byla duza i riderzy wybierali u nich transition, morewooda czy pare innych firm w rozsadnych cenach za 600-700$ mniej. Mozliwe, ze ogarneli ze maja dziwnie mała czesc rynku i zdecydowali sie powalczyc.
Uwazam, ze te ramki i rowery moznaby u nas taniej zalatwic ale mówienie, ze rama jest tansza bo jakis dystry, w kraju gdzie zdecydowanie łatwiej sobie na to pozwolic, obniżył marże jest po prostu zabawne. Pomijam fakt, ze w PL zawsze dało sie glorke zalatwic ponizej ceny katalogowej wiec i tak bedzie tansza niz wiekszosc zabawek na takim osprzecie. Błedem moim zdaniem jest raczej nie sprowadzanie tanszych modeli do nas bo gdyby mozna było je miec w okolicach 12-15tysi to pewnie byloby wziecie.
Uwazam, ze te ramki i rowery moznaby u nas taniej zalatwic ale mówienie, ze rama jest tansza bo jakis dystry, w kraju gdzie zdecydowanie łatwiej sobie na to pozwolic, obniżył marże jest po prostu zabawne. Pomijam fakt, ze w PL zawsze dało sie glorke zalatwic ponizej ceny katalogowej wiec i tak bedzie tansza niz wiekszosc zabawek na takim osprzecie. Błedem moim zdaniem jest raczej nie sprowadzanie tanszych modeli do nas bo gdyby mozna było je miec w okolicach 12-15tysi to pewnie byloby wziecie.
-
- Posty: 1836
- Rejestracja: 30.12.2006 13:37:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
troyo nie żebym się czepiał,ale 19 tyś. - 15,5 tyś. to 3,5 tyś.
Po drugie ,nie patrz na cenę w $ i euro,bo przy dystrybucji prawie zawsze jest zabójczy przelicznik 1$=1euro (lub nawet więcej)

https://www.facebook.com/GeckoRS - moja hodowla gadów 

Spacedno jasne , bo lepiej dojebac cene w kosmos i sprzedac 2 sztuki , zamiast zejsc z ceny troche i sprzedac 50 . Typowa polska filozofia .
Co do twouich wypocin odnosnie ilosci sprzedanych glorek w stanach to wez pod uwage geniuszu , ze tam nikt nie zarabia 150$ na miesiac . Prawda jest taka , ze gdybysmy zarabiali tyle co w juesej to w naszych garazach staloby 10 glorek a nie pointy na rst gilli czy inne zlomy .
Co do twouich wypocin odnosnie ilosci sprzedanych glorek w stanach to wez pod uwage geniuszu , ze tam nikt nie zarabia 150$ na miesiac . Prawda jest taka , ze gdybysmy zarabiali tyle co w juesej to w naszych garazach staloby 10 glorek a nie pointy na rst gilli czy inne zlomy .
troyo nie chodzi to o filozofie bo i ona mnie denerwuje tylko, ze w przypadku wiekszego rynku mozna wyzyc ze znacznie nizszej marży. Cena w pl nie sadysfakcjonuje mnie tylko twoje "wypociny" o tym, ze rama jest tansza jak tego nie wiesz. Jedyne co spadło to marza dystry w us.
A co do glorek to kiepsko czaisz co pisze bo sugerowalem, ze glorek sie w stanach to przeciez pisalem, ze oni chca ich tam sprzedawac wiecej NIZ TERAZ (bylo w domysle ale widze, ze nie zlapales). No chyba, ze chodziło ci o to, ze jestesmy mniejszym rynkiem niz stany ale jesli masz problem ze zwracam ci na to uwage, ze zyjemy w biedniejszym kraju to sugeruje walnac sobie grzybka jakiegos dobrego i "rzeczywistosc" przestanie cie irytowac. Tak jest - mniejszy kraj, do tego biedniejszy to beda wieksze marże. Zobacz sobie, ze mamy tez co nieco sprzetu taniej niz pare krajów w europie czy australia (nie koniecznie gianta).
