: 01.11.2010 21:24:40
Ja bym się zastanowił nad Oranżadą. Pose bryki na tych ramkach wychodzą:Spaced pisze:Jak staby to raczej rozczniki 06+ z przeprojektowanym geo. Orange tez fajna ramka nawet jesli troche pkt obrotu moglby byc lepiej z linia łańcucha zgrany(i nizej skoro rolki nie ma ).
http://www.pinkbike.com/photo/3012727/
http://www.pinkbike.com/photo/4639358/
Wysoki punkt obrotu jak najmilej widziany. Dzięki niemu koło porusza sie ruchem wstecznym co jest bardzo przydatne w DH bo rower nie zwalnia na duzych przeszkodach. To jest cała magia Balfy i Appalache. Oczywiście one mają rolkę co nie oznacza że w Orange jest ona potrzebna, bo naprawde nie jest. Mówi się kopanie w korby a ja to odczuwam jakby lekko hamulcem muskać, takie tylko spowalnianie do tego występuje na paru najwyższych biegach nieuzywanych podczas zjazdu. Przy wysokim punkcie usztywnianie zawiechy podczas hamowania staje sie mniej odczuwalne. Mówi sie o pływającym zacisku ale on tez nie jest do konca doskonały. Przez niego koło ma mały docisk i właśnie ramy VPP delikatnie sie usztywniaja żeby tą przyczepnąść złapać.
Ogólnie co do ramy to mi się ona zawsze podobala, z resztą mam bardzo podobna konstrukcję. Często prostota okazuje się być dobrą cechą. M innymi koszty eksploatacji są małe. Tylko 2 łozyska do wymiany i z czego pamiętam w standardowym rozmiarze, tulejki w damperze bardzo wolno się zurzywają bo mają minimalny ruch. Kolejną zaletą jest też dostęp do wszystkich regulacji dampera.