Strona 2 z 2

: 19.10.2010 10:44:34
autor: michalnz
miecio000027 Nie zrozumiałeś niestety, pasy zapinać trzeba według mnie a decyzja kierowcy to będzie dopiero jak nie przypiety pasażer za nim przy zderzeniu czołowym wyleci przez szybe zabierając ze sobą kierowcę pozdro.

Gralutacje dla Kollbka

: 19.10.2010 10:58:45
autor: miecio000027
Spoko, to Ty mnie nie zrozumiałeś :mrgreen:

: 19.10.2010 12:20:16
autor: Spaced
pietryna to nie dla twojego dobra, jak psiałem to dla mojego dobra. Potem blokujesz mi kolejke w szpitalu, na rehab, karetke na zawodach zabierasz (to tutaj organizatora obchodzi). Do tego poważne kontuzje na zawodach to zła prasa dla sportu i zawodów. Szczerze jakby wszyscy ludzie uparcie walczący o swoja wolnosc na każdym polu (bo tak bardzo trudno jest zapiac pasy/załozyc zbroje/nie jarać przy ludziach?) zamkneli sie i odizolowali od ludzi bez takich problemów to ja nie miałbym nic przeciwko bo by nie wpływali na moje zycie. Tak długo jak zachodzi interakcja takie mało upierdliwe przepisy problemem dla mnie nie bedą.

miecio000027 nie zapnie pasów, musi przyjechac karetka, droga dłuzej zablokowana. Mi jest na reke zeby jednak zapiął bo nie chce stać w korku.

: 19.10.2010 17:27:36
autor: pietryna
Spaced, jak mówiłem. Organizator może sobie powiedzieć co chce w praktyce. Odgórny regulamin zawodów tak naprawdę w wypadku zjazdu powinien określać sposób oceny żeby później można było miejsca określić poprawnie(do statystyk MP itp.). Jeśli ty uważasz że chcesz na zawodach ludzi w zbrojach to proszę bardzo. Nie mają, nie startują ale nie powinna być to decyzja związkowa.

Ja osobiście zapinam pasy, aczkolwiek sam przepis też jest dla mnie bzdurny.

A gadanie że kolejkę na rehabilitację zabieram... to już sprawa inna. Publiczna opieka zdrowotna wg mnie nie powinna istnieć, a jeśli już istnieć to tylko oddziały ratunkowe i karetki(żeby działał jeden numer 999 to musi niestety być jakiś monopol) które opłacane miałby doprowadzenie pacjenta do stanu stabilnego. Dalsze leczenie już we własnym zakresie. Od decyzji ordynatorów powinno zależeć czy chcą trzymać osobę bez ubezpieczenia zdrowotnego i czy chce im się szukać sponsorów. Tyle na ten temat. A jeśli jest tak jak jest... mamy wszystko za "darmo" to mnie to wali że komuś zajmuję kolejkę. Skoro popierasz ten system to zgadzasz się automatem na takie sytuacje.


Generalnie, możemy się kłócić ale jest to bezcelowe ponieważ z tego co widzę akceptujesz zasady których ja nigdy nie zaakceptuję i będę z nimi walczył. Jeśli coś robisz prywatnie(zawody) to możesz to narzucać a ja mogę się zgodzić na warunki albo się nie zgodzić i nie brać udziału. Ale gdy próbujesz to przemycić do odgórnych przepisów to automatycznie powodujesz że nie mam możliwości startować.

A i ja nie pojadę w góry bez zbroi. Żeby nie było że chce się popisać jazdą bez, albo nie zapinaniem pasów. Po prostu wyrażam swoją opinię na temat zabierania ludziom wolnej woli przez państwo. A najłatwiej się wolną wolę zabiera przez strach...

: 19.10.2010 17:46:30
autor: ;o
Zaborowski1 i inni idąc dalej tym tokiem rozumowania, analogicznie ktoś może uznać, że po co nam kaski? Przecież to moje zdrowie i może wygodniej jeździ mi się bez kasku? Wiaterek we włosach etc... Oczywiście, zaraz będzie, że to już przesada, tylko w takim razie jak okreslić gdzie przebiega granica? Zostało ustalone, że zbroja jest obowiazkowo, wg. mnie nie bez przyczyny, jak już Spaced zauważyl- im więcej kontuzji w tym sporcie tym gorsza o nim opinia wśród ludności!

I polecam sobie wreszcie uświadomić, że oprócz Was są jeszcze inni ludzie na ziemi, którym nie jest na ręke cierpieć przez pare osób, które nie chcą sie dostosować.

