: 19.09.2004 23:22:59
po rozebraniu amora jak juz ten pierscien mialem calkiem osobno wyjolem jest plaskim srubokretem, nie stawialy specjalnie oporu. wlozylem wszystkie 4 uszczelki marcocha (po dwie na kazda strone - olejowa i kuzowa)
tak wogule niektorzy dziwnie tu pisza, ten amor ma smarowanie smarem stalym (ten manitou sie srednio nadaje - raczej cos żadszego by sie nadawalo) kolejna sprawa ze w tych pierscieniach siedzi cos na styl gabek smarujacych z boxxera, z tym ze sa wykonane z jakiegos czegos co sie strzepi, i to (przynajmniej u mnie) powlazilo miedzy lagi a ślizgi i amor chodzil tak totalnie mulowato ze mozna bylo oszalec, wiec przed wymian oleju w tlumiku radze rozebrac sprzet i wyczyscic dokladnie, bo tlumik ma regulacje od zera do dosc sporej wartosci i jak amor mulowato odbija na najmniejszym ustawieniu to na 90% nie jest to wina oleju w tlumiku..
tak wogule niektorzy dziwnie tu pisza, ten amor ma smarowanie smarem stalym (ten manitou sie srednio nadaje - raczej cos żadszego by sie nadawalo) kolejna sprawa ze w tych pierscieniach siedzi cos na styl gabek smarujacych z boxxera, z tym ze sa wykonane z jakiegos czegos co sie strzepi, i to (przynajmniej u mnie) powlazilo miedzy lagi a ślizgi i amor chodzil tak totalnie mulowato ze mozna bylo oszalec, wiec przed wymian oleju w tlumiku radze rozebrac sprzet i wyczyscic dokladnie, bo tlumik ma regulacje od zera do dosc sporej wartosci i jak amor mulowato odbija na najmniejszym ustawieniu to na 90% nie jest to wina oleju w tlumiku..