Strona 2 z 5

: 23.12.2009 14:05:37
autor: F4rr3ll
nooz pisze:dhzwierzak nie chcesz chyba powiedzieć, że (jeśli powstanie) trasa na szyndzielni będzie najdłuższą w Polsce?
slyszałem ze tak

: 23.12.2009 15:10:42
autor: Grondag
Kurde, może jak już zbiorę kasę na rowerek to trasa będzie(planuję złożyć do sezonu 2011)?

: 30.12.2009 13:24:55
autor: kubabiker
juz mozna glosowac za tym jaki pomysl sie podoba najbardziej wszystkim, lista znajduje sie pod adresem: http://www.szyndzielnia-debowiec.pl/pomysly.html. Takze panowie do roboty i glosujmy:) mamy do dogonienia pomysl snowparku ktory ma juz 110 glosow!!

: 30.12.2009 22:22:58
autor: nooz
kapitanie Kubo, melduje, że zagłosowałem za wszystkich bikerow z BB :mrgreen: :mrgreen: . Snowpark został w tyle, jak bd miał więcej czasu to jeszcze poklikam 8) 8) 8)

: 30.12.2009 22:42:09
autor: kubabiker
git:) ja tez poklikam za bikerow z mojej okolicy:P

: 31.12.2009 19:45:43
autor: dhzwierzak
Super, klikajcie ludzie, klikajcie ile wlezie. Może nas w końcu zauważą i doczekamy się w B-B legalnej, długiej, wypasionej traski. Szczęśliwego Nowego Roku, długich lotów, gumowych drzew itd.
Pozdrawiam wszystkich i dzięki za poparcie.

: 01.01.2010 21:56:21
autor: nyx
głos oddany, jak i deklaracja pomocy. Jak trzeba będzie łopatą szyndzielnie przekopać to to zrobimy.
Miejmy tylko nadzieje, że urzędasy podejdą to tego projektu właściwie.

: 03.01.2010 21:30:22
autor: Swistakbb
Głos oddany i oczywiście zawsze w razie potrzeby moge zamontować jakąś ekipke z łopatami ^^

: 05.01.2010 18:31:18
autor: MLYNoBIKER
Głos oddany również, i z tego co widzę jesteśmy na 1 miejscu z dużą przewagą. Ciekawe czy to coś pomoże.

: 05.01.2010 20:53:36
autor: dhzwierzak
MLYNoBIKER, prawie 650 głosów poparcia w "skrzynce dobrych pomysłów" - pierwsze miejsce, największe zainteresowanie na forum dyskusyjnym - 32 odpowiedzi i 864 wejścia, żadnej negatywnej opinii - jak dotąd. To musi zostać zauważone. Jeśli teraz nic z tego nie będzie, to mam w d.pie to wszystko. Jeśli szanowne organa administracji państwowej dalej będą nas ignorowały, to póki życia i zdrowia starczy przeryjemy z kumplami po partyzancku tyle tej cholernej Szyndzielni, na ile sił i czasu starczy. Natomiast pieniądze wydawać będziemy w Szczyrku, Wiśle itd.

: 28.01.2010 20:10:11
autor: nooz
dhzwierzak niestety nie zostało zauważone: aktualności http://www.szyndzielnia-debowiec.pl/

PS tych ekologów to bym posłał do Auschwitz!!! :evil:

: 28.01.2010 20:22:58
autor: F4rr3ll
Nie no szlag mnie trafi zaraz , pewnie ekolodzy nie dostali w łapę albo żaby przyszły do nich zaprotestowac :evil:

: 28.01.2010 21:15:09
autor: JKF_Sport
Nie trzeba być super rozgarniętym żeby wiedzieć że od lat w Bielsku rządzi beton, a ludzie którzy są na stanowiskach nigdy na nich nie powinni być ( brak jakichkolwiek kompetencji w danym zakresie) Klikanie w internetowe sondy nic nie da, bo decyzja jest z góry zaplanowana. Ci wielcy ekolodzy,zieloni,i gaja płaczą tylko tam gdzie im odpowiednio się posmaruje.

: 30.01.2010 20:54:34
autor: dhzwierzak
No niestety prawda jest taka, że mają nas w dupie. Byłem na tym nieszczęsnym spotkaniu w UM w sprawie zagospodarowania Szyndzielni i Dębowca. Ci ludzie (urzędasy) nie mają najmniejszego pojęcia o co nam chodzi. Najgorsze z tego jest to, że oni nie chcą niczego wiedzieć i zrobić. Tak jest dla nich wygodniej. Ekolodzy, a właściwie eko-terroryści z różnych organizacji czepiają się wszystkiego, czego się mogą czepić. Bardzo jestem ciekaw dlaczego trzęsą się nad kilkoma ptakami, kwiatkami i żabami na Szyndzielni a w nosie mają działalność ALP-u w całych Beskidach. Sami wiecie: planowa gospodarka leśna + walka z kornikiem = księżycowy krajobraz, błoto po jaja i zniszczenia na niewyobrażalną skalę. Kto jeździ trochę enduro, ten wie co mam na myśli. Sądzę, że oni (tzn ekolodzy) albo dostają w łapę (znaczy przelwy na cele statutowe - tak to się ładnie nazywa) albo są "za ciency w barach" żeby podskoczyć lasom państwowym. Tak czy inaczej to nie oni są głównym oponentem powstania trasy zjazdowej. Jeśli nazwiemy ekologów "betonem" to mamy u nas do czynienia z czymś, co można nazwać megażelbetem. Mowa tu o naszym wspaniałym nadleśniczym Hubercie K. Ten osobnik jest nie do przejścia. Nienawidzi rowerzystów, jest prymitywny i nieużyty. Reszta ludzi odpowiedzialnych za to wszystko w UM może coś by i zrobiła, ale "na szczęcie" z powodów formalnych nie może :roll: . Zresztą nie ma już planów zagospodarowania Szyndzielni i Dębowca. Został tylko Dębowiec i idiotyczne sugestie w stylu połączenia snowparku zimowego z trasą dh na okres lata :lol:. To tyle na ten temat, chciałem dobrze, walczę o to już jakiś czas. Niestety głową muru nie przebijesz (tym bardziej z betonu). Pozdrawiam wszystkich, wyłączam się z tematu, do zobaczenia w lesie z łopatą lub na rowerze.

: 31.01.2010 09:54:30
autor: SegatiV
Głos oddałem.

Kurcze smutne jest to gadanie "EKO", w świecie jakoś radzą sobie z "problemem"

Obrazek

I jeden koment zdjęcia:

"Its in an Italian national park and this particular spot had some protected plants and moving the soil would 'disturb' them too much. That and this is probably one of the most fun obstacles on the mountain!"

A u nas żuk gnojak ma cały las dla siebie... :/
http://www.pinkbike.com/photo/2513944/

: 31.01.2010 13:22:30
autor: JKF_Sport
dhzwierzak pisze:Został tylko Dębowiec i idiotyczne sugestie w stylu połączenia snowparku zimowego z trasą dh na okres lata
Kolego od początku szło to w tą stronę. A to dlatego że ludzie z miasta mają pochytane ziemie na dolnej części i już smarują łapki na parkingi i golenie turystów do prywatnych kieszeni. Do tego dzierżawa za sporawe pieniążki. Jak przykład obwodnicy Augustowa, wcale ekologom którzy wisieli jak jebnięci na drzewach nie chodziło o drzewa tylko zostali konkretnie zapłaceni :) Tak to jest. A że ekologia jest "trendy" to inni to podłapują chociaż nie wiedzą ocb

Następna kwestia : na kolejce na Szyndzielnie funkcjonuje tylko jeden wagonik (gondola) na rowery. Na prośby do Prezesa ZIAD-u o dołożenie jeszcze jednego ( żeby kursowały na przemiennie) w odpowiedzi kazano pracownikom kolejki robić badania statystyczne ilu rowerzystów jeździ. No i goście liczą :) Jak policzą to pewnie powie że jest kryzys i nic z tego. A szczerze co to jest za wydatek podwiesić taki wagonik albo dorobić haki na wagonikach żeby rower można podwiesić z boku ( tam gdzie narty) tak jak jest w innych kurortach europejskich.

Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie z łopatą :twisted:

: 31.01.2010 16:36:42
autor: Aqqs
Z tego co wiem można z eko zrobic mleko. Miałbym na myśli jakąś akcje typowo papierkową (zebranie jakieś ilości głosów, czy napisanie jakiegoś listu da jakiś wyższych władz). Ktoś wie coś o tym więcej?
Albo może jakiś protest masowy?

: 31.01.2010 19:23:42
autor: nooz
Aqqs dhzwierzak chyba już jasno wyjaśnił w UM oci, a dalsze starania nie mają sensu bo miastowi czyli urzędasy mają nas w dupie :|
:| :| :| .także mimo chęci nic nie zdziałamy

PS może by zrobić taki trik, żeby na oczach zgromadzonych ekoludzi i klubowiczów geja posiekać kochaną, ważniejszą od ludzi żabkę siekierą, zrobilo by się głośno i sukces murowany :mrgreen:
oczywiście nie mówię poważnie. Poważnie trzeba pomyśleć gdzie zrobić trasę dh z prawdziwego zdarzenia bo kozia czy wapienica praktycznie w rozsypce (szczególnie ta pierwsza)

: 31.01.2010 21:22:06
autor: dhzwierzak
Co do kolejki, to powstanie legalnej trasy wymusiłoby (ekonomicznie) usprawnienie transportu rowerów do góry. Przy założeniu (nieaktualnym), że miasto brałoby udział w tym przedsięwzięciu doszłoby również to powstania karnetów dla zjazdowców - obecna cena koleś+rower=18zł jest zaporowa dla większości jeżdżących. Jeśli chodzi o jakieś formy protestu, da się zrobić. Olali nas formalnie w UM, to możemy im zafundować "rowero-terroryzm". Co tydzień w sobotę lub niedzielę, w samo południe ciepłe i słoneczne (największy ruch turystów i spacerowiczów), ustawka dużej grupy ludzi na Szyndzielni (kilkadziesiąt osób). I jazda na dół czerwonym szlakiem (nartostrada). Uwagaaa, z drooogii!!! i grzejemy. Oczywiście wszystko pod kontrolą, tak, żeby nikogo nie uszkodzić. Kilka osób (kulturalnych i wygadanych) powinno mieć ulotki z krótkim opisem naszego problemu i oporu, jaki napotykamy ze strony władz. Większa grupa turystów (oczywiście oburzonych), jeden z peletonu się zatrzymuje, grzecznie przeprasza za zamiesznie, wyjaśnia sprawę i wręcza ulotkę. Za jakiś czas zrobi się głośno - prasa, lokalna tv. Albo zaczną nas gonić po lasach helikopterem, albo coś będą musieli z tym zrobić. Wiem, wiem - marzyciel, głupek - to jest nierealne. Komu z was będzie się chciało marnować weekend, może znajdzie się kilku chętnych (ilu zrezygnuje po dwóch - trzech razach). Jeśli chodzi o nielegalną trasę z Szyndzielni w okolice dolnej stacji kolejki - też się da zrobić. Znowu potrzeba kilkudziesięciu osób z łopatami, kilofami na cały weekend albo i dwa. Wystarczy wytyczć, przegrabić - tak, żeby się dało jechać. Żadnych chop, band - szkoda czasu - leśnicy i tak rozwalą. Wytyczyć i jeździć. W końcu coś będą z tym musieli zrobić. Albo zalegalizują i będzie można budować fajne rzeczy, albo postawią zasieki i strażników. No tak, tylko znajdzie się w B-B i okolicach kilkadziesiąt osób chętnych do takiej akcji - nie sądzę. Kopanie nielegalnej, solidnej, wypasionej trasy w okolicach kolejki jest bezsensem. Szkoda czasu i pracy - pójdzie na marne. Poza tym nielegalnie coś jest tu...i tam, tak na weekendowe popołudnie w sam raz. Ja sobie to wszystko już chyba odpuszczam. Wolę pojechać na Skrzyczne, Stożek albo Słowację ewentualnie tu...i tam - popołudniem. Pzdr