FORUM DH-zone.com

No to moja kolej.
1. Zakończyć prace nad rowerem.
2. Pojeździć w jak największej ilości miejscówek w Europie (Maribor, Schladming, Semmering, Jasna, Ft. William, może Val di Sole).
3.Postarać się jakoś startować w zawodach PP (mam 13 lat)
4. I oczywiście wytrenować kondyche tak aby nie zawodziła

No to lecimy:
- zakończyć kapitalny remont domu,
- spłodzić syna (na początek chłopak chyba lepszy),
- unikać kontuzji !!!,
- namówić i przygotować żonę do statu w bikemaratonie,
- jak najwięcej startować w zawodach DH/Enduro/maraton (kolejność dowolna)
- unikać defektów technicznych na treningach przed zawodami (moje fatum!!)
- przestać jeździć gorzej na zawodach niż na treningach
- przepracować sezon na poważnie (2011 ambitniejsze cele - licencja Masters-a)

...jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć

1 ) Znalezc robote
2 ) Kupic ;
- EF 35 L
- Cambridge Audio AZUR540C-V2
3 ) Zaliczyc snowboard w Szwajcarii
4 ) Pogodzic rower z siatkowka
-

1)ROWER zrobić na "zero"
2)Przejść do następnej klasy
3)Skończyć wreszcie okoliczna trasę
4)Wystartować w jakiś zawodach
To takie najważniejsze.

Tera ja:
1. Trenować całą zimę 2009 aby w 2010 mieć kondycje jak Hill,
2. kupić nowy amor, ramę, hamulce, kiere, strój foxa oraz snowboard,
3. zgromadzić kasę na pkt.2,
4. jeździć przynajmniej 2 razy w tygodniu na rowerze,
5. rozpier***** wszystkich,
6. być jak Hill i Peat razem wzięci.
Zapewne kilku nie zrealizuję ale będę próbował !

Oby trening w zime sie udał i wiecej jezdzic niz w tym sezonie. Znacznie wiecej.

to i ja sie dopisze.

1) Zdać mature
2) Zdać egamin zawodowy
3) Znaleźć fajna prace na wakacje
4) Dostac sie na przyzwoite studia
5) Zarobiona kase wpakowac w zakup samochodu (spora czesc kasy juz jest)
6) Zrobic sobie 10-14dniowy Trip po polskich miejscowkach DH/FR oczywiscie z kumplami
7) Wiadomo treningi zawody i ogolny fun z jazdy:)
no i moze jeszcze zakup sztywniaka do Enduro/FR jakbym za duzo kasy zarobil :D

1. Bardzo dobrze napisać testy gimnazjalne
2. Lepiej jeździć

Lomek pisze:1. Bardzo dobrze napisać testy gimnazjalne

Proste sa. W tym roku tez pisze i jakos sie specjalnie nie boje. Nie trzeba sie uczyc, wystarczy troche pomyslec przy tescie i juz jest ok. Nie robiliscie probnych?

blackdemon Mnie czeka za rok ale największa głupota to się do nich uczyć Testy zawsze wypadały mi bardzo dobrze, choć nigdy się na nie nie uczyłem, nawet nie wiesz czego się masz uczyć. Dodatkowo angielski się nie wlicza w tym roku szkolnym ani następnym więc luz. Powodzenia życzę.

blackdemon robiliśmy :P Ale zawsze na 50 wychodziło mi około 35 a ja chcę około 40 pkt. zdobyć na normalnych

szymon102 pisze:nawet nie wiesz czego się masz uczyć

Powtorzyc lektury.. Czego nie chce mi sie robic, najwyzej strace te 10pkt

Zeby wiecej ziomkow z mojej okolicy jezdzilo i pomagalo mi i kumplowi kopac traske
Nie chorowac jak mozna jezdzic,
kupic signa fr
zaczac ogarniac jazde
przejsc sesje zimowa i letnia,

Sprzęcior odpicowany, więc jedyne co mi się marzy w sezonie 2010 to wiecej wyjazdów góry w tym w lutym do Sanremo i w lipcu do L2A i Alpe d'Huez

A co do MX, Schodku, to jest faktem, że w przypadku, gdy mieszka się daleko od gór (to akurat Wincenciaków się nie tyczy) to łatwiej wyskoczyć na 3h nad np. Wisłę i się skatować, niż jechać 3-5h w góry na rower... Rower + MX, tak, ale nie MX zamiast roweru

wygrać w końcu w lotto, i zająć się tylko tym co sprawia przyjemność.

1.)sprzedać rower
2.)kupić rower od kumpla
3.)wymienić super T na boxxera
4.)odkładać kase a nie rozpiżdżać żeby więcej zawodów zaliczać <a nie 1-2razy / rok>
5.)zmuszać się podczas wakacyjnych weekendów do wychodzenia na bajk w okrutne upały

Lomek pisze:blackdemon robiliśmy :P Ale zawsze na 50 wychodziło mi około 35 a ja chcę około 40 pkt. zdobyć na normalnych

Ja na próbnych testach w szóstej klasie miałem 32-35 punktów, a na głownym miałem 40 Sam nie wiem jak to się stało, poprostu pisałem co wiedziałem...
Tak więc nie ma się czym martwić

Podstawówka - 40/40.
Gim. - 92/100 [nie ma się co bać]
Matura [w tym roku] -

I tu się zaczyna problem... chciałbym znowu gimnazjalne pisać

A glupoty piszecie, matura to nic przy studiach, a studia to nic przy doroslym zyciu wiec z poziomu na poziom tak czy srak skaczac jest coraz gorzej