Jak już napisałem, sam wole jeździć bez zbroi czy rękawiczek ale moje zdanie jest takie, że trzeba narzucić jakiś poziom ochrony! Inaczej będzie o wiele więcej wypadków. Tu chodzi też o młodszych! Niejednokrotnie jeżdżą oni bez zbroi i gdyby nie regulamin, nawet by jej nie mieli a wtedy gdy wystartują mogą sie poważnie uszkodzić bo nie mają takiego doświadczenia. Czemu każdy szuka dziury w całym, przypominają mi się te modne ostatnimi czasy emówki, które to dla samej zasady buntu obrzucą gównem wszystko, byle pokazać jakies są oryginalne i jakie życie jest bez sensu, bo nam nakazuje/zakazuje etc.

: 19.10.2010 18:48:38
autor: Schodek
Zaborowski1 więc trenujesz teraz szosę bo tam nie musisz mieć rękawiczek ;)

Organizator odpowiada za uczestników i gdy komuś stanie się prawdziwe KUKU to wtedy zmienia się podejście w temacie ochrony. Sam w sezonie rozwaliłem kolano a mogłem tego uniknąć. NA kamieniu roztargałem kolano milimetry od więzadeł ! Miałem więcej szczęścia tym razem...rękawiczki na spoconych dłoniach to komfort i dziwię się że marudzicie,Posmyk po glebie w Wisłe na której pozdzierał dłonie za chwilę śmigał w rękawiczkach bo uświadomił sobie że od tego chronią idealnie :)

Kuba Ty masz swoje podejście ale kolano w Kanadzie załatwiłeś srogo..

A w FF nie grzejecie się synki zbytnio ?? może na orzeszki pozmieniajcie ;)


Kolbi ciskaj tam odpowiednio :)

: 19.10.2010 20:04:38
autor: pietryna
;o pisze:I polecam sobie wreszcie uświadomić, że oprócz Was są jeszcze inni ludzie na ziemi, którym nie jest na ręke cierpieć przez pare osób, które nie chcą sie dostosować.
Zastanów się kto tu komu co narzuca. Bo ja nie zabraniam ci zakładać zbroi do jazdy a ty mi nakazujesz.

Co cię obchodzi opinia u ludzi? Bo mnie niewiele. Chciałbym coś podziałać w kierunku profesjonalizacji ale na pewno prywatnie... A ciężkie wypadki są wliczone w koszta zabawy.

: 19.10.2010 20:22:34
autor: Zaborowski1
W sumie to jest kwestia nie do ogarniecia. Sa zwolennicy tego i tego. Osobiscie uwazam ze zbroja powinna byc ZALECANA a punktu o rekawiczkach nie powinno byc wogole.

: 19.10.2010 20:49:04
autor: Schodek
Zrobił się OT ale nic to...sądzę ze zbroja wpłya też na PSYCHIKĘ zawodnika jeśli chodzi o ewakuację z roweru przy glebie..masz plastiki to czujesz się trochę jak Predator. Pomijając fakt że wolę chyba w kamieniach zdzierać plastik niż własne tkanki..

Jest jeszcze jeden aspekt. PRO zawodnicy na których się wielu wzoruje jeśli chodzi o styl ubierania się mają zdecydowanie inne wyszkolenie techniczne a co za tym idzie nie wywalają się tak często jak my...szaraczki.

Gdy trenujesz to powinieneś przekraczać granice - czyli masz większe szanse na glebę niż gdy jedziesz swobodnie po czymś co znasz. NA Finałach w zawodach jest taka adrenalina i piec że popełnienie błędu to chwila. Warto w takich chwilach mieć ochronę moim zdaniem ;)

No ale każdy ma inne przemyślenia..może nie każdy solidnie się rolował..i nie zna tego uczucia szczęścia gdy oglądając sznyty na plastikach cieszy się że je miał ..


pietryna pisze:Zastanów się kto tu komu co narzuca. Bo ja nie zabraniam ci zakładać zbroi do jazdy a ty mi nakazujesz.

Idąc Waszym tokiem rozumowania to czemu nie zgłaszacie sprzeciwu że trasa ma zakręt w lewo a nie w prawo ?? toż to ograniczenie jakieś taka linia przez kamienie gdy wolicie polanką ;)

Ochraniacze jak sama nazwa wskazuje - o.c.h.r.a.n.i.a.j.ą ciało,tkanki,kości,flaki czyli opakowanie duszy.. :twisted:

: 19.10.2010 20:58:23
autor: ;o
pietryna- ja nic nie nakaazuje, bo sam najczesciej jezdze bez niej, tylko troche mnie smieszy gdy ludzie oburzaja sie o to, ze ktos sie o nich martwi(w praktyce bardziej chodzi o interesy organizatora ale to juz konkretny OT). To jest niewatpliwie ciezkie zagadnienie, bo jak Schodek zauwazyl niektorzy(zwykle lepsi) zawodnicy nie glebia tak czesto(ale jak wiadomo nikt nie chce glebi, to sie zdarza wiec i oni sa narazeni), a jesli dadza przyklad mlodszym i nie bedzie wymogu zbroi to sie mlodsi moga niezle zalatwic...

btw. smieszne, ze osoba ktora sama jezdzi w zbroi(pietryna) kloci sie z osoba, ktora od zbroi zwykle stroni, broniac osob nie zakladajacych zbroi :D

: 19.10.2010 22:41:36
autor: groober
Panowie o co ta dyskusja, ochraniacze muszą być i to koniecznie i bez gadania..bo jak sobie który kuku zrobi to oprócz swojej kontuzji, pcha organizatora do paki(oczywiście w krytycznych momentach). taki jest nasz kraj że za swoją głupotę możesz organizatora wysłać za kratki, bo pan prokurator powie że nie było takiego zapisu w regulaminie i to wina organizatora. a te karteczki w stylu że biorę na siebie odpowiedzialność można sobie w naszym kraju w dupę wsadzić. czyli podsumowując , ochraniacze są potrzebne po to żeby ten sport się rozwijał, i żeby organizatorów tego typu imprez przybywało a nie ubywało z każdym rokiem. tak więc chłopcy, jak sobie śmigacie bez zbroii, kasku , itp to gratulacje, ale za zawodach to wymóg i przynajmniej na razie tak będzie

: 19.10.2010 22:55:02
autor: groochas
groober i dobrze :)

: 20.10.2010 06:54:48
autor: pietryna
http://www.kspzkol.pl/pliki/4p.pdf

Chodzi mi o punkt 4.3.013 w paragrafie 3 dotyczącym DH.

Dopóki tam jest że UCI rekomenduje, a nie ma w regulaminie że jest odgórny nakaz noszenia zbroi to wszystko jest ok. Organizator może sobie zażyczyć co mu się podoba ale nie może być do tego zmuszony. A co do ogólnych przepisów... wg mnie pisemne oświadczenie zawodnika że bierze za siebie pełną odpowiedzialność i jest świadomy konsekwencji swoich czynów powinno być święte. Mógłby się nawet zabić, a sąd nie powinien mieć do organizatora żadnych zarzutów.

Dlaczego lycra jest zakazana to ja nie wiem... Z tego co widziałem to chyba Sam Hill na tym przejeździe na którym się wywalił(popularny na YT) i przegrał o jakieś setne sekundy, jechał w jakimś obcisłym wdzianku.

: 20.10.2010 07:31:25
autor: snizy
groober pisze:Panowie o co ta dyskusja, ochraniacze muszą być i to koniecznie i bez gadania..bo jak sobie który kuku zrobi to oprócz swojej kontuzji, pcha organizatora do paki(oczywiście w krytycznych momentach). taki jest nasz kraj że za swoją głupotę możesz organizatora wysłać za kratki, bo pan prokurator powie że nie było takiego zapisu w regulaminie i to wina organizatora. a te karteczki w stylu że biorę na siebie odpowiedzialność można sobie w naszym kraju w dupę wsadzić. czyli podsumowując , ochraniacze są potrzebne po to żeby ten sport się rozwijał, i żeby organizatorów tego typu imprez przybywało a nie ubywało z każdym rokiem. tak więc chłopcy, jak sobie śmigacie bez zbroii, kasku , itp to gratulacje, ale za zawodach to wymóg i przynajmniej na razie tak będzie
popieram w 100%


dla przykładu:
co do zwolenników wolności w USA i pojawiającego się tekstu z pasami bezpieczeństwa - polecam zrobić Sobie "kuku" na drodze u Yankesów ... panowie z Rescue i Police wypełniają po wypadku skromną tabelkę gdzie jest zapis o pasach, złamanych przepisach itd. dane te trafiają do centrali Medicare... i tak po skomplikowanym leczeniu "bez pasów" możesz sobie dom sprzedać by pokryć fakturę jaką Cię obciążą... w stanach wszystko jest proste - masz wybór czy jedziesz w pasach czy bez ale nie licz wtedy na pokrycie kosztów leczenia od ubezpieczyciela

podobnie z akcjami ratunkowymi w górach... są super sprawne, helikoptery bajery itd... a za m-c faktura na kilkanaście tysięcy bagsów

analogicznie jest z innymi sprawami w USA... tylko Nam tutaj się wydaje wszystko takie proste... może proste to fakt ale bardzo kosztownneeee...

osobiście uważam jeżdżenie bez rękawiczek za szczyt kretyństwa... byle poślizg i lądowanie na dłoniach i mamy po jeździe bo przetniemy skórę...

no ale u Nas każdy chce się lansować i wyróżniać na "Blienkiego", szkoda tylko że poziomem to mu do stóp nie dorastają, podobnie jest z "leet breac" - kontuzje były od zawsze ale teraz jedna firma zrobiła mądry marketing i mamy MODĘ i LANS czyli fullface, ochronka kolan i szyi.
Za kilka m-cy znowu ktoś sławny wy*urwi na plecy i znowu będzie comeback zółwia... a ludzie głupi i kupują tą lansowaną modę (PS. oczywiście nie mam nic do leat breac - nigdy nei za wiele "dobrego", niestety do momentu gdy nie będzie w pełni kompatybilny i skuteczny z ochrona pleców nie ma u mnie szans)

: 20.10.2010 16:30:06
autor: Zaborowski1
snizy pisze:no ale u Nas każdy chce się lansować i wyróżniać na "Blienkiego", szkoda tylko że poziomem to mu do stóp nie dorastają, podobnie jest z "leet breac" - kontuzje były od zawsze ale teraz jedna firma zrobiła mądry marketing i mamy MODĘ i LANS czyli fullface, ochronka kolan i szyi.
Za kilka m-cy znowu ktoś sławny wy*urwi na plecy i znowu będzie comeback zółwia... a ludzie głupi i kupują tą lansowaną modę
mowisz ze kazdy chce sie lansowac na Blienkiego. A jezdziles kiedys bez rekawiczek ? bo jak dla mnie faktycznie lepiej sie jezdzi , moze Tobie nie. Odrazu w tym momencie zostaje ''lansujacym sie na Blenkiego'' bo on tez jezdzi bez rekawiczek ? sadzisz ze Blenki jezdzi bez rekawiczek bo co ? bo sponsorzy mu karzą ? nie. Jezdzi bo jezdzi mu sie LEPIEJ niz w rekawiczkach.

po drugie. Czemu odrazu do cholery uwazasz jazde w fullfacie i samych ochronkach na kolana za mode i lans ? dlatego ze Ty jezdzisz akurat we wszystkich mozliwych ochraniaczach ? Czyli zeby nie byc lanserem trzeba jezdzic we wszystkich ochronkach dostepnych na rynku na to wychodzi. Bo inaczej to lans i pozerka. Tak samo kazdy kto ma gorszy rower a jezdzi lepiej od tego co ma rower z XX.XXXzl nazywa tego drugiego szpanerem i ma beke z niego. Super swietnie. W takim razie chyba zrezygnuje z jezdzenia bo jestem przeciez ''lanserem i pozerem i wogole'' bo mam dobry rower i jezdze w FF z kolanami ...

: 20.10.2010 18:52:54
autor: snizy
Zaborowski1 pisze:sadzisz ze Blenki jezdzi bez rekawiczek bo co ? bo sponsorzy mu karzą ? nie. Jezdzi bo jezdzi mu sie LEPIEJ niz w rekawiczkach.
szczerze uważam, że jeździ bez bo się wyróżnia w ten sposób i na każdej relacji z Pucharu gdy o nim mówią pierwsze od czego zaczynają... to temat rękawiczek... sponsorom się na pewno ten dodatkowy szum podoba ->patrz, że nawet na dhzłomowisku o tym gadają...

Zaborowski1 pisze:po drugie. Czemu odrazu do cholery uwazasz jazde w fullfacie i samych ochronkach na kolana za mode i lans ?
bo to jest moda i lans i pozerka... tak się składa, że na wypady jeżdżę dość dobrze zabezpieczony w medykamenty (bogata apteczka którą zostawiam w samochodzie) i często udzielam pomocy... naoglądałem się już dziurawych pleców, łokci w swojej karierze bardzo dużo... poprostu doświadczenie mi to podpowiada, że lepiej chronić części ciała które non-stop obrywają.

Wiadomo wszystkiego nie zabezpieczysz... ale plecy, kolana, dłonie i łokcie w tym sporcie obrywają non-stop
Zaborowski1 pisze:Tak samo kazdy kto ma gorszy rower a jezdzi lepiej od tego co ma rower z XX.XXXzl nazywa tego drugiego szpanerem i ma beke z niego.
toś Ty napisał, nie ja

Nie chcę się z Tobą kłócić, bo po prostu uważam, że z czasem (wiekiem) sam dojdziesz do podobnych wniosków... szkoda tylko, że możesz dojść do nich po szyciu łokcia i gratis zakażeniem szpitalnym gronkowcem.

żeby nie był totalny offtop -> MICHAŁ gratulacje !!

: 21.10.2010 17:43:41
autor: ArthurGreen
OT totalny! Proponuję jeszcze raz przeczytać o czym, czy raczej o kim jest temat !