FORUM DH-zone.com

darex, nie myślałeś czasem czy by nie przykryć uszczelnienia takim ładnym kołnierzykiem z tych tulejek dystansowych? Bo ja mam coś takiego(zdaje się że to oryginalne połączenie ramy norco z dhxem) i wygląda to trochę lepiej niż ta uszczelka siedząca sobie od tak...

A i cena jest za komplet na damper czy na jedno oczko? Choć z treści na stronie domyślam się że na jedno oczko.

darex, bezwzględny = w gramach. Dzięki za info

Ależ wy marudzicie, wg mnie każda inicjatywa jest dobra. Ostatnio moja renomowana tulejka od tokarza, którego każdy każdemu w Łodzi poleca dostała luzu. Po 1,5 roku. Za 35zł

Las3k_91 Ldz 35zł, robisz sobie zachodu, jest cięższa, mniej precyzyjna xd
a tu masz wszystko jak na tacy podane przez neta no i oczywiście wszystko precyzyjne itd. - jak dla mnie same +

pietryna, myślałem nad tym. Tulejka z takim kołnierzem to oryginalna tulejka FOX'a.



od góry:
-Tulejka Manitou
-Tulejka Fox'a
-Tulejka Proshox

Być może jest taka obawa, że ten X-ring który stosuje Fox może wyskoczyć jakby nie było kołnierza bo jednak jak się weźmie o-ring lub x-ring to są one mocno rozciągliwe, (dodatkowo o-ring ma kształt, który by pozwolił na łatwiejsze wyskoczenie) jednak przy square-ringu chyba jest to zbędne bo nie ma takiej możliwości, żeby nacisk tulejki dystansowej spowodował wyskoczenie square-ring z miejsca gdzie powinien siedzieć.

Cena jest na jedno oczko wraz z tulejką ślizgową. Chętnie bym dał niższą cenę ale vat 22% i dochodowy 18% nie pozwalają na takie zabiegi plus nie jestem all-in-one, nie produkuję ich tylko zlecam Chociaż myślę że moja cena 59 zł jest dosyć konkurencyjna do 20 funtów na TF Tuned czyli jakieś 90 zł. Nie robię zbędnych bajerów typu grawerowanie na tulejkach dystansowych loga Proshox ani nie anoduje tulejek dystansowych na ładny kolorek żeby nie podnosić kosztów.

darex pisze:plus nie jestem all-in-one, nie produkuję ich tylko zlecam Wink

a już miałem zapytać dlaczego napisałeś mi, że zamówiłeś tulejki o które pytałem a nie wyprodukowałeś ich xD

i jeszcze mam pytanie: starła mi się tulejka ślizgowa w 5th elemencie i tulejka montażowa (tak sie to chyba nazywa?) ociera mi o damper, która tulejka ślizgowa będzie lepsza (w domyśle:wolniej ścierająca się): polimerowa czy DU http://proshox.com/grafika/du.jpg ?

darex pomijajac bez komentarza poprzednie zamieszanie... mam kilka pytan praktycznych. Ktory zestaw jest bardziej żywotny ? Nie jestem zbijaczem wagi i nie zalezy mi na urwaniu 30 gram ktore moge rownie dobrze wysmarkac z nosa. Lepszy bedzie sworzeń z nierdzewki czy anodowanego alu ? Podobnie jesli chodzi o ślizgi, lepsze bedzie tworzywo czy DU ?

Domyslam sie ze sworznie alu robisz najpierw na wymiar a nastepnie je anodujesz. Jak zmienia sie wymiar po anodowaniu ? Jest to wogole zauwazalne ?

48g - dla mnie argument wystarczający. Biore, a właściwie to wziąłem bo dzięki uprzejmości Darexa zmieniłem zamówienie na wersję ano alu. Za rok jak wyrobię sobie o nich zdanie napiszę jak sie sprawują

Opierając się na zdaniu TF Tuned ( http://www.tftunedshox.com/info/mount_k ... hings.aspx - polecam to poczytać):

"We recommend polymer eyelet bushings for heavy-duty mount kits as they resist deterioration under cleaning with chemicals (e.g. Muc-Off), and usually last longer, and supply this type with our mount kits."

I swoim doświadczeniu z tulejkami ślizgowymi, tulejki polimerowe są lepsze gdyż tak jak napisał TF Tuned - starczają zwykle na dłużej. Sprzedaje takie same tulejki polimerowe jak TF Tuned także za nie mogę poręczyć o innych nie mam zdania.

Druga sprawa to taka, że tulejki polimerowe mają trochę inne pasowanie niż tulejki DU/DP4. Stąd należy brać to pod uwagę przy ich kupnie. Nie zdarzyło mi się, żeby ktoś po zamontowaniu tulejki polimerowej do dampera powiedział, że ma luz jednak dokładnie rzecz biorąc tam powonień być sworzeń specjalnie robiony pod tulejkę polimerową - jeśli ktoś u mnie bierze tulejkę polimerową i tulejkę montażową to pasowanie ma dokładnie takie jak powinno być. Z tego co pamiętam w 5th elemencie oryginalnie siedzą tulejki polimerowe.

groochas, nierdzewka + polimer najbardziej wytrzymałe moim zdaniem. Jeśli chodzi o zmianę wymiaru po anodowaniu to szczerze powiem, że nie pytałem. Daje po prostu tolerancję wymiarową plus minus 0,005 mm i sprawdzam czy jest dobrze wykonane. Tak to wygląda mniej więcej:

darex nie pisze zeby skrobnac bo wogole amlo pisze na tym forum (ale siedze na nim od jakis 6 lat ale juz pod innym nickiem), takie square ringi kupowalem u siebie w miescie jak robilem serwis 4-way'a i nie bylo z tym problemu, skontaktuj sie z hurtownia lozysk stozek to na pewno ci pomaga

smieszy mnie ta dyskusja...

Chłop wam przedstawia swietne tulejki, dobrze wykonane, lekkie, ZA 60 ZŁ !!! a wy z nim jedziecie ze wciska jakies bajki. ZAL dosłownie. Szczeze to nawet do tokaza nie chciało by mi sie jezdzic i jeszcze nie wiadomo czy zrobi dobre.

Ja sobie kupie takie tulejki na nowy sezon ;]

darex, o tą osłonę uszczelki chodzi mi w sumie tylko ze względów estetycznych :P. Nawet nie zastanawiałem się nad tym jaki to ma cel. Po prostu zdecydowanie lepiej i czyściej wygląda niż uszczelka na wierzchu.

"Pieteryna" to co oferuje proshox.com jest na najwyższym dostępnym poziomie a uszczelnienie przez niego stosowane jest znacząco szczelniejsze niż zwykły oring - który ma małą powierzchnie styku i w zakłębieniu i tak jest pełno syfu (bo oring jest półokrągły i jest tam rowek gdzie gromadzi się syf). Po wtóre komponent jest bardzo dokładnie wykonany i utwardzony powierzchniowo, co wpływa na jego trwałość.
Jeździłem dotychczas na zagranicznych produktach jak np. Angielski TFTuned i mam obecnie tulejki oraz sworznie od PROSHOX i jest wszystko w najlepszym wydaniu a daje im popalić, bo anorektykiem nie jestem >90kg.
To co koledzy nie raczyli zauważyć to:
- Proshox oferuje tuleje nylonowe znacznie trwalsze niż metalowe (bardziej odporne na wycieranie)
- sworznie są idealnie spasowane z damperem a mamy dodatkowo możliwość zamówienia dowolnego rozmiaru (np, do starszych ram)
- sworznie są 3 częściowe a nie 2, co znacznie podnosi sztywność połączenia obrotowego i wpływa na równomierniejsze obciążenie tulejek (dzięki temu żyją dłużej)
- całość jest bardzo dobrze uszczelniona co podnosi trwałość

A i na koniec dla porównania zestaw znanej formy TFTuned za 20 funtów + koszt wysyłki z UK

Czyżbyś nie skumał? :P Czyściej czyli bardziej estetycznie. Nie chodzi mi o syfienie się tego. A u siebie jeszcze nigdy nie miałem upaćkanej tulejki(mam oryginały foxa). Po prostu wyraziłem opinię że osobiście wolałbym tą osłonę uszczelki bo wygląda to ładniej i nic poza tym.

pietryna a znasz kolego takie słowo jak SKUTECZNIE

Zdjęcie w moim poście pokazuje uszczelnienie jakie stosuje proshox - nie jest to wychwalany przez Ciebie oring i co w tym zdjęciu estetycznie nie jest ŁADNE?

bardzo mądre kryterium wyboru tulejek - ładne/nieładne

Zacznijmy może od tego że fox stosuje X-ring. Po drugie nie kłócę się o to co jest skuteczniejsze bowiem na 99% oba rozwiązania są tak samo skuteczne.

Chodzi mi o estetykę... po prostu tuleje foxa z osłoną podobają mi się bardziej, koniec. Nie wiem czego się mnie o to czepiacie.

A kryterium jak każde inne wg mnie... Ale jeśli mamy towar na podobnym poziomie to estetyka wchodzi w grę już. Mi jest obojętne czy wywalę tulejki od tokarza po roku, czy jakieś droższe po trzech latach... A na tą chwilę w mojej ramie oryginalne tuleje trzymają się od 2006 roku(no chyba że poprzedni właściciele wymieniali je na oryginały).

Tak to wygląda w praktyce:

Odkąd mamy ogólny dostęp do zdjęć makro ludzie zwracają uwagę na tak nieistotne pierdoły że to szok.

Wizualnie w powiększeniu, i w ręce te Fox'a są może ładniejsze, ale co z tego? Jak to ma działać, a i tak to jest schowane. To jakby jarać się tym że w tłumiku w boxxie masz ładne czerwone elementy...

Poza tym, po zamontowaniu te z tematu wyglądają dobrze, też takie mam... cholera

Fajnie by było, jakbyś oferował coś w ten deseń http://www.enduroforkseals.com/id275.html
Podobno działa to bardzo fajnie