A co do glorek to kiepsko czaisz co pisze bo sugerowalem, ze glorek sie w stanach to przeciez pisalem, ze oni chca ich tam sprzedawac wiecej NIZ TERAZ (bylo w domysle ale widze, ze nie zlapales). No chyba, ze chodziło ci o to, ze jestesmy mniejszym rynkiem niz stany ale jesli masz problem ze zwracam ci na to uwage, ze zyjemy w biedniejszym kraju to sugeruje walnac sobie grzybka jakiegos dobrego i "rzeczywistosc" przestanie cie irytowac. Tak jest - mniejszy kraj, do tego biedniejszy to beda wieksze marże. Zobacz sobie, ze mamy tez co nieco sprzetu taniej niz pare krajów w europie czy australia (nie koniecznie gianta).
Spacedco mnie gowno obchodzi marza gianta polska ? Przeciez giant polska nie kupuje tych rowerow za 19,5tys do kurwy nedzy , zeby je za tyle sprzedawac . Jak widze te ceny gianta i ich rozpatrywanie gwarancji to krew sie we mnie gotuje i chetnie bym komus dal tam w morde .
Po raz kolejny prosze cie , abys staral sie pisac PO POLSKU . Twoje wypowiedzi czyta sie jak wiadomosci przepuszczone przez enigme . Zwracalem ci juz uwage na priv , lecz widze , iz nadal masz z tym problemy . Zdales mature z jezyka polskiego w ogole ?
Co do grzybow , to wybacz ale nie jestem cpunem . Jak lubisz to prosze bardzo , mnie w to gowno nie staraj sie wciagnac .
Kolejna sprawa . Mowisz , ze mamy niektore rzeczy taniej niz np austalijczycy . Powiedz mi teraz , jaka jest srednia placa w austarlii , a jaka w polsce oraz jaka jest ta roznica w cenach "tych rzeczy"? W jakim ty swiecie ty zyjesz ? Podejrzewam , ze jestes dalej na utrzymaniu rodzicow , dlatego caly swiat jest kolorowy i cudowny , ale to sie kiedys skonczy i moze przejrzysz na oczy kiedy sam pojdziesz do pracy i bedziesz mial na utrzymaniu rodzine .
Po raz kolejny prosze cie , abys staral sie pisac PO POLSKU . Twoje wypowiedzi czyta sie jak wiadomosci przepuszczone przez enigme . Zwracalem ci juz uwage na priv , lecz widze , iz nadal masz z tym problemy . Zdales mature z jezyka polskiego w ogole ?
Co do grzybow , to wybacz ale nie jestem cpunem . Jak lubisz to prosze bardzo , mnie w to gowno nie staraj sie wciagnac .
Kolejna sprawa . Mowisz , ze mamy niektore rzeczy taniej niz np austalijczycy . Powiedz mi teraz , jaka jest srednia placa w austarlii , a jaka w polsce oraz jaka jest ta roznica w cenach "tych rzeczy"? W jakim ty swiecie ty zyjesz ? Podejrzewam , ze jestes dalej na utrzymaniu rodzicow , dlatego caly swiat jest kolorowy i cudowny , ale to sie kiedys skonczy i moze przejrzysz na oczy kiedy sam pojdziesz do pracy i bedziesz mial na utrzymaniu rodzine .
troyo a kogo to obchodzi jaka jest średnia płaca w Australi? Producent dalej chce zarobic tyle samo. Idz mu wytłumacz, że żyjemy w biednym kraju i u nas sprzet powinien byc odpowiednio tanszy (stworzyłbys jakis mądry przelicznik na podstawie płacy podstawowej). Uważasz, ze cos powinno byc tansze bo dany kraj jest biedniejszy? Rowery to nie ziemniaki. Wróć na ziemie.
A co do cen giant polska to nie dostaja ich po 19.5 tysiaca, a pewnie po znacznie mniej co nie zmienia faktu, ze jak dzadza marze na poziomie rynku gdzie wlasnie przez to, ze sie wiecej zarabia. Sry ale kraj biedniejszy = mniejsza sprzedaż towarów luksusowych (jakim jest rower dh) = wymagana wieksza marża aby utrzymać obroty na sensownym poziomie. Mi zarzucasz, ze zyje na utrzymaniu rodziny ale ty chyba cale zycie za mopem/zlewakiem przepracowales jak nie masz pojecia dlaczego u nas ceny sa wyższe niż gdzie indziej (lub nieodpowiednio niskie do twoich idealistycznych przekonan gimnazjalisty). Swiat nie jest kolorowy i cudny. Ogólnie to wolalbym żeby biki były tansze wiec nie wtykaj mi tego w usta. Po prostu od samej woli sie nie staną magicznie tańsze wiec to ty tutaj prezentujesz postawe "kwiatuszki i słoneczka". Dziecinna jest wlasnie ta postawa "Chce zeby było taniej, ja chce to ma być!".
Moim zdaniem cena na glorke jest troche zawyżona ale nie do tego stopnia by toczyc piane z pyska. Zwłaszcza, ze z reguły mozna zalatwiać rowery gianta poniżej ceny jesli posiada sie przynajmniej jedna sprawnie działajaca półkule.
PS. Jak masz cos do mojej pisowni to wytknij mi cos konkretnie bo widocznie jestem głupi i nie widze swoich błedów.
A co do cen giant polska to nie dostaja ich po 19.5 tysiaca, a pewnie po znacznie mniej co nie zmienia faktu, ze jak dzadza marze na poziomie rynku gdzie wlasnie przez to, ze sie wiecej zarabia. Sry ale kraj biedniejszy = mniejsza sprzedaż towarów luksusowych (jakim jest rower dh) = wymagana wieksza marża aby utrzymać obroty na sensownym poziomie. Mi zarzucasz, ze zyje na utrzymaniu rodziny ale ty chyba cale zycie za mopem/zlewakiem przepracowales jak nie masz pojecia dlaczego u nas ceny sa wyższe niż gdzie indziej (lub nieodpowiednio niskie do twoich idealistycznych przekonan gimnazjalisty). Swiat nie jest kolorowy i cudny. Ogólnie to wolalbym żeby biki były tansze wiec nie wtykaj mi tego w usta. Po prostu od samej woli sie nie staną magicznie tańsze wiec to ty tutaj prezentujesz postawe "kwiatuszki i słoneczka". Dziecinna jest wlasnie ta postawa "Chce zeby było taniej, ja chce to ma być!".
Moim zdaniem cena na glorke jest troche zawyżona ale nie do tego stopnia by toczyc piane z pyska. Zwłaszcza, ze z reguły mozna zalatwiać rowery gianta poniżej ceny jesli posiada sie przynajmniej jedna sprawnie działajaca półkule.
PS. Jak masz cos do mojej pisowni to wytknij mi cos konkretnie bo widocznie jestem głupi i nie widze swoich błedów.
Sam przytaczasz przykład Australii , a potem sie burzysz . Jakbym zarabial 10 kafli na miesiac to mialbym w dupie czy zaplace za rame 5tys czy 7 . Niestety tyle sie tu nie zarabia , dlatego ceny sa po prostu absurdalne !Spaced pisze:troyo a kogo to obchodzi jaka jest średnia płaca w Australi?
Kiiedy zaczniesz toczyc piane z pyska ? Kiedy bedziesz musial zabulic 30 patoli za ****** rower wart tak na prawde 2 tys ? Czlowieku jak samochod , ktory pod wzgledem techniczym dziela 4 epoki swietlne wzgledem roweru , mozna zrobic za 15-20 tys to przestan ********* , ze rower moze kosztowac 20 tysiecy ! Widac , ze zdrowo ci sie w dupie przewraca jesli dla ciebie taka cena to nic , co warto byloby krytykowac .Spaced pisze:Moim zdaniem cena na glorke jest troche zawyżona ale nie do tego stopnia by toczyc piane z pyska
Co pewien czas różni ludkowie przywołują przy okazji dyskusji na temat cen argument o poziomie zarobków u nas a powiedzmy w US. Miałoby to jakoby uzasadniać tezę że producenci, dystrybutorzy, sprzedawcy.......... chcą sie obłowić kosztem jakoby statystycznie biednego polskiego bikera.
Moim zdaniem średni poziom zarobków a poziom cen na dobra luksusowe (jak zawodniczy rower do DH) nie mają ze sobą nic wspólnego.
Idąc tropem takiego myślenia to kolega troyo powinien migiem gnać do ambasady powiedzmy Bangladeszu tam poprosić o obywatelstwo a potem zaatakować Gianta z żądaniem sprzedania mu glory za 1500zł bo on jest z biednego kraju i mało zarabia.
Jak masz problem z "tyle się tu zarabia" to wyemigruj, utrata jednego potencjalnego dzialacza związkowego bardzo naszej gospodarce w przyszłości pomoże, tylko proszę nie wracaj jak Cię zęby rozbolą bo w tym "lepszym" kraju na dentystę Cię stać nie będzie. A kto Ci zabrania zarabiać więcej?, może wiecej pracuj, dokształcaj się............. są miliony sposobów.
Giant daje takie ceny jakie ma ochotę wystawić i tutaj średni poziom zarobków w jakiejś tam bananowej republice ich nie intertesuje.
Rynek w US jest w stanie wchłaniać pewnie dziesiatki tysięcy bików DH w roku więc jest o co walczyć stąd też i ostra konkurencja wśród chętnych na kawałek tego tortu. Tam mogą liczyć na utrzymanie poziomu zysku przez wysoki obrót a u nas......... tylko mi nie wmawiaj że jakby Glorka była po 12tys to by się ich setki sprzedały (tak naiwny to chyba nie jesteś).
Prawie wszyscy poważni producenci podnoszą ceny na rok 2010, podobno od 15 do 30%, Giant też i nie spinaj się, nie masz na to wpływu nawet jakbyś z prezesem Śniadkiem i kolegami stoczniowcami pikietke zorganizował.
Dystrybutorzy........Oni wszyscy chcą zarabiać kasę a nie "animować polską scenę DH" na tym polega działalność gospodarcza i tym różni się od charytatywnej (to nie fundacja).
Jasne że samochód można zrobić za 20tys ale trzeba go potem sprzedać w setkach tysięcy egzemplarzy bo inaczej będzie problem (akurat taki problem ma aktualnie prawie cały przemysł samochodowy, fabryki stoją, ludzie siedzą w domach, dostawcy bankrutują.............). Rower do DH przyrównałbym raczej do super sportowego auta tutaj też koszty engineeringu, badań, atestowania, produkcji, osprzętu produkcyjnego........... rozkładają się na znacznie mniejszą ilośc sprzedanych sztuk.
A poza tym jeżeli da się od fana DH wyciągnąć 20tys za rower to dlaczego tego nie zrobić.................. niby dlatego że w "biednej Polsce" sprzeda się wtedy ledwie 10 zamiast niesamowitych 20 rowerów, bez jaj oni nie są idiotami.
Szkoda że Giant Polska nie zdecyduje się zapewne na zaoferowanie u nas Glory1 bo to wydaje się byc bardzo ciekawa propozycja ale to już jest ich decyzja do której mają pełne prawo.
Moim zdaniem średni poziom zarobków a poziom cen na dobra luksusowe (jak zawodniczy rower do DH) nie mają ze sobą nic wspólnego.
Idąc tropem takiego myślenia to kolega troyo powinien migiem gnać do ambasady powiedzmy Bangladeszu tam poprosić o obywatelstwo a potem zaatakować Gianta z żądaniem sprzedania mu glory za 1500zł bo on jest z biednego kraju i mało zarabia.
Jak masz problem z "tyle się tu zarabia" to wyemigruj, utrata jednego potencjalnego dzialacza związkowego bardzo naszej gospodarce w przyszłości pomoże, tylko proszę nie wracaj jak Cię zęby rozbolą bo w tym "lepszym" kraju na dentystę Cię stać nie będzie. A kto Ci zabrania zarabiać więcej?, może wiecej pracuj, dokształcaj się............. są miliony sposobów.
Giant daje takie ceny jakie ma ochotę wystawić i tutaj średni poziom zarobków w jakiejś tam bananowej republice ich nie intertesuje.
Rynek w US jest w stanie wchłaniać pewnie dziesiatki tysięcy bików DH w roku więc jest o co walczyć stąd też i ostra konkurencja wśród chętnych na kawałek tego tortu. Tam mogą liczyć na utrzymanie poziomu zysku przez wysoki obrót a u nas......... tylko mi nie wmawiaj że jakby Glorka była po 12tys to by się ich setki sprzedały (tak naiwny to chyba nie jesteś).
Prawie wszyscy poważni producenci podnoszą ceny na rok 2010, podobno od 15 do 30%, Giant też i nie spinaj się, nie masz na to wpływu nawet jakbyś z prezesem Śniadkiem i kolegami stoczniowcami pikietke zorganizował.
Dystrybutorzy........Oni wszyscy chcą zarabiać kasę a nie "animować polską scenę DH" na tym polega działalność gospodarcza i tym różni się od charytatywnej (to nie fundacja).
Jasne że samochód można zrobić za 20tys ale trzeba go potem sprzedać w setkach tysięcy egzemplarzy bo inaczej będzie problem (akurat taki problem ma aktualnie prawie cały przemysł samochodowy, fabryki stoją, ludzie siedzą w domach, dostawcy bankrutują.............). Rower do DH przyrównałbym raczej do super sportowego auta tutaj też koszty engineeringu, badań, atestowania, produkcji, osprzętu produkcyjnego........... rozkładają się na znacznie mniejszą ilośc sprzedanych sztuk.
A poza tym jeżeli da się od fana DH wyciągnąć 20tys za rower to dlaczego tego nie zrobić.................. niby dlatego że w "biednej Polsce" sprzeda się wtedy ledwie 10 zamiast niesamowitych 20 rowerów, bez jaj oni nie są idiotami.
Szkoda że Giant Polska nie zdecyduje się zapewne na zaoferowanie u nas Glory1 bo to wydaje się byc bardzo ciekawa propozycja ale to już jest ich decyzja do której mają pełne prawo.
troyo poczytaj te posty jeszcze raz i zrozum dlaczego tak nie bedzie. (BTW. Sugerowales, ze to ze w bogatszym kraju jest drozej to normalka i powinno tak byc wiec po trochu chcesz zeby byl tanszy niz w us). Boże jak czytam to forum to dochodze do wniosku, ze przedmiot ekonomia jednak by sie w szkołach przydał.
btw. 1600$ przy polskim VAT i Cle oznaczałoby, ze polski dystry miałby jeszcze mniejsza marże na biku niz amerykański...
btw. 1600$ przy polskim VAT i Cle oznaczałoby, ze polski dystry miałby jeszcze mniejsza marże na biku niz amerykański...
Jak już wczesniej ktoś pisał,najwieksza szkoda w tym że na europe niebedzie tańszego modelu Glory 1,który jak by kosztował w granicach 13-14tys mógł by się cieszyć powodzeniem jeśli można wogóle tak mówić o sprzedaży rowerów nowych do dh w polsce.Może jest to celowe posunięcie żeby sie sprzedawał droższy model...niewiem ale już od 2 lat wychodzi tańsza wersja glorki dh i niemoże dotrzeć do europy.Spec ma w swojej ofercie demo 8,I i II i myśle ze te dwa modele gianta mogły by spokojnie konkurować z nimi. 

Spaced ma dużo racji w tym co pisze, jednakże fakt, że Polskie marże są jakie są powoduje tylko, że 70% "lepszego" sprzętu jaki spotykam na trasach to import z USA/Kanady.
Obecnie opłaca się praktycznie wszystko ściągać... od wysokich koron amortyzatora dwu półkowego po całe rowery...
Gwarancja Polskich dystrybutorów legła u mnie w gruzach po pewnym wydarzeniu... (jedyny atut lokalnego rynku)
Obecne trendy rozmów na wyciągu to Polmar czy inna firma... po obecnej polityce dystrybutorów nie prędko się to zmieni...
Zresztą obecnie dystrybutorzy to szary koniec Polskiego rynku... są w samym końcu extremshop-ów, bikestacji, bikecentrów, xtrabików i Allegro itd...
A że się da tanio proszę spojrzeć na Słowację
Obecnie opłaca się praktycznie wszystko ściągać... od wysokich koron amortyzatora dwu półkowego po całe rowery...
Gwarancja Polskich dystrybutorów legła u mnie w gruzach po pewnym wydarzeniu... (jedyny atut lokalnego rynku)
Obecne trendy rozmów na wyciągu to Polmar czy inna firma... po obecnej polityce dystrybutorów nie prędko się to zmieni...
Zresztą obecnie dystrybutorzy to szary koniec Polskiego rynku... są w samym końcu extremshop-ów, bikestacji, bikecentrów, xtrabików i Allegro itd...
A że się da tanio proszę spojrzeć na Słowację
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości