FORUM DH-zone.com

To bzdura że w Tomacu damper 230mm zepsuje kąt, dodam że 222mm ma takiego minusa że przy całkowitym dobiciu dampera rama uderza o opone i po zamontowaniu 230mm problem znika. Na zdjęciu poniżej w takim secie (damper 230mm, Monster 200 skoku) nie widać żeby kąt aż tak był zjeb...

PIRAT poleciałeś po bandzie

Na takim foto mało widać :P Ale dobrze, ze nie wrzuciłeś z SM :P

To może od razu dać 240 damper? Więcej skoku, czyli więcej sagu, który zrekompensuje dłuższy damper.

Las3k_91 Ldz ...racja, ale wówczas przy większym sagu damper musiałby mieć 2,8 skoku, wtedy nie zniszczy geo.

PIRAT to dziwne, bo u mnie przy damperze 222 i kapciu 2,7" zostaje pare mm do pacnięcia kapcia o ramę, zaś 230 wchodzi na ,,styk", wtedy główny popychacz dampera jest oddalony nawet mniej o milimetr od tego by nie walić w okolice mufy suportu... Weź u siebie pod uwagę ustawienie wysokosci monstera i wielkość opony, a to też sporo zmienia, rekompensujac wielkość dampera


Naleźy uwzględnić też rocznik czerwonego tomaca, ma nieco inną geometrie z niewiele bardziej pionowym kątem główki, która nie posiada dodatkowej wspawki, ma inne prowadzenie dampera i podsiodłówki oraz inną wysokość suportu w porównaniu z tymi nowszymi, w których co roku wprowadzano niewielkie poprawki kosmetyczne

LestatBiker, miałby nawet 3.0, jak wszystkie 240

Ale kolega musiałby wtedy zmienić wszystkie popychacze i wejdzie 240, albo jak dobrze popieści, to sie wszystko zmieści :P

240 ot tak by nie wszedł, 230 na styk a że trafił się okazyjnie revox 222 to taki założe. Jak miałem bazooke to z oponą 2.7 przy większych dobiciach do gleby tarła o zacisk pod siodłem ale sam dobijak w damperze był w strzępach. Bazooka poszła do proshoxa i założę do swojego stareńkiego dominatora pro który będzie w rezerwie

Nie wali w mufę przecież popychacz cofa się od mufy podczas tłumienia! i odległość z 230 wynosi ok. 5mm...

Tak, tylko że u mnie przy damperze 230 jak rower stoi, to popychacz (żeby nie było ten z osią obrotu zaraz nad mufą) jest oddalony od mufy mniej niz 1 mm, przy solidnych wybiciach gdy zawieszenie wracało do pełnego skoku czułem dość mocne pieprznięcie, okazało sie ze to popychacz tłukł mi o rame....

To masz problem bo u mnie czegoś takiego nigdy nie było

Dla mnie to nie problem, zwłaszcza że przy 222 opona nie doszła do ramy nawet przy zgniecieniu korpusu dampera, no chyba ze mamy inne roczniki albo tylko mój ma taką przypadłość